Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Od zarania dziejów cywilizowany człowiek stara się nadać wszystkiemu ład i porządek. Wszystko także ma swoje dobre i
złe strony, maxima i minima. I w podsumowaniu tym o maximach słów kilka. Niestety postęp technologiczny nie jest nieograniczony i każda dziedzina ma swój
kres, którego osiągnięcie jest kwestią czasu. W naszym przypadku kresem tym jest jakość nagrywania płyt przy określonej prędkości obrotowej płyty.
Do niedawna Pioneer 112 wyznaczał standardy nagrywania nośników DVD i robił to naprawdę dobrze. Czy nowy model
jest godnym następcą? Można powiedzieć, że nowa nagrywarka DVR-115 jest dosyć udaną konstrukcją, lecz być może ze względu na ten sam chipset
sterujący jego przewaga nad poprzednikiem (DVR-112) nie jest aż tak duża.
Niestety nie jesteśmy w stanie bezpośrednio porównać poprzednika z nową 115ką ze względu na inne nośniki użyte w testach, jednak
postaramy się powtórzyć test Pioneera DVR-112, aby dokładniej wychwycić różnice między obydwoma modelami.
Testowanego Pioneera DVR-115D porównamy do Liteona DH-20A3P, który osiągnął najlepsze jakościowo wyniki w naszych mini-testach. Wyraźnie widać, że
konkurencja Pioneera nie zasypuje gruszek w popiele. Wyniki jakościowe nagrywania płyt DVD przy użyciu Pioneera DVR-115D są naprawdę zadowalające,
ale Liteon depcze mu po piętach. Generalnie porównując wykresy PIE/PIF trudno powiedzieć który napęd wypadł lepiej. Przy bardzo wielu strategiach
napęd referencyjny przy testowaniu płyt nagranych DVR-115D zwracał mniejszą ilość błędów PIE, jednak więcej błędów PIF. Oczywiście niezaprzeczalną
zaletą DVR-115D są najniższe błędy jitter ze wszystkich poddanych do tej pory minitestom nagrywarek. Podobnie jest z symetrią wypalanych pitów
i landów - model 115D spisał się najlepiej ze wszystkich napędów uczestniczących w mini-testach i wraz z modelem serii 112 wiodą prym wśród nagrywarek,
jeżeli chodzi o jakość zapisu nośników DVD*R/RW. Ocena 9.5/10
Pomimo dużej ilości dostępnych nośników jakość zapisu płyt dwuwarstwowych odbiega od ideału i oczekiwań wybrednych użytkowników.
Zawsze można obarczyć winą jakość nośników DL, ale jeżeli dobrych nośników nie produkują firmy uważane za najlepsze na świecie, to kto ma
je robić? Wracając do oceny zapisu, to o ile wyniki LiteOna i Pioneera są tu dość zbliżone, to należy zauważyć,
że DVR-115D nagrywał nośnik Verbatima DVD+R x2.4 z zadeklarowaną prędkością x8, a DH-20A3P tylko z prędkością x2.4. Przy zbliżonych wynikach
jakości plus dla Pioneera. Ogólnie jednak poniżej oczekiwań przy tak dobrych wartościach TA. Ocena 6.5/10
Oceniając zapis na płytach CDR możemy stwierdzić, że Pioneer nagrywa je jednak lepiej niż Liteon. Niższe wartości jitter i mniejsza ilość
błędów, ale... no właśnie. Po zwróceniu uwagi na wcześniejszy mini-test Optiarca okazuje się, że AD-7170A z takimi samymi nośnikami CDR
radził sobie lepiej niż DVR-115D. Ocena 6.5/10
Kolejnym ocenianym parametrem jest korekcja odczytu, która niestety - podobnie jak u starszego brata bliźniaka DVR-112 - nie jest najmocniejszym
punktem testowanego urządzenia (do czego Pioneer zdążył nas już niestety przyzwyczaić). Dość długi czas odczytu oraz wynik odzysku danych z porysowanych
płyt stawiają ten napęd za Samsungiem SH-S202H
i Liteonem DH-20A3P. Ocena 7/10
Podsumowując otrzymane wyniki można śmiało powiedzieć, że Pioneer DVR-115D jest udanym modelem nagrywarki DVD, jednak chyba trochę poniżej oczekiwań.
Można mieć nadzieję na poprawę wyników, wraz z pojawieniem się kolejnego firmware'u, który pozwoli na bardziej
optymalne dobranie strategii zapisu do nośników znajdujących się obecnie na rynku.
Z radością także przyjęlibyśmy pojawienie się dodatkowych funkcji takich jak PureRead, PowerRead i innych technologii, których poskąpiono w europejskiej wersji 115-stki.
Ocena ogólna: 7.5/10