Jak podaje na swoim oficjalnym blogu Google, ilość adresów internetowych zaindeksowanych w tej wyszukiwarce przekroczyła niedawno liczbę biliona (1 000 000 000 000). Jest to tysiąckrotny przyrost w porównaniu do roku 2000, kiedy to Google podało, że zaindeksowało na swoich serwerach miliard unikalnych adresów.
Rzeczywista liczba adresów jest jeszcze większa - należy do nich doliczyć strony, do których nie prowadzą żadne odnośniki oraz te witryny, które rozmyślnie nie są zaindeksowane. Ponadto codziennie liczba ta poszerza się codziennie o kolejne parę milionów adresów.
Rzecz jasna liczba domen internetowych jest znacznie mniejsza - jedna domena może zawierać w sobie setki tysięcy pojedyńczych stron. Ponadto wiele stron powtarza się, ponieważ tworzone są ich samogenerujące się kopie.
Swoją drogą dziś w miarę dokładne oszacowanie ilości stron internetowych jest niewykonalne - w blogu Google jest podany między innymi przykład kalendarzy internetowych, w których po otwarciu jakiegoś dnia możemy kliknąć na odnośnik "następny dzień", po czym otworzy nam się "nowa strona" z takim samym odnośnikiem - i tak można by właściwie w nieskończoność.
Źródło: techradar.com
¯enuj±cy komunikat Googla. Ju¿ w ten sposób musz± na siebie zwracaæ uwagê??
Z drugiej strony to standardowe postêpowanie "amerykañskich naukowców". Najpierw publikuj± badania z cyklu "wzrost aktywno¶ci seksualnej ¶winek morskich po zaaplikowaniu LSD" by na fali zainteresowania zdobyæ fundusze na normalne badania.
Czy¿by kroi³a siê nowa emisja akcji googla? :)))))))
Google podaje te informacje od lat i to jednak jest pewien wyznacznik tego, co to siê cz³owiekowi uda³o nawymy¶laæ 🙂
Gorzej, ¿e przy dzisiejszym stanie internetu ilo¶æ stron nie jest bezpo¶rednim wynikiem ilo¶ci pracy cz³owieka w to w³o¿onej, a równie¿ efektem automatycznego generowania takich stron – wobec czego informacje s±, jakby nie patrzeæ, nieco przek³amane…