Philips wprowadził nowy system licencjonowania dla producentów nośników CD-R nazwany Veeza, co spotkało się z dużym oporem branży. Jeśli jednak Philips myślał, że w Taiwanie miał pecha (pozew sądowy od 4 największych producentów płyt) – to co ma powiedzieć o Chinach?
Producenci nośników w Chinach zrzeszyli się w China Audio & Video Association (CAVA), by razem negocjować system patentowania. Żaden wytwórca nie zgodził się na warunki Philipsa, tym samym z Chin nie spływają żadne opłaty patentowe.
Powodami tak wielkich oporów jest drastyczne podniesienie opłat licencyjnych oraz konieczność podawania Philipsowi szczegółów na temat własnej kondycji finansowej firmy przystępującej do Veeza.
Veeza pod ostrzałem
Radek Nimal - Thursday, 10 August 2006, 12:53Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
na tajwanie panie Radek na tajwanie
i znowu sie nie zgodze
forma na i w zalezy czy mowiemy o panstwie, czy o wyspie
na wyspie, ale w panstwie 🙂
z Taiwanem jest o tyle skomplikowana sprawa, ze nie wszystkie kraje uznaja go za panstwo
to tak jak z polskim Helem
na Helu oznacza na polwyspie, ale w Helu oznacza w miasteczku Hel