Firma Neuros wpadła na pomysł promowania muzyki nieograniczonej zabezpieczeniem DRM. Zaprojektowane przez nią logo ma za zadanie uświadamiać ludziom (szczególnie tym mniej zorientowanym) fakt, że nie muszą oni kupować utworów, które można odtwarzać np. tylko na jednym odtwarzaczu jednej firmy.
Koncepcja może wydawać się mało przydatna, ale wcale nie musi taka być. Wszystko zależy od tego, czy zainteresują się nią firmy trzecie oraz, czy znajdzie oddźwięk w zachowaniach konsumenckich.
Należy pamiętać, że ludzie potrafią bardzo szybko przyzwyczaić się do jakiejś marki, a muzyka wolna od DRM w pewnym sensie taką właśnie markę tworzy. Być może tak wyraźne podkreślenie różnicy pomiędzy zabezpieczonymi i niezabezpieczonymi utworami spowoduje, że ludzie zaczną je silniej od siebie odróżniać.
Pomysł jest dość nietypowy i trudno powiedzieć, na ile odniesie on rezultaty (o ile w ogóle je odniesie), ale z pewnością za jakiś czas będzie można to zweryfikować.
Heh, logo jest ca³kiem fajne 🙂
Poza tym umieszczone na pude³ku (tudzie¿ w sklepie sieciowym) pozwala³oby na szybkie stwierdzenie co te¿ kupujemy 🙂