close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Spis treści



Mini test Samsung SH-S203D

Podsumowanie
Po wykonaniu całej procedury testowej zamiast klarownej sytuacji wyłania się raczej chaotyczny obraz urządzenia nagrywającego. Najprościej będzie przyrównać ten model do testowanego wcześniej napędu tej samej firmy o oznaczeniu SH-S202H z interfejsem ATA i wyciągnąć wnioski. Dlaczego i co wprowadza chaos? Najważniejsza cecha nagrywarki DVD, czyli nagrywanie płyt DVDR. Jakość zapisu sprawdzana przy pomocy napędów referencyjnych sprawia wrażenie, jakoby jej w ogóle nie było. Strategie nagrywania wydają się być polepione jakby wyciągnięte z innych napędów i uśrednione. W poprzednich testach ustaliliśmy, że jakość oferowanych na rynku nośników jest bardzo słaba. Czasami nagrywając dane za pomocą Samsunga 203D pośrodku płyty znikąd potrafi wystrzelić snop błędów PIE czy PIF. Porównanie modelu 202H i 203D pokazuje, że wyniki napędów przeplatają się wzajemnie, a niewielką przewagę zdobywa 203D i to za pomocą nieznacznie lepiej wypalonych pitów i landów (które na tle innych napędów wypadają i tak dość słabo). Wartości jitter także nie najniższe, choć zazwyczaj średnio na poziomie 8-9, czyli całkiem przyzwoicie, do czego Samsung zdążył nas przyzwyczaić w poprzednich modelach. Ocena 7/10
Nagrywanie płyt dwuwarstwowych w przypadku Samsunga 203D wypada trochę gorzej niż takiego samego nośnika nagrywanego za pomocą modelu 202H. Więcej błędów PIE i PIF przy takiej samej prędkości zapisu. Ocena 6/10

Oceniając zapis na płytach CDR możemy stwierdzić, że z potyczki 202H vs 203D zwycięsko wychodzi ten drugi, zdobywając mały punkcik za mniejsze średnie wartości C1 oraz jitter. Ocena 6.5/10

Kolejnym ocenianym parametrem jest korekcja, która... ufff... przynajmniej w tej materii 203D się sprawdził ;) Nie jest to dokładnie to samo co u starszego brata 202H, ale tak małe różnice wartości możemy pominąć. Testy klina na płytach CDR i DVDR bezbłędnie: 100% odzysku danych, natomiast wartości na poziomie 96.8% dla porysowanej płytki CDR i 99% dla porysowanej płytki DVDR to ścisła czołówka korekcji. Ocena 9.5/10

Biorąc pod uwagę otrzymane wyniki, można powiedzieć, że ostatnie modele Samsunga to niezbyt udane konstrukcje. Jakkolwiek pod względem korekcji odczytu prezentują naprawdę wysoki poziom. Niestety szansa na połączenie dobrej korekcji z dobrą jakością zapisu jaką prezentował model 182M została zaprzepaszczona. Być może jest to kwestia źle opracowanych strategii doboru zapisu, gdyż napędy firmy LiteOn w których wykorzystywane są te same chipsety MediaTek sprawują się o wiele lepiej. Jak zwykle pozostajemy w oczekiwaniu na nowe firmware mając nadzieję, że wniesie ono poprawę. Z drugiej strony nasuwa się pytanie: jak długo można czekać? Póki co stwierdzić należy z całą pewnością, że jeżeli bardzo dobra korekcja odczytu nie będzie szła w parze z co najmniej przyzwoitą jakością zapisu, to stale zwiększająca się świadomość użytkowników w kwestii oferowanej przez napędy jakości nagrywania może firmie Samsung nie wyjść na dobre. Ocena ogólna: 6.5/10

Ocena

Zapis CD-R: (6.5/10)

  • current

Zapis DVD+/-R: (7/10)

  • current

Zapis DL: (6/10)

  • current

Korekcja: (9.5/10)

  • current

Ocena ogólna: (6.5/10)

  • current

Sebastian "VIZZARD" Ząbczyk
11.03.2008

 

Komentarze

Ten artykuł komentowano 21 razy. Zobacz komentarze.