Firma fonograficzna BMG zaczyna w USA testy nowego zabezpieczenia CD Audio, połączonego z DRM.
Aktualnie odstępne informacje opisują nowe zabezpieczenie dość enigmatycznie.
Płyta będzie zawierać po dwie kopie każdego z utworów. Jedną będzie można normalnie odtwarzać, ale nie skopiować. Drugą natomiast będzie można przenieść na dysk, do przenośnego odtwarzacza i nagrać ją jako audio na trzech płytach. Twórca zabezpieczenia, SunnComm Technologies, zauważył jednak ostatnio, że po skopiowaniu na zwykłą płytę CD-R, będzie można wykonać nieograniczoną ilość duplikatów, a zabezpieczenie trafiło na powrót do projektantów celem zlikwidowania tej 'luki'. Zastanawia nas, kto normalny chciałby wypalać płytę audio z plików (najprawdopodobniej) WMA...
Niemniej, pierwsza płyta z wczesną wersją zabezpieczenia, "Comin' From Where I'm From" Anthony'ego Hamiltona, niebawem trafi do sklepów za oceanem. Ma kosztować taniej od zwykłych płyt CD oraz zawierać szczegóły na temat zabezpieczenia.
Szczerze mówiąc, cała ta sprawa brzmi jak monstrualna przechwałka, a zabezpieczenie dziwnie kojarzy nam się z kaktusami... (i nie mamy pojęcia, dlaczego ;) Co do niemożności skopiowania utworów z płyty, jesteśmy mocno sceptycznie nastawieni do tego typu stwierdzeń. Jak na razie, nie wymyślono jeszcze zabezpieczenia, które chroniłoby cokolwiek w stu procentach. ;)
Jeden z czytelników CD Freaks, gdzie ukazał się news, zaproponował bardzo rozsądny tryb postepowania z zabezpieczonymi płytami. Kupić, wrócić następnego dnia, twierdząc, że płyta nie jest widziana przez żaden stacjonarny odtwarzacz CD w okolicy - i zażądać zwrotu pieniędzy.
Uważamy, że tego typu postępowanie byłoby ze wszech miar słuszne. Zabezpieczenia powstrzymują wszystkich - z wyjątkiem "zwykłych" piratów i mafii. Jako normalny użytkownik, nie lubię być denerwowany zabezpieczeniami. Zwłaszcza tymi, które potencjalnie pogarszają jakość dźwięku - vide Cactus.
Nowe zabezpieczenie u BMG
admin - Friday, 19 September 2003, 20:36Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
Jestem ciekawy kiedy ci ludzie sie opamietaja… kiedy oni zrozumieja ze nigdy nie zabezpiecza totalnie plyty… Kiedys zobacza ze te ich prace byly tylko marnowaniem czasu i pieniedzy… a ktoregos dnia dojdzie do tego ze to wszystko wycofaja… bo sie nie bedzie opylalo ladowac pieniedzy w zabezpieczenia ktore z wiekszym badz mniejszym wysilkiem i tak sie obejdzie 😐 pytanie tylko kiedy to nastapi…??
artoor masz racje ale nie do konca – poniewaz zabezpieczanie oplaca sie – przeciez to nie wytwornia tylko zewnetrzna firma zabezpiecza plyty wiec im zalezy na tym – beda tworzyc coraz to nowsze zabezpieczenia udowadniac ze sie nie da skopiowac itd. itp.
prawda tez jest ze wiekszosc osob nie bedzie jednak potrafila takich plyt skopiowac i o to chodzi – a piraci (mafia) nie kopiuja plyt kupionych w sklepie tylko wykradaja poprzez swoich ludzi czy innymi sposobami pliki zrodlowe (zgrane z kompa, plyty matki czy cos takiego) wiec mowienie ze to zabezpieczenie przed piratami to tylko oluda i czcze gadanie
sprawa jest prosta do rozwiazania tylko niestety nikt nie ma ochoty zmniejszac sobie dochodow – liczy sie duzy szybki zysk
a wystarcz obnizyc cene koncowa plyty do powiedzmy 20 zl
na pewno wiekszosc osob kupujacych teraz piraty (ktore przeciez nie kosztuja 5 zl tylko wlasnie ok 20) chetnie kupi oryginalna plyte ale na pewno bez zadnych zabezpieczen
rzeczywisci dobrze mowisz Majonez… dzieki za naswietlenie sprawy i wyprowadzenie mnie z bledu (blednego myslenia) 🙂