StreamMyGame zaprezentował nową usługę dzięki której możliwe stanie się między innymi zarówno oglądanie jak i granie w dowolne gry PC na starszym komputerze, laptopie, czy nawet konsoli PS3 z zainstalowanym systemem Linux. Usługa wykorzystuje nową technologię nazwaną Game Streaming.
Cała koncepcja opiera się na przesyłaniu za pomocą plugina o nazwie Streamer materiału audio-wideo ukazującego aktualny przebieg gry oraz, jeżeli chcemy nie tylko przypatrywać się rozgrywce, ale też w niej uczestniczyć, zaszyfrowanych informacji dotyczących użycia kontolerów gier (czyli po prostu informacji o tym, jakie ruchy wykonuje gracz). Ponadto można dzięki niemu nagrywać przebieg gry do pliku, czy po prostu wyświetlać ilość FPS-ów, z jaką nasz komputer wyświetla grę.
Serwer StreamMyGame jest kompatybilny z Windowsem XP i Vistą, obsługuje wszystkie gry komputerowe bazujące na bibliotekach DirectX8, DirectX9 i DirectX10 (w tym takie gry jak Pro Evolution Soccer 2008, czy Crysis) oraz grami opartymi na standardzie OpenGL.
Odtwarzacz StreamMyGame (aplikacja odpowiadająca za odtwarzanie danych pochodzących z serwera oraz przesyłanie poleceń gracza) jest kompatybilny z Windowsem XP, Windowsem Vistą oraz Linuxem (w tym z Ubuntu i Yellow Dog Linuxem, rekomendowanym przez Sony dla konsoli PS3. Maksymalna rozdzielczość, z jaką odtwarzacz może wyświetlać obraz to 3200x2400 pikseli. StreamMy Game zamierza sukcesywnie poszerzać liczbę urządzeń, na których będzie można zainstalować odtwarzacz.
Z rozwiązania można korzystać za darmo w jego "podstawowej wersji", która oferuje nagrywanie przebiegu gry w rozdzielczości XGA, oraz przesyłanie obrazu na inny komputer/komputery w rozdzielczości VGA. Usługa Premium, która kosztuje 9,99$ rocznie, pozwala na wszystkie te czynności w maksymalnej rozdzielczości 720p, natomiast usługa Unlimited, kosztująca 19,99$ rocznie, nie ma już innych, poza technologicznym, ograniczeń, poza tym dając klientowi m.in. dostęp do specjalistycznego forum.
Możliwość korzystania z nowego rozwiązania jest uzależniona od paru czynników. Pierwszym i najważniejszym jest to, że musimy posiadać komputer, na którym bedzie zainstalowana gra, wystarczająco szybki, by móc tą grę uruchomić i przesłać na serwer StreamMyGame.
Następnym warunkiem jest moc obliczeniowa komputera-klienta - tu wymagania są jednak znacznie niższe niż w przypadku jednostki generującej grafikę. Wystarczy karta graficzna potrafiąca wyświetlać materiał o takiej rozdzielczości, z jaką jest on przesyłany z serwera i procesor o prędkości 1Ghz.
Ostatnim istotnym czynnikiem jest infrastruktura sieciowa, jaką dysponujemy. Korzystanie z serwera StreamMyGame wymaga posiadania odpowiednio szybkiego łącza (lub łączy) oraz odpowiednio szybkich kart sieciowych. I tak w przypadku rozdzielczości 640x480 pikseli wystarczy łącze o przepustowości 1Mb/s, rozdzielczość 720p wymaga łącza 8Mb/s, 1080p - 10Mb/s, najwyższa - 3200x2400 pikseli - 100Mb/s. Rzecz jasna musi być to łącze symetryczne, które umożliwia także wysyłanie danych z tą prędkością.
Oto, jak zachwala nowe rozwiązanie Richard Faria, CEO StreamMyGame: "Granie w najnowsze gry PC na PS3, w dodatku w rozdzielczościach HD i z wysoką liczbą klatek na sekundę, jest teraz możliwe. Posiadam konsolę PS3 w salonie, komputer PC w moim biurze, dwójka moich dzieci zaś posiada starsze komputery w swoich sypialniach. Teraz możemy wszyscy grać w gry będąc w dowolnym miejscu w domu".
Abstrachując od ciekawostki technologicznej - iście rodzinna perspektywa...
rodzinne sniadanie z padami w dloni … lol
nie kumam – jak niby maja grac w gry skoro trzeba je na czyms uruchomic?wiec trzeba miec wypasionego pc – a co jesli dzieci zechca pograc w cos innego?
oj rzezbia chlopaki w gownie rzezbia……..
@zbynia
Oj nie wiem, ten pomys³ ma swoje dobre strony… Jakby na przyk³ad tak odwróciæ sytuacjê:
Do obs³ugi gry jest potrzebny ¶wietny komp, a do wy¶wietlania jej stanu i sterowania – byle jaki. Jaki¶ dzieciak ma komputer za 1500 z monitorem z promocji, bo mama s³usznie stwierdzi³a, ¿e mu do nauki lepszy niepotrzebny, ale w Crysis to by siê pogra³o… A w³a¶ciciel pobliskiej podupadaj±cej kawiarenki internetowej chêtnie by dobrze zainwestowa³.
No to kupuje taki pakê za 3000, pod³±cza do starej myszki, klawiatury i monitora CRT i zaczyna sprzedawaæ mo¿liwo¶æ wykorzystania go jako serwera generuj±cego grê. Dzieciaków szybko znajdzie siê wiêcej, a kolejka bêdzie podobna do tej, jakie kiedy¶ by³y w miejscach, gdzie mo¿na by³o kupiæ godzinê gry w PSX-a za bodaj¿e 3z³, czy jako¶ tak (zanim siê nie mia³o swojego) 🙂 A i w³a¶ciciel nie siwieje od ci±g³ego czekania, kiedy jaki¶ zapaleniec mu pada niechc±cy po³amie z emocji…
no niby masz racje – ale patrzac na obecne gry to biedaczysko musiably postawic skur…la za 10 baniek pln…..
bo co mu nawet po kompie za 10 tysi jak pogra tylko 2 osoby?i co?10 za godzine?szukajmy frajera…
pomysl poroniony
moglby miec zastosowanie co najwyzej w domu i to z gra na jedna osobe gora dwie
dla mnie dno
choc to co myslisz dla gier spzed 10 lat daloby rade
tylko kto na to pojdzie?nikt…….
debile chlastaja sie grami java na telefon za 5 pln…i niech chlastaja sie dalej……
Jakby postawiæ parê takich kompów, to mia³oby to sens. Na PSX-ie te¿ kiedy¶ gra³a na raz tylko jedna osoba p³ac±c te perê z³otych na godzinê. A do takiego stanowiska trzeba by³o kupiæ konsolê, nietani wówczas w miarê du¿y telewizor, czy wrêcz g³upi stolik i krzes³a, ¿eby by³o na czym ty³ek posadziæ. No i lokal.
Teraz ktos mo¿e nadal prowadziæ kawiarenkê i postawiæ w k±cie dodatkowe 4 paki z monitorami 15" do kontroli i ma spokój.
Taki kto¶ ma jeszcze jedn± mo¿liwo¶æ zarobku, która kiedy¶ by³a niemo¿liwa. Przypominam sobie te t³umy czekaj±ce w kolejce na swoj± kolej do grania, gdzie ka¿dy gapi³ siê, jak graj± inni. Teraz mo¿na by oferowaæ mozliwo¶æ tylko ogl±dania rozgrywki (wtedy serwer StreamMyGame rozsy³a³by strumieñ po paru komputerach) podczas czekania w kolejce – za powiedzmy marn± z³otówkê dwa z³ote za godzinê.
Wiem, ¿e gapienia siê w to, jak komu¶ idzie gra (o ile to nie jest jaki¶ pokaz zawodowca) jest g³upot±, ale nie mam w±tpliwo¶ci, ¿e to by zda³o egzamin – po tym, jak w zesz³ym roku zobaczy³em t³um gimnazjalistów w czytelni szko³y do której¶ niegdy¶ chodzi³em, gapi±cych siê, jak jeden z nich gra w Tibiê (musieli przechodziæ ca³± szko³ê, ¿eby tam doj¶æ a podobno byli na ka¿dej przerwie, dopóki odgórnym nakazem dyrektor im nie zabroni³), to mnie ju¿ nic nie jest w stanie zdziwiæ.