Na GSMA Mobile World Congress w Barcelonie amerykańska korporacja Vmedia przedstawiła swoje najnowsze rozwiązanie bazujące na niebieskim laserze - miniaturowe nośniki danych w postaci płytek o średnicy 32mm zamkniętych w plastikowych kasetkach ochronnych. Producent widzi zastosowanie tych urządzeń jako nośników, które będzie można używać zarówno w odtwarzaczach, jak i urządzeniach przenośnych, takich jak telefony komórkowe.
Nośnik ma pojemność... 1GB. Według producenta to akurat, ponieważ wystarcza do przechowania pełnometrażowego filmu w rozdzielczości 576p (rzecz jasna przy zastosowaniu stratnych kodeków wideo i audio takich jak H.264 i AAC).
Producent nie poprzestał na samym nośniku - zaprezentował również pierwszy telefon potrafiący wykorzystać nową technologię w praktyce. Skoro zaś udało się z telefonem, stworzenie stacjonarnego odtwarzacza nie powinno przysporzyć żadnych trudności.
Zamknięta w kasetce płytka jest jednowarstwowa; Vmedia pracuje już nad nośnikami dwuwarstwowymi o podwojonej pojemności, w dodatku zamkniętymi w kasetki o mniejszej niż w tej chwili grubości.
Tak naprawdę to ciężko powiedzieć, dlaczego firma uważa, że roli nośników informacji nie mogłyby (jak dotychczas) pełnić karty pamięci, które są coraz tańsze, mniejsze i już dziś pojemniejsze od rozwiązania opartego na płytach. Niemniej pozostaje życzyć Vmedia powodzenia w rozwijaniu koncepcji...
To ja proponujê karty perforowane na komórki albo czytnik glinianych tabliczek.
kompetne dno
1.kolejne dziadostwo mechaniczne
2.kolejna plyta – wiadomo jakie sa z nimi problemy
3.olbrzymi i pradozerny mechanizm
4.glosnosc
5.zadna pojemnosc (1 giga??? smiech na sali)
6cena
na koniec
byle microsd bije ten syf na leb