Producenci oprogramowania prześcigają się w wymyślaniu zabezpieczeń swoich produktów, piractwo komputerowe ścigane jest z wielką gorliwością, a rozpowszechnianie i pisanie wirusów jak dotąd uchodzi na sucho (oczywiście dopóki nie nadepnie na odcisk jakiemuś gigantowi). Nawet nasz ulubiony Microsoft całkowicie za darmo dodał wirusa do koreańskiej wersji swojego produktu (Visual Studio .Net).
Ostatnio lista infekowanych plików uzupełniona została obrazkami jpeg. JPEG infector lub W32/Perrun składa się z dwóch części - zainfekowanego obrazka i dodatkowego programu wydobywającego kod z pliku oraz atakującego kolejne. Na szczęście jest niezbyt groźny - aby się uaktywnił trzeba skompletować dwa składniki jednocześnie (w obrazku i "wykonawcę") - a zmodyfikowane pliki graficzne są widocznie uszkodzone. Dodatkowo "wykonawca" nie rozsyła się (jeszcze) przez Internet, co ogranicza jego zasięg.
Dodatek do obrazka
Gregg - Monday, 17 June 2002, 14:18Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.