Statystyki są miażdżące – ilość muzyki sprzedawanej bez DRM w stosunku do zabezpieczonej wynosi aż 4:1.

Dane pochodzą ze sklepu internetowego 7 Digital w Wielkiej Brytanii. Kilka miesięcy temu iTunes zdecydował się na wprowadzenie do swojej oferty muzyki pozbawionej zabezpieczenia DRM ograniczającego rozporządzanie utworem przez klienta. W jego ślady poszły kolejne sieci handlowe. Brytyjski sklep 7 Digital, sprzedający utwory zarówno w wersjach z DRM jak i bez, ogłosił teraz, że stosunek wielkości sprzedaży wynosi 4:1 na korzyść plików niezabezpieczonych.
Jest to w pełni zgodne z przewidywaniami specjalistów oraz samych klientów – kupujący chcą wolno rozporządzań zakupionym utworem, kopiować go na posiadane urządzenia przenośne czy nagrywać na płytę w celu odtworzenia w samochodzie. Również zgodnie z przewidywaniami okazuje się, że więcej zarabia się na pojedynczych utworach, niż na albumach. Aż 70% pobrań dotyczy części albumu, jedynie 30% całości. Oznacza to, że wytwórnie i artyści więcej zarabiają na pojedynczych utworach.
W tej chwili w sklepie dostępne są utwory wytwórni EMI (tylko bez DRM) i Universal (ciągle w fazie testowania muzyki bez DRM) oraz Sony i Warner (obie wytwórnie zabezpieczają utwory). Ponieważ aż 80% sprzedaży przypada na muzykę wolną od ograniczeń, łatwo się zorientować, któe wytwórnie mają największe zyski.
Wed³ug takiego np. Sony, klienci kupuj±cy nie zabezpieczone utwory a nastêpnie s³uchaj±ce ich w odtwarzaczach MP3 to z³odzieje. Sam wiceprezes Sony publicznie to powiedzia³.
Dlatego tylko w³a¶nie publikowanie takich danych jak wyniki sprzeda¿y sieci 7Digital mog± zmieniæ oblicze cyfrowej rozrywki na ¶wiecie, a tak¿e betonowy sposób my¶lenia "góry" wielkich koncernów rozrywkowych.
Ta Sony patrzy poprostu na kazdego klienta jak na zlodzieja 😛
tak samo jak microsoft :]
Microsoft pod tym wzglêdem mo¿naby uznaæ za przyk³ad reformowalny ( > g³o¶ne swego czasu stwierdzenie MS, ¿e dziêki pirackim wersjom Visty system ten stanie siê popularniejszy).
Natomiast zastanawiaj±cy jest fakt, ¿e takie firmy jak $ony jeszcze nie zbankrutowa³y. Mam nadziejê, ¿e przynajmniej ps3 siê do tego przyczyni.
Stwierdzenie MS nie jest zaskakujace. Swoja pozycje wsrod systemow MS Windows zawdziecza tylko i wylacznie piractwu, ktore je rozpowszechnilo i przyzwyczailo do niego ludzi. Hipokryzja jest pozniejsza walka z piractwem 😉
Wg mnie Sony i Warner powinno za³o¿yæ sprawê w s±dzie przeciwko EMI i Universal z powodu strat z tytu³u niedosz³ych zysków i propagowaniu piractwa. Za ka¿dy ¶ci±gniêty utwór bez DRM – 10 USD kary. Przecie¿ ka¿dy ¶ci±gaj±cy utwór jest piratem – wystarczy przegraæ na mp3 czy cd – toæ to czyste piractwo! Mo¿na jeszcze sprawdziæ po adresie IP kto kupi³ utwory bez DRM-u. Na pewno maj± co¶ na sumieniu. Z automatu sprawa do s±du. Walcz±c razem z RIAA. Mieliby sukces w kieszeni! I muzyka bez DRM-u by³aby wreszcie nielegalna.
P.S. 😉
microsoft nie traktuje ludzi jak zlodzieji – gdyby tak bylo zablokowalby kazdemu nielegalnemu wndowsowi jakakolwiek prace…….a piratow nawet scigac nie zamierzaja…..
sony to konsorcjum – ps3 nie ma z muzyka nic wspolnego
sony music i sony electronics to dwie inne firmy mimo ze wspolpracuja…..
<lol> muzyka bez DRM to straty wytwórni 😛
mo¿e w koñcu kto¶ wyeliminuje idiotyczne paso¿yty, którymi s± wytwórnie muzyczne 😛 … uznane gwiazdy nie potrzebuj± do niczego ju¿ molochów bo doskonale sprzedzadz± siê w necie z kilku serwerów miêdzynarodowych na ca³y ¶wiat 😛
a dystrybucja poprzez CD mo¿ê odej¶c w zapomnienie a nawet powinna – przynajmniej odpad³by g³ówny po¶rednik i g³ówny paso¿yt nak³adajacy wiêkszo¶æ ceny p³yt 😛
linia sprzedazy powinna byæ od muzyka przez sklep do fana – bez wciskania tam na sile czego¶ta kiego jak wytwórnia 🙂
@Cretino
Masz dok³adnie racjê. Wytwórnie to paso¿yty, ¿eruj±ce na artystach.
Przyk³adowo:
1 utwór w iTunes kosztuje 99 centów, z czego (TYLKO) 5 centów idzie do kieszeni artysty, resztê bierze wytwórnia.
I kto tu jest z³odziejem i paso¿ytem? Na pewno nie internauci.
Proponowana przez Ciebie linia sprzeda¿y jest logiczna, racjonalna i idealna. Tak to powinno wygl±dac w 21 w., a nie jak w obecnej chwili, gdzie paso¿yty tylko patrz± gdzie tu jeszcze buchn±c arty¶cie kasê (np. z koncertów).
Znam odpowied¼ na to pytanie, ale i tak je zadam, bo dla mnie ta opdpowied¼ to co¶, co da siê znie¶æ:
Dlaczego dzi¶, skoro tak ³atwo mo¿na dystrybowaæ muzykê przez internet, twórcy nie zaczn± robiæ tego sami – powiedzmy po 30 centów za utwór, z czego 10 na utrzymanie serwera, reszta do kieszeni – co zwiêkszy³oby ich zyski 4-krotnie?
Sam sobie odpowiem – bo nowi arty¶ci nie mieliby mo¿liwo¶ci wypromowania siê (reklama d¼wigni± handlu…), a starzy, znani i niepotrzebuj±cy specjalnej reklamy nie mogliby sprzedawaæ swoich hitów, bo prawa do nich posiadaj± wytwórnie…
Ale internet to mobilne medium – nowi twórcy mogliby zdaæ siê na fora dyskusyjne i strony, gdzie promowaliby ich za darmo zwykli ludzie – poprzez ocenê tworzonej przez nich muzyki. A ci znani mogliby wydawaæ kolejne albumy wiedz±c, ¿e ju¿ s± popularni, a swoje starsze utwory jako¶ od¿a³owaæ (w koñcu i tak te 5 centów jest).
Ta sytuacja by³aby zapewne przej¶ciowa – wytwórnie bardzo szybko zaczê³yby siê dogadywaæ w sprawie nowych kontraktów o trochê innych zasadach…
jestescie zabawni – to nie wytwornie sa pasozytami – jak byscie znali proces produkcji plyty to byscie takich debilizmow nie pisali
zaponieliscie ze artysta nagrywal plyte poltora roku w kozackim studio na ktore poszlo dziesiatki tysiecy dolarow – za to zaplacila wytwornia
zapominacie ze promocja plakaty teledyski reklamy i single to tez wszystko dzieki wytworni ktora za to zaplacila
tloczenie oplacenie muzykow sesyjnych zdjec itp za to tez placi wytwornia
i wy twierdzicie ze oni zeruja na artystach?
chyba nie znacie naszego rynku – sprzedaz 5000 plyt nie pokrywa kosztow wydania materialu – a za to placi wytwornia i jeszcze ma placic kupe kasy artyscie?
plyty w wytworni sa tanie – polskie 12-15 pln….
problem lezy gdzie indziej – mianowiecie najwiekszymi zlodziejami i pasozytami sa dystrybutorzy i wielkie sieci sklepow – lekka reka doklejaja 50 do 100% ceny zanim trafi taka plyta na polke
piszecie o itunes – itunes nie daje wytworni 99 centow za kawalek – daje maksymalnie 40 a reszte zgarnia do swojej kieszeni
spojrzcie u nas – taniej kupic plyte w sklepie niz sciagnac ja ze sklepu internetowego bo jakis kretyn wpadl na pomysl ze da wytworni za kawalek 30 groszy a sprzeda go za 2 pln…..
spojrzcie zupelnie gdzie indziej zanim zaczniecie pisac dyrdymaly bo wytwornie ledwo wiaza koniec z koncem i powoli wyzbywaja sie artystow sprzedajacych ponizej 10000 plyt bo to sie zwyczajnie nie oplaca…….
a ludziom tez sie nie chce placic 30-35 zeta za plyte jak w 5 minut maja ja za darmo……
"Kozackie" studio za miliony, to mit wymy¶lony przez wytwórnie aby arty¶ci nawet nie pomy¶leli, ¿e mo¿na nagraæ we w³asnym zakresie. W latach 50, 60 mo¿e i tak by³o, ale ju¿ dawno nie jest. Wielu artystów ju¿ dawno ma w³asne studia w domu by pracowaæ wtedy kiedy maj± ochotê a nie kiedy wytwórnia znajdzie wolny termin. 🙁
@zbynia
X lat temu Niemen bodaj¿e mia³ studio nagraniowe podobne do tego, które mia³o Polskie Radio. Je¶li jego by³o na to staæ, to mo¿e dzisiaj wytwórnie te¿…
Nagranie ju¿ gotowego albumu to kwestia paru dni, czasem parunastu godzin. A nie buduje siê studio dla jednego artysty…