Najbardziej oryginalne przypadki utraty danych w roku 2007

Bartek Wróbel - Saturday, 15 December 2007, 07:28

Mrowisko w dysku i dane utracone z aparatu, któremu… nie otworzył się spadochron otwierają tegoroczną listę najoryginalniejszych przypadków utraty danych. Zestawienie, jak co roku, zostało opracowane na podstawie doświadczeń laboratoriów firmy Kroll Ontrack specjalizującej się w odzyskiwaniu danych i w informatyce śledczej.







Coroczne zestawienia nietypowych przypadków utraty danych obrazują w jak niecodzienny, często dziwny sposób użytkownicy urządzeń elektronicznych, w szczególności komputerów, obchodzą się z informacjami elektronicznymi.
Rocznie do laboratoriów Kroll Ontrack, wiodącej firmy odzyskiwania danych i informatyki śledczej, trafia około 50 tys. przypadków utraty danych. Tegoroczna lista najoryginalniejszych z nich bazuje na doświadczeniach 17 laboratoriów Kroll Ontrack zlokalizowanych w różnych częściach świata. We wszystkich opisanych sprawach dane udało się odzyskać.
Najbardziej oryginalne przypadki utraty danych 2007 wg Kroll Ontrack
10. Halo? Wyprałam dane – W tym roku do Kroll Ontrack zadzwoniła kobieta twierdząc, że wyprała wszystkie swoje dane. Jej pamięć USB trafiła do pralki, a usunięcie danych zajęło pralce cały cykl
z płukaniem. Kobieta była zaskoczona, że danych nie można odzyskać. Podobny przypadek miał miejsce
w Polsce w roku 2005. Wtedy zajął trzecie miejsce w rankingu Kroll Ontrack.
9. Córeczka tatusia – Pewien tata po pracy spieszył się do domu, gdzie czekała na niego córeczka. Tego dnia to on miał przygotować dla niej obiad. Wychodząc z pracy wrzucił pamięć przenośną do przedniej kieszeni koszuli. Jakiś czas później, karmiąc córkę nachylił się, a pamięć z kieszeni wylądowała w ciepłym, apetycznym, ale dość rzadkim i klejącym jabłkowym puree.
8. Uwaga branie! – Wędkarz wyjeżdżając na ryby postanowił wziąć ze sobą laptop. Przerwy pomiędzy braniami chciał wykorzystać na grę na komputerze. Kiedy tak spędzał czas siedząc w łódce na środku jeziora „ryba złapała haczyk”. Wędkarz wstał, zachwiał się i po chwili on i laptop byli w jeziorze. Laptop wyciągnięto z dna, ryba uciekła, wędkarz ocalał.
7. Chłodząca coca-cola – Podczas tegorocznego lata jeden z polskich użytkowników komputerów pracował na swoim laptopie popijając orzeźwiający napój. Chwila nieuwagi i zawartość dużej szklanki zalała klawiaturę i wnętrze komputera. Wprawdzie jedna z podstawowych zasad ochrony danych podczas upałów brzmi - nie doprowadź do przegrzania komputera, ale nie warto brać tej porady zbyt dosłownie.
6. Badań naukowych czar – Naukowiec wylał kwas na zewnętrzny dysk twardy. Kwas wypalił znaczną część nośnika. Przekonany, że zawartość dysku została spalona pracownik naukowy skontaktował się
z ekspertami odzyskiwania danych. Dane odzyskano.
5. Szwedzkie wodowanie – W trakcie przeładunku statku płynącego ze Szwecji jeden z kontenerów wpadł do morza i został częściowo zalany. Znajdowała się w nim m.in. macierz (urządzenie o dużej pojemności danych, uzyskanej z połączenia dysków twardych) zawierająca ponad 100 dysków twardych.
4. Spalony na węgiel – Po pożarze jednego z mieszkań strażacy odnaleźli zwęglony aparat fotograficzny. Właściciele zlecili odzyskanie zdjęć ze spalonego urządzenia. To jedyne, co udało się uratować po pożarze.
3. Prośba o ciszę – Brytyjski naukowiec miał dość pisku, jaki wydawał jego dysk twardy. Postanowił naoliwić urządzenie. Żeby rozwiązać problem wywiercił w nośniku dziurę i wlał do środka olej. Dysk przestał piszczeć… i pracować.
2. Zawiódł spadochron – Producent spadochronów postanowił nagrać na wideo testy nowego modelu. W tym celu do obciążenia spadochronu wyrzuconego z samolotu dołączono kamerę. Niestety test wypadł niepomyślnie. Ładunek wraz z kamerą rozbił się o ziemię i rozpadł na wiele kawałków. Ekspertom udało się złożyć kartę pamięci kamery i odzyskać nagranie.
1. Inwazja mrówek – Kiedy fotograf z Tajlandii odkrył, że w jego zewnętrznym dysku twardym zadomowiły się mrówki, zdjął jego obudowę i spryskał środek urządzenia preparatem na insekty. Mrówki nie przetrwały i dopóki inżynierowie Kroll Ontrack nie zajęli się problemem, wyglądało na to, że dane też nie.


Źródło: Kroll Ontrack

Tagi:

Komentarze (0)
  1. alien666 pisze:

    czy to czasami nie jest kryptoreklama firmy kroll ontrack, bo tak mi siê to kojarzy

  2. Tipros pisze:

    Z ciekawych rzeczy, ktore mi sie przyda¿y³y, to moja kobieta wypra³a PD – dwa razy. Dzia³a do dzi¶ i ma siê dobrze. Producent – Actina. Prócz tego moi rodzice s± chyba najbardziej udanymi uzytkownikami telefonów komórkowych. W ich dorobku s± przypadki: zjedzenia telefonu przez psy, utopienia w zupie, wyprania, utopienia w t³uszczu, rozdeptania, rozjechania samochodem. Niektóre wydarzy³y siê wiêcej ni¿ jeden raz 🙂 W kilku z tych przypadków odzyskiwa³em zdjêcia z kart pamiêci z telefonu.

  3. Hiroshima pisze:

    Przypadek z 9 miejsca jest wprost niesamowity!

  4. majkeljot pisze:

    mrówki mrówkami spójrzcie na owada na dolnej czêsci zdjêcia!!!

  5. zbynia pisze:

    ta mrowki w dysku i utopione pendrivy……….
    niezle bajeczki
    pendrive wystarczy przemysc i wysuszyc(i to tylko ten ktory ma bebechy nieszczelne a mrowki do dysku nie wjda – chyba ze im go otworzymy………

  6. zbynia pisze:

    rany to dysk zewnetrzny….alez normalnie problem – pewnie za odzysk danych wzieli z 10 kola zielonych i mieli z tym powazny problem………….

Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.