Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
W przypadku testowanego Pioneera DVR-215 trudno napisać coś, czego już nie pisaliśmy przy okazji testów
poprzednich napędów tego producenta. Porównując go do obecnie najlepszego Pioneera 115D, jest to - poza
interfejsem SATA - napęd bardzo do niego podobny, a dodatkowo potrafi nagrywać nośniki DVD-RAM. Różnice
w jakości nagrywanych płyt w porównaniu do 115-stki są naprawdę niewielkie i pozwalają obronić Pioneerowi
pozycję lidera wśród nagrywarek, jeżeli chodzi o jakość nagrywania.
Przy testach nagrywania dla płyt DVD+R i DVD-R wyniki jakościowe są bardzo dobre. Nie było wyraźnej przewagi
jednego czy drugiego napędu. Szala przechylała się nieznacznie raz na korzyść jednego, raz drugiego. Jak to w
przypadku ostatnich modeli Pioneera bywa - bardzo dobra symetria wypalanych pitów i landów - także na poziomie
DVR-115D. Porównywalne także wartości jitter. Ocena 9.5/10
Test nagrywania dwuwarstwowego nośnika DVD+R pokazał, że DVR-215 jest obecnie najlepszym napędem do nagrywania
tego typu płyt. Relatywnie niskie wartości PIE i PIF oraz znakomita symetria wypalonych pitów i landów dają
pewność, że płyta ta powinna być odczytywana w każdym odtwarzaczu DVD. Niestety ze względu na zmianę metodyki
testów nie mamy możliwości bezpośredniego porównania z płytą DL wypaloną na Pioneerze 115D, gdyż tam płytę
dwuwarstwową wypalano z prędkością x8, a tu x4. Ocena 8/10
Oceniając zapis na płytach CD-R możemy stwierdzić, że Pioneer DVR-215 nagrywa je prawie tak samo jak model
Pioneera na ATA. Jeden nośnik lepiej, jeden gorzej, wartości jitter troszeczkę jakby na korzyść 115'stki,
ale wiadomo, błędy pomiarowe i różnice wykonania nośników musi być również wzięta pod uwagę. Ocena 6.5/10
Kolejnym ocenianym parametrem jest korekcja, i tu ciekawostka. W tej materii różnice pomiędzy bliźniaczymi
napędami Pioneera zarysowały się wyraźniej. Wynik dla testu klina CD prawie taki sam, ale przy porysowanej
płycie CD DVR-115D osiągnęła 83.3%, a DVR-215 tylko 53.9% odzyskanych danych. To znacznie gorzej. Natomiast
przy korekcji DVD test klina 100% dla obydwu napędów, a dla porysowanej płyty DVD DVR-115D: 84.4%,
a DVR-215: 98.8% czyli tym razem punkty dla 215-stki Ocena 7/10
Reasumując powyższy test należy stwierdzić, że Pioneer DVR-215 to ze wszech miar napęd godny polecenia. Jakość
nagrywania płyt DVDR i CDR, a także DVD+R DL jaką przedstawia ta nagrywarka pozwala umieścić ją na samym szczycie
stawki testowanych urządzeń. Jeżeli dodać do tego możliwość nagrywania i odtwarzanie DVD-RAM i uznać interfejs
SATA za zaletę - mniejsza plątanina kabli i brak konieczności konfiguracji - możemy śmiało napisać, że mamy do czynienia
z napędem prawie idealnym ;) Tylko ta korekcja...
Oczywiście dzięki programowi DVRFlash od wersji 2.5.0 mamy możliwość zmodyfikowania napędu i wzbogacenia go o funkcję LabelFlash. Ale o tym już na forum.
Ocena ogólna dla napędu Pioneer DVR-215: 8/10