Rynek fonograficzny zaczyna sobie powoli uświadamiać jak bardzo opłacalna jest sprzedaż muzyki w sieci. W 2004 roku sprzedano ponad 200 milionów utworów przez różnego rodzaju serwisy i sklepy muzyczne, jest to dziesięciokrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2003. Na ściąganiu muzyki z sieci wygenerowany został dochód w wysokości 330 milionów dolarów, co stanowi od 1% do 2% ogólnych przychodów rynku muzycznego. W obecnym roku wyniki te mają się podwoić.
Jednym z głównych powodów dla których muzyka z sieci robi taką furorę to wszelkiego rodzaju urządzenia przenośne obsługujące technologię DRM. W 2004 roku sprzedano ponad 25 milionów odtwarzaczy, z czego 10 milionów stanowiła sama seria iPod, firmy Apple. Obecnie do sprzedaży wejdą telefony komórkowe z DRM, które znacznie przyspieszą sprzedaż muzyki on-line.
Według szacunków IFPI, jak dotąd 10% użytkowników internetu globalnie zakupiło muzykę ściągając ją z płatnego serwisu. Największym wrogiem tego cukierkowego interesu widzi się w piratach i sieciach P2P. Dla przykładu, podaje się że w ciągu tego miesiąca aż 870 milionów utworów trafiło nielegalnie na rynek, liczba ta jest jednak niższa o 30 milionów w porównaniu ze styczniem 2004 roku.
Muzyka on-line przyszłością fonografii
admin - Thursday, 20 January 2005, 16:41Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
Taaak, ca³e 2-4% – furora i szansa!
Ciekawe, czy wliczyli w to dzwonki do telefonów, bo to podobno du¿a czê¶æ rynku muzycznego…
to tylko sa "wrozbici" ktorzy na wielu sprawach sie przejechali z kretesem, nie dawno przepowiadali a byl to koniec roku 2003 swietlana przyszlosc nagrywarek stacjonarych wyposazonych w dysk na rok 2004 a z koncem tego roku zostaly opublikowane dane na na temat sprzedazy tych nagrywarek i byly niestety fatalne, dlatego to tylko wrozenie z fusow. Oni tzn. cie Wielcy zapominaja ze ludziom pozostaje coraz mniej kasy na rozne takie gadzety (a gadzety tanie nie sa)