Jak donosi Puls Biznesu Rada Ministrów, być może jeszcze w lipcu, zamierza przyjąć tak zwaną strategię na rzecz ochrony własności intelektualnej przygotowaną przez Ministerstwo Kultury i organizacje reprezentujące prawa autorskie. Strategia zakłada wzmożenie kontroli na wschodnich granicach oraz ukrócenie handlu bazarowego - na Stadionie X-Lecia, krakowskich Balicach i innych.
Bogdan Tomaszewski, prezes Damisu, spółki zarządzającej Stadionem X-Lecia, powiedział:
Powinniśmy zwalczać przyczyny, a nie skutki. Gros pirackich płyt pochodzi z nielegalnych lub wręcz legalnych wytwórni w Polsce. Poza tym, brakuje chęci współpracy ze strony producentów. Chciałbym podpisać z wytwórniami umowę, stworzyć ich stoiska na stadionie, ale nie są one tym zainteresowani.
Po przyjęciu przez rząd strategii następnym krokiem będzie zapewne, zgodnie z dyrektywą unijną, zabronienie kopiowania i obchodzenia zabezpieczeń nawet na własny użytek i objęcie ochroną patentową wszystkich programów wraz z dziurami i błędami (z wyłączeniem wirusów). A ponieważ już jakiś czas temu firmy fonograficzne zapowiedziały, że będą zabezpieczać przed odtwarzanie wszystkie swoje płyty - czeka nas świetlana przyszłość.
Żeby było absolutnie jasne - nie popieramy złodziejstwa w żadnej formie. Ale także nie lubimy być okradani. Nawet w majestacie prawa. Jeśli firmy chcą walczyć z piractwem - niech sobie walczą. Ale nie naszym kosztem. Dlaczego mamy płacić za nie w pełni funkcjonalne zabezpieczone płyty? Dlaczego mamy płacić dodatkowy haracz na rzecz twórców kupując nośniki, jeśli na te nośniki nie wolno nam (na własny użytek!) skopiować ich dzieł?
Strategia
Gregg - Tuesday, 22 July 2003, 22:32Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
no tak co jeszcze wymysla.czeka nas świetlana przyszłość. zycze im powodzenia.
Tak się panowie przy władzy rozpędzili, że niedługo nawet pewnie zabronione będzie posiadanie komputera. Kradzież jest przestępstwem i tu nie ma nad czym dyskutować. Jednak są inne drogi walki, jak np.: obniżka opłat wpływająca na ceny końcowe produktów. Tymczasem płacimy za produkty nie w pełni wartościowe (zabezpieczenia – ich wpływ na możliwość uruchamiania płyt CD), że nie wspomne o finansowaniu walki z piractwem. To nie przejdzie. A jak przejdzie to będzie bojkot i sprzedaż spadnie na łeb, na szyję. Wówczas więcej stracą niż zyskają…
No nareszcie się wezmą za stadion w Warszawie i Balice w Krakowie. Uważam, że powinni albo ich zostawić w spokoju niech handlują albo zlikwidować ten handel na wielką skalę a nie jak dotychczas udawać, że co jakiś czas robi się naloty i pokazywać to w TV jako sukces. Jest to nic innego jak zakłamanie i udawanie, że się to robi.
Ciekawe ile dali w łapę tym politykom, że się nagle tym zainteresowali… Zabezpieczenia nie skutkują – zmienią prawo.
Zgodnie z prawem sprzedający Win XP powinni zwrocic kasę za bubel,a nie ja na swój koszt muszę ściągać łaty do dziurawego programu,a że posiadam telefoniczne łącze z Internetem to za „naprawę” bubla zaplacę z własnej kieszeni,a zapłaciłem za XP około 1000 zł.A piractwa tą metodą nie zlikwidują tak jak nie mogli zlikwidować przemytu gorzały,dopiero zmiana ceny dobiła przemytników i ruszyła nasz przemysł monopolowy.Radzę zaopatrzyć się w zapas nośników.konrad