Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Niedawno informowaliśmy o pozwie producentów płyt CD przeciwko firmie Philips w związku z systemem patentowym Veeza. Teraz Philips chce kontrolować także rynek płyt DVD-R.
Po próbach zablokowania dostaw do Europy partii nośników, za które ich producenci nie opłacili praw patentowych władze zdecydowały, iż żądania Philipsa są bezpodstawne. Taiwański oddział firmy nie chce komentować sprawy zasłaniając się trwającymi konsultacjami z Holenderską siedzibą główną Philipsa.
Tymczasem dystrybutorzy zapowiadają pozwy przeciwko firmie Philips, której akcja spowodowała przetrzymywanie dostaw w magazynach do czasu wydania decyzji. Czas ten spowodował straty finansowe, za które, wg. dystrybutorów, powinien zapłacić Philips.
Najwidoczniej Philips mia?by wielk? ochot? zmaksymalizowa? zyski, ale na jakiej podstawie Philips domaga si? op?at od p?yt DVD-R? Mo?e si? myl?, ale nie przypominam sobie, aby Philips mia? udzia? w powstaniu tego standardu.
Rozumiem, Philips stworzy? p?yt? CD, ale ?eby teraz chcie? pobiera? op?at? od ka?dego no?nika co wygl?dem przypomina p?yt? CD to ju? lekka przesada.