Kup gazetę i słuchaj

Gregg - Saturday, 31 July 2004, 12:37

Są dwa sposoby na poprawienie sprzedaży czasopisma czy gazety. Jeden z nich jest banalny - wystarczy, że pismo będzie ciekawe.


Ponieważ ten wymóg trudno spełnić można zastosować drugi sposób - dodawać "prezenty". Nieważne przy tym, że czytelnik kupuje prezent, a dodane do niego pismo wyrzuca do kosza - sprzedaż wzrasta, a o to chodzi. Z miesięcznikami, czy nawet tygodnikami sprawa jest w miarę prosta. Można dodawać płyty, piłki plażowe, ręczniki frote i zwykłe, torby podróżne, kalesony i wiele innych atrakcyjnych przedmiotów. A co ma zrobić dziennik? Dziennik też może dawać. Wpadł na to The Sun (wcześniej Guardian) dodając talon na darmowe utwory z Napstera. Londyńska gazeta wieczorna, Evening Standard, zapowiada współpracę z Wippit (inny sprzedawca plików muzycznych). Jeśli czytelnik kupi dwa egzemplarze pisma w tygodniu będzie miał prawo pobrać 50 nagrań. Przykładów jest więcej, ale nie będziemy ich tu przytaczać.

Zwróćmy jedynie uwagę na fakt, że według przedstawicieli handlu ta "prezentomania" psuje rynek (płytowy). Bo po co klient ma kupować w sklepie płytę DVD za 69,99 zł, gdy może ją kupić z gazetą za 8,50? Gorsza jakość? Nieco. Ale pliki ściągnięte na przykład z Napstera niezależnie od tego czy stanowią dodatek do gazety, czy zostały kupione po 99 (setnych), mają dokładnie tą samą jakość. Więc po co kupować, skoro prościej i taniej zaprenumerować? I to jest nasze dziedzictwo duchowe - zanim skoczyli upadli na głowę...

Tagi:

Komentarze (0)
  1. Monter pisze:

    No ja ca³y czas czekam na gazetê z kalesonami ;] czekam i czekam, i nic. Póki co same filmy i p³ytki Audio z t± sam± dok³adnie zawarto¶ci± co analogiczne odpowiedniki w sklepach po 50z³. Co ciekawe gazety kosztuj± o wiele mniej, kto¶ wie mo¿e jak to robi±? P³yty maj± sztucznie wysok± cenê czy gazety sztucznie nisk± ? ;] No bo mo¿e nie mam co czekaæ na kalesony skoro gazeta na nich nie zarobi ;]

  2. boSanoGa pisze:

    uwierz mi zawartosc nie jest taka sama.. tzn ludziom wydaje sie ze to jest to samo ale z technicznego punktu widzenia roznice sa duze, w wprzypadku typowego DVD "gazetowego" robiony jest re-encod ktory potem jest zapisywany na plytce DVD i stad nazwa "filmy na dvd " lub jesli zostawiaja film w postaci orginalnej to modyfikuja dzwiek (glosnosc dzwieku nie jest stala..)tak aby nie mozna bylo zrobic z tego pirackej kopii w fobrej jakosci 🙂
    Podsumowujac : wciskany jest ludziom szajs i tyle, niech no tylko plytki DL stanieja to zobaczysz jak im sprzedaz padnie 🙂

  3. Monter pisze:

    E, tam, film to nie jest co¶ co trzymasz ca³e ¿ycie albo ogl±dasz czy korzystasz z tego na codzieñ. Obejrzysz raz kiedys a potem wrzucisz do szafy albo wydasz znajomym (razem z gazet± oczywi¶cie), a do tego lepsza jako¶æ mnie osobi¶cie nie jest potrzebna.

  4. A_Markus pisze:

    Je¶li chodzi o gazety codzienne to od kiedy mam sta³e ³±cze z netem, codzienny przegl±d prasy robiê w internecie (przede wszystkim Wyborcza, Rzeczpospolita, serwis PAP, ¯ycie Wa-wy, ¯ycie, SuperExpres, portale z news Onetu i Interii, itd) a papierowe wydanie dziennika kupujê jedynie Rzepe ze wzglêdu na jej dobry serwis biznesowy i prawny.
    Prawd± jest, ¿e gdy do³±czany jest dobry film na DVD czy CD z muz± do gazety to kupuje j±.
    Nie s±dzê aby te dodatki p³ytowe do gazet psu³y rynek p³ytowy. To cena za p³ytê DVD w wys. 50-70 z³ i podobna p³yt z muzyk± jest horrendalna — a wywindowana przez dyktat kilku potê¿nych miêdzynarodowych wydawców monopolistów w ci±gu ostatnich kilkunastu lat; proszê zrobiæ porównanie cen p³yt do ¶r. zarobków u nas i na zachodzie ok. 20 lat temu do sytuacji dzisiaj.
    Jestem zwolennikiem sprzeda¿y muzyki przez internet, moim zdaniem – przy utrzymaniu minimalnych, umiarkowanych – jest to sposób na piractwo.

  5. A_Markus pisze:

    @Monter ja jestem kolekcjonerem p³yt DVD jak i CD z muzyk± (mam te¿ du¿± (800) kolekcjê p³yt analogowych z muzyk± lat 70 i 80 tych) i dla mnie jest wielk± przyjemno¶ci± w dogodnej dla mnie porze pos³uchaæ muzyki i obejrzeæ film taki na jaki aktualnie mam ochotê oraz nastrój. Ceniê sobie to bardzo, no i sprawia mi to przyjemno¶æ gdy jestem sam lub w gronie zaproszonych przyjació³ :)))
    Czêsto te¿ wracam do dobrych filmów, smakuj±c przy kolejnym ogl±dzie kultowe sceny, dialogi itp – to dla mnie przyjemno¶æ.
    Podobnie z muzyk± (ja nie mam discopolo :)))

  6. pepperman pisze:

    zima przed nami za czas jakis i dobre kalesony przydalaby sie :D. z drugiej strony to musi byc niezwykle "motywujace" dla ludzi, ktorzy tworza taka gazete, wiedzac, ze ktos kupi ich wypociny tylko dla dodatku, a sama gazete wyrzuci do kosza.

  7. A_Markus pisze:

    @pepperman 🙂 trochê krzywdzisz dziennikarzy, myslê ¿e oni staraj± sie jak najlepiej wype³niaæ swoj± rolê (oczywi¶cie s± lepsi i gorsi dziennikarze w swoim fachu), ale tak sie na ca³ym ¶wiecie ostatnio porobi³o, ¿e i wydawnictwami rz±dz± marketingowcy i inni tego typu ludkowie, którzy poprzednio zajmowali siê np. sprzeda¿± tych kaleson
    st±d moim zdaniem – przez rz±dy takich ludków ¶wiat zatraca swoje ciekawe odmienno¶ci, powoli narzuca siê nam te same wzorce zachowañ, te same wzorce kultury fasfoody – s³owem wraca nam komuna w najgorszej swej ochydnej odmianie :)))

  8. qwerty01 pisze:

    A ja nie kupuje gazet z dodatkami. TO jest dla mnie nie potrzebne. Dodaj± takie g³upie dodatki (nie pisze o filmach). Jakie¶ pie¶ni, które siê przejad³y 😛 Ju¿ wole puj¶æ do empiku i kilkarazy cd przes³uchaæ, ni¿ wydaæ forse na szajs

Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.