Pod obrady senatu amerykańskiego weszła nowa ustawa. Donosił o tym Washington Post. Jaki ta ustawa ma związek z przedmiotem naszych zainteresowań? Ano ma i to ogromny. Przewiduje po pierwsze postawienie narodowej zapory ogniowej uniemożliwiającej pobieranie przez obywateli amerykańskich programów nie spełniających jej wymogów. Z tego możnaby się pośmiać, gdyby nie po drugie. Więc po drugie nakłada na producentów sprzętu i oprogramowania obowiązek wbudowywania mechanizmów antypirackich. Zabezpieczone ma być wszystko, co zawiera mikroprocesor - od odtwarzaczy mp3, pagerów, faxów po sprzęt komputerowy. Natomiast oprogramowanie musi mieć umieszczony w kodzie schemat zabezpieczenia przed kopiowaniem zatwierdzony przez rząd federalny. Zdaniem miesięcznika Wired zdelegalizuje to w USA Linuksa. Złamanie postanowień Consumer Broadband and Digital Television Promotion Act ma kosztować 500 000 dolarów grzywny i do pięciu lat więzienia.
Przyjęcie tej ustawy spowoduje, że legalnie - jeśli nagrywarka na to pozwoli - można będzie nagrać kopię zapasową dysku, a i to nie do końca, jeśli nie wyposażymy jej w zabezpieczenie zatwierdzone przez amerykański rząd. Bo chyba nie trzeba dodawać, że przekaz telewizyjny (cyfrowy) również podpada pod tą ustawę i o wykorzystywaniu DVD jak magnetowidu można zapomnieć.
A czy nas to dotyczy? Jak najbardziej. Casus Dmitri Sklyarova jest tego najlepszym przykładem...
Szczegóły, jak również cały tekst ustawy znaleźć można tutaj. Miłej lektury.
The Wall
Gregg - Monday, 06 May 2002, 03:13Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.