Virgin Media, operator internetowy działający w Wielkiej Brytanii, rozpoczął testy doprowadzania do klientów łącz o prędkości 200 Mb/s. Pilotażowym programem zostanie docelowo objętych od 50 do 100 gospodarstw domowych w Asford (hrabstwo Kent, Anglia). Testy potrwają od sześciu do dwunastu miesięcy, podczas których użytkownicy nowych łącz będą mogli cieszyć się przepustowością czterokrotnie większą niż maksymalna dostępna w Wielkiej Brytanii (oferowane przez Virgin Media 50 Mb/s), niemal dwukrotnie większą niż maksymalna w USA (101 Mb) oraz o 25% większą niż oferowana w Japonii, rekordowa jak dotąd pod względem prędkości, oferta 160 Mb/s.
Rozpoczęcie programu pilotażowego poprzedziły miesiące testów. Najbliższe miesiące mają sprawdzić w praktyce efekty przygotowań. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, Virgin Media rozpocznie ostateczne prace nad udostępnieniem łącza 200 Mb szerszemu gronu użytkowników. Jak mówi rzecznik prasowy firmy, na tym etapie prac nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie to nastąpi.
Pobieranie danych z internetu przy łączu 200 Mb/s (czyli 25 MB/s) z pełną prędkością można porównać do kopiowania plików z dość wydajnego pen drive'a na dysk twardy. łącze takie umożliwia na przykład pobranie ok. dziesięciu zdjęć w formacie JPG w rozdzielczości 8 MP lub pięciu średniej długości piosenek w formacie MP3 w ciągu sekundy. Czas potrzebny na pobranie pliku o rozmiarze płyty DVD (4,36 GB) to zaledwie trzy minuty i osiem sekund.
Przy okazji pojawia się pytanie - do czego przeciętny użytkownik internetu może wykorzystać łącze o takiej prędkości? Nawet do nowych i wymagających zastosowań (jak strumieniowe wysyłanie materiałów wideo w rozdzielczości FullHD) w zupełności wystarczy łącze o prędkości nieprzekraczającej kilkunastu-kilkudziesięciu megabitów na sekundę. Nawet stwierdzenie, że takie łącze w praktyce uszczęśliwi piratów komputerowych tym razem raczej nie pokrywa się z rzeczywistością. Zakładając nawet, że komuś udałoby się pobierać z sieci dane ze stałą prędkością 200 Mb/s (co raczej nie jest możliwe, szczególnie, że nie jest to łącze symetryczne), to po zakupie dysku o pojemności 1 TB byłby on zapełniony w całości po... jedenastu godzinach.
Z drugiej strony tak, jak zwykle mówi się, że "potrzeba jest matką wynalazku", tak teraz może się okazać, że wynalazek będzie matką potrzeb i z czasem będą pojawiały się kolejne zastosowania dla superszybkiego internetu w prywatnych gospodarstwach domowych.
Brytyjski dostawca internetowy testuje łącza 200 Mb
Jarson - Tuesday, 12 May 2009, 08:14Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
> Przy okazji pojawia siê pytanie – do czego przeciêtny
> u¿ytkownik internetu mo¿e wykorzystaæ ³±cze o takiej
> prêdko¶ci?
A tak trudno sobie wyobrazic, ze takie lacze moze byc wykorzystywane do udostepniania internetu dla calego osiedla (bloku, hotelu, czy po prostu firmy)?
a unas jakzwykle zascianek:/
<cytat>
Zak³adaj±c nawet, ¿e komu¶ uda³oby siê pobieraæ z sieci dane ze sta³± prêdko¶ci± 200 Mb/s (co raczej nie jest mo¿liwe, szczególnie, ¿e nie jest to ³±cze symetryczne), to po zakupie dysku o pojemno¶ci 1 TB by³by on zape³niony w ca³o¶ci po… jedenastu godzinach.
</cytat>
A co ma do pobierania symetryczno¶æ ³±cza? Je¶li ¶ci±gam dane to mogê mieæ upload nawet na poziomie 128Kbit/sek a download i tak bêdzie przy odpowiedniej ilo¶ci peerów na poziomie 150-200Mbit/sek.
Co¶ tu nie gra. Ok. pó³ roku temu czyta³em newsy na innych portalach o ³±czach 1Tb w Japonii. Tak, nie mniej nie wiêcej tylko 1024Mb.
ja mam Virgin 10 Mb/s i po przetestowaniu lacza kilkoma stronami testujacymi predkosc wyszlo mi w przedziale 9.68-9.82 Mb/s a podlaczaja jak kablowka w polsce (coax + modem)
Pozatym nazwa miasta to ASHFORD 🙂