Chcesz śpiewać? Lepiej siedź cicho

Gregg - Sunday, 06 March 2005, 01:02

Śpiewanie przy goleniu znanych przebojów jeszcze nie jest ścigane. Ale gdyby komuś przyszło do głowy napisać nowe słowa, zagrać, zaśpiewać i jeszcze umieścić swoje "dzieło" w Internecie moze spodziewać się kłopotów.



Kombinacja klasycznych melodii zespołu The Beatles z heavy-metalowym stylem zespołu Metallica najwidoczniej raniła uszy Sony Corp. Firma, która posiada prawa do nagrań Beatlesów, doprowadziła więc do zamknięcia strony zespołu Beatallica z Milwaukee, który miał czelność zaprezentować takie przeboje, jak "Leper Madonna" (w oryginale Lady Madonna), "Got to Get You Trapped Under Ice" (Got To Get You Into My Life) czy "Sgt. Hetfield's Motorbreath Pub Band" (Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band). Oczywiście zamknięcie strony to nie wszystko. Chłopaki jeszcze muszą zapłacić. Na razie jednak nie wiadomo ile. Najwidoczniej koncern dopiero oblicza straty. W liście wysłanym do zespołu można zaś przeczytać między innymi, że "takie korzystanie z kompozycji Sony/ATV bez autoryzacji lub licencji spowodowało i powoduje poważną i nieiepowetowaną szkodę i stanowi bezpośrednie pogwałcenie praw Sony/ATV'. Warto dodać, że nagrania były udostępniane za darmo, a parodiowanie dotąd nie było zakazane...

Źródło: The Register

Dla miłośników Beatlesów mamy parę słów (lepiej jednak niech nie śpiewają za głośno):

It was 20 years ago today
Motorhead taught this band to play
At first they were so out of style
But they're guaranteed to raise your bile
So may I introduce to you
The act that drank 1000 beers
Sgt. Hetfield's Motorbreath pub band

Więcej słów tu i tu

Tagi:

Komentarze (0)
  1. ¯ywiec pisze:

    Tak dla odmiany to Metallica sobie z tego wszystkiego nic nie robi a przecie¿ ma wiêksze prawo to egzekwowania swoich praw jako, ¿e nadal istnieje. Tak na marginesie to w którym¶ z wywiadów stwierdzili, ze to bardzo ciekawe i zabawne jest.

  2. Alinoe pisze:

    teraz to jest tak z koncernami muzycznymi ze artysta nie ma prawa do utworu ;D prawo ma koncern, je¶li w tym kierunku zmierzamy to ja wola³em "wiejsko¶æ" europy wschodniej

  3. malciak pisze:

    A¿ siê nie dobrze robi jak to czytam, polityka Sony jest co najmniej durna . ¯aden s±d nie uzna parodiowania czego¶ dla zabawy i za darmo za przestêpstwo za które trzeba ui¶ciæ grzywne.

  4. BD pisze:

    @Alinoe

    Sa 2 rodzaje praw – autorskie i majatkowe. Zazwyczaj prawa autorskie zostaja u autora. Natomiast prawa majatkowe sie zbywa wydawcy, ktory w zamian za to placi tantiemy. <br />

    Oczywiscie autor jak uzna za stosowne moze zbyc rowniez swoje prawa autorskie.

    Tak wiec autor ma prawo do utworu a wydawca ma prawo to jego sprzedazy. W ten sposob artysta nie musi sie martwic jak sprzedac swoje dzielo bo robi to za niego wydawca.

    @Zywiec
    The Beatles nadal istnieja – tzn zyje wiekszosc muzykow tej kapeli.

    Do tego z prawem autorskim jest tak, ze zdaje sie powyzej 100 lat w pewnej czesci wygasa – tak jest np z muzyka klasyczna. Po tym okresie czegos sie tam juz nie placi.

  5. Zybeks pisze:

    Dobre, dobre… coz kolejny etap w rozwoju spoleczenstwa na tej planecie to panstwa totalitarne rzadzone przez koncerny muzyczno-filmowe – tego nikt nie przewidzial…
    A jak za bradzo dokreca srube ludziom to zobacza koncerny co ich czeka

  6. Caleb_88 pisze:

    ma ktos moze te utwory na dysku? chetnie bym je posluchal – jak co to kontakt na gg 134239 lub od razu utwory na maila stanborsa@o2.pl z gory dzieki 😉

  7. qwerty01 pisze:

    @Caleb_88
    To¿ linki s± podane. 😛

  8. Caleb_88 pisze:

    no ale nie mozna stamtad sciagnac… zreszta wyszukalem juz na emule… dwa albumy – garage dayz night oraz album beatallica, tak? czy jest cos wiecej?

  9. Lesli pisze:

    @Zybeks – jak za bardzo dokrêc± ¶rubê to my ju¿ nic nie zobaczymy 🙂
    dawniej sprzedawa³o siê towary i wiedzê w postaci us³ug i tylko z tego by³y pieni±dze. Dzi¶ sprzedaje siê s³owa i na tym robi siê pieni±dze. inaczej mówi±c w uproszczeniu agencja reklamowa zarabia wiêksz± kasê ni¿ f-ma produkuj±ca reklamowany towar, zarabia siê kasê na samym obracaniu kas±, gdzie po drodze nie zostaje nic dla np spo³eczeñstwa, ¿aden ¶lad w postaci towaru, czy jakiej¶ us³ugi typu np naprawa 🙁
    a do malciaka – ka¿dy s±d uzna takie roszczenia, bo s±dy te¿ z tego maj± kasê, w tym ¶wiecie nic ju¿ nie kieruje siê rozumem 🙁

  10. HoMisiek pisze:

    "obliczaja straty" BUHEHEHEHE
    Jakie straty?! wszedzie straty widza, swoja droga jestem ciekaw skad te kolki biora te swoje zaje**ste statystyki. Polowy rzeczy i tak by ludzie nie kupili bo ich nie stac. Wracajac do tematu, nie moge sobie wyobrazic o jakie straty im chodzi.. ci ludzie sa coraz bardziej smieszni i popieprzeni.

  11. Caleb_88 pisze:

    e nieciekawa ta beatallica… nie polecam :p

  12. ssobkows pisze:

    @BD
    Co do grupy The Beatles – to ¿yje po³owa tej grupy McCartney i Starr (Lennon niestety zabity, a Harrison zmar³ kilka lat temu)

    Co do praw autorskich to o ile sie nie mylê to trwaj± one 50 lat a nie 100 jak napisa³e¶.
    pozdrawiam

  13. BD pisze:

    @ssobkows
    To tez napisale ze zdaje sie 100 lat a nie 100 lat

  14. _MBR_ pisze:

    @BD i @ssobkows:
    Ludzie – sprawdzajcie zanim cos napiszecie, bo potem inni to czytaja i powtarzaja "bzdurki":
    Prawa autorskie dziela sie na prawa osobiste i majatkowe.
    Prawa osobiste sa chronione przez czas nieograniczony z mocy samego prawa, sa niezbywalne i nie mozna sie ich zrzec. Autorskie prawa majatkowe sa zbywalne [jako prawo wylaczne i niewylaczne] i podlegaja ogrniczonej w czasie ichronie – w rznych krajach przez rozny okres – aktualnie w PL przez 70 [a nie 50 czy 100 lat] ale od smierci autora lub wspolautorow lub od daty pierwszego rozpowszechninia jesli autor nie jest znany – odsylam do art. 36 prawa autorskiego

  15. BD pisze:

    @MBR
    A co ja napisalem na temat praw autorskich i majatkowych? Przeczytaj dokladniej – komentarz z 6 Marca 2005, 07:25:40. Bo ja widze dokladnie to samo co Ty napisales.

    Co do okreslu ochrony to napisalem "zdaje sie 100 lat" czyli jak sie latwo domyslec nie jestem tego pewien.

  16. BD pisze:

    A dodam, ze prawa autorskie osbiste rowniez mozna sprzedac. Kwestia odpowiedniej umowy pomiedzy stronami. Na przyklad ja pisze ksiazke ale nie chce jej wydac wiec wszystkie prawa sprzedaje Tobie i Ty ja wydajesz pod swoim nazwiskiem.

  17. ulan pisze:

    To wid¿e, ¿e Szekspir nie mia³ by szans w dzisiejszych czasach. Bowiem sporo jego dzie³ to przerobione i zmodyfikowane dzie³a innych. Tylko o ile pierwowzory by³y marniutkie to po obróbce Szekspira sta³y siê arcydzie³eami. Jednak w dzisiejszych czasach nie mia³by on szans, bo zaraz zosta³by oskar¿ony o plagiat i zaskar¿ony perzez takie np. Sony i s±downie skazany. Wiêkszo¶c naszej cywilizacji i kultury to w rozumieniu dzisiejszego prawa plagiaty i kradzie¿ "w³asno¶ci intelektualnej". nie wiem czy zdajecie sobie sprawê, ¿e spora czê¶æ dorobku wielu geniuszy staro¿ytno¶ci dotrwa³a do naszych czasów tylko dzieki temu, ¿e kto¶ ich zacytowa³, przepisa³ w swoim dziele, czy w inny sposób przetworzy³ ich my¶li, co pewnie w rozumowaniu czê¶ci Koncernów by³oby kradzie¿± w³asno¶ci intelektualnej… ¯a³osne to wszystko i tyle…

  18. TR pisze:

    @BD
    Kolego zanim zaczniesz pisac na jakis temat najpierw sie z nim zapoznaj.
    W skrocie i to maksymalnym. Istnieja prawa autorskie osobiste i prawa autorskie majatkowe. Jako takie prawa autorskie osobiste przynaleza tworcy i nie mozna ich przeniesc. Takimi prawami sa na podstawie art. 16 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r.
    o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2000 r., Nr 80, poz. 904 z pozniejszymi zmianami) prawa do:
    1) autorstwa utworu,
    2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostêpniania go anonimowo,
    3) nienaruszalno¶ci tre¶ci i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
    4) decydowania o pierwszym udostêpnieniu utworu publiczno¶ci,
    5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu

    Natomiast prawami autorskimi majatkowymi mozna obracac na podstawie roznych czynnosci prawnych (sprzedaz, umowa licencyjna, itp.)

    Jezeli chodzi o czas trwania autorskich _praw majatkowych_ to wg. art. 36. Z zastrze¿eniem wyj±tków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa maj±tkowe gasn± z up³ywem lat siedemdziesiêciu (wyjatki sa wymienione dalej).

    Natomiast to co piszesz o "sprzedazy praw autorskich osobistych" to jest totalna i wierutna bzdura. Polecam studia z zakresu prawa cywilnego poniewaz nie chce mi sie tutaj wtym komentarzu prowadzic wykladu. Pomocne moga byc podreczniki z zakresu prawa autorskiego polecam J. Barta, R. Markiewicz "Prawo autorskie, wprowadzenia", wyd. Zakamycze, Krakow 2002.

    Wypowiedzi typu "zdaje mi sie" powoduja niepotrzebne polemiki na forach internetowych.

    Milego dnia
    TR
    http://www.rychlicki.net

  19. BD pisze:

    @TR
    Szanowny Kolego nie bede sprzeczal sie z prawnikiem udzielajacym sie w zakresie praw autorskich.

    Na szczescie nie jestem prawnikiem ale wydaje mi sie, ze jako autor danego dziela moge wyrazic zgode na to aby dzielo to zostalo podpisane innym nazwiskiem niz moje – np Twoim. W zamian za to moge od Ciebie oczekiwac ustalonej gratyfikacji.

    Byc moze nie jest to pelne przeniesienie przyslugujacych mi praw na Twoja rzecz ale z punktu widzenia czytelnika jest to bez znaczenia bo w jego oczach Ty bedziesz autorem dziela, ktora ja napisalem.

    Nie mniej jednak dziekuje za cenna lekcje prawa, ktora z cala pewnoscia mi sie przyda.

  20. TR pisze:

    @BD
    Nie przesadzaj z ta lekcja chyba ze to ironia z Twojej strony 😉
    Autor nie moze wg. ustawy z dnia 4 lutego 1994 r.
    o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2000 r., Nr 80, poz. 904 z pozniejszymi zmianami) przeniesc praw do oznaczenia autorstwa bo sa one niezbywalne 🙂 Tyle prawo.
    Natomiast to o czym piszesz to typowy sposob na "obejscie prawa".

    Pozdrawiam
    TR
    http://www.rychlicki.net

  21. helmut pisze:

    Zawsze by³em zdania, ¿e nadawanie praw i patentów w obecnym prawnym kszta³cie, to skuteczny hamulec rozwoju i niesprawiedliwo¶æ dziejowa i kompletna paranoja. Dlaczego to kto¶ mia³by mieæ do¿ywotnie (czy nawet wykraczaj±ce poza doczesno¶æ) prawa do swych utworów? Dlaczego – powiedzmy – po trzech latach nie mia³aby przej¶æ twórczo¶æ artysty do skarbnicy dorobku ¶wiatowego i staæ siê ogólnodostêpna? Malarz maluje obraz, go sprzedaje i na tym koniec. Z piosenki, ksi±¿ki, filmu mo¿na ci±gn±æ zyski w nieskoñczono¶æ. Masz ch³opie-artysto trzy lata i sprzedawaj dowoli, je¶li towar dobry, dobry zysk, je¶li z³y od razu zabieraj siê do roboty. Idiotyczne prawa autorskie wkraczaj± w ka¿d± dziedzinê naszego ¿ycia. Kupi³em projekt architektoniczny. Nie podoba mi siê wiatro³ap. Polecam zmieniæ to wykwalifikowanemu architektowi. On mnie pyta czy mam zezwolenie od autora? Ja to kupi³em! – mówiê. Nie, nie drogi panie, kupi³ pan prawa do projektu. A ja na to a czy równie¿ kupi³em prawa do mojej pralki? Bo ostatnio zmienia³em zawór na inny, a autorzy mi nie pozwalali. Spieprzyli robotê, to ich poprawi³em i wszystko. Architekt te¿ to zrobi³, to go chcê poprawiæ. Dzwoniê do autora projektu i pytam o mo¿liwo¶æ jego poprawienia. Autor nie w ciemiê bity, zapyta³ czy kupi³em projekt? Oczywi¶cie ¿e jeszcze nie, ogl±dam katalog – stwierdzi³em. To niech pan kupi, a pogadamy – stwierdzi³. Je¶li nie dostanê zgody na zmiany, to nie kupiê – odpar³em. A to niech pan do mnie napisze to ja udzielê zgody, ale musi nanie¶æ zmiany uprawniony architekt. I tak to zaoszczêdzi³em 700 z³otych, bo mój kolega przyzna³ siê, ¿e projekt ju¿ ma. Przecie¿ to g³upie! Kupujê projekt, zarabia architekt i czego jeszcze oczekuje? Je¶li chcê to go przystosowujê do swej lokalizacji, swoich upodobañ i nic mu do tego. Mo¿e siê najwy¿ej wyprzeæ autorstwa, na czym mi nie zale¿y. Przecie¿ zmiany nanosi nie kowal, a inny architekt. Z prawami autorskimi, patentowaniem itp. nale¿y walczyæ. Nasz ZAIKS te¿ idiocieje; pomys³ na pobieranie op³at od fryzjerów za puszczanie muzyki jest idiotyczny. Niektórzy sugeruj±, ¿e ceny us³ug fryzjerskich w zwi±zku z tym musz± wzrosn±æ. Muszê kupiæ maszynkê do strzy¿enia, daæ ¿onie do rêki, w³±czyæ radio (oby nie za g³o¶no, bo s±siad nie p³aci abonamentu i nie chce w³o¿yæ stoperów w uszy!) i kazaæ ostrzyc siê na ³yso. Ewentualnie poproszê strzy¿enie bez muzyki. PARANOJA. Szkoda, ¿e nie ma dzisiaj kabaretów, na miarê PRL-u.

  22. Lesli pisze:

    @Helmut dawno nie czyta³em tak dobrego tekstu jak ten powy¿ej 🙂
    Zgadzam siê z nim w ca³o¶ci i od dawna o tym krzyczê

  23. BD pisze:

    @helmut

    Jezeli kupujesz gotowy i tani projekt to nie ma sie co dziwic, ze nie odpowiada Ci w 100%. Jezeli chcesz miec cos na miare to zamow to u architeka i on Ci wykresli dokladnie tak jak chcesz. Oczywiscie z racji indywidualnosci projektu zabulisz wiecej niz 700 zl …

    Nie dziw sie rowniez architektowi, ktory wykonal taki typowy projekt, ze nie chce tak latwo udzielic zgody na zmiany. Chodzi o to, ze mozesz kupic jego projekt cos tam pozmieniac, wybudowac i za pol roku dom sie zwali. Zgadnij kogo beda scigac i do kogo Ty bedziesz miec pretensje?

    Poza tym wydaje mi sie, ze jakbys zarabial w ten sposob pieniadze to mialbys inne zdanie w tym temacie. Zreszta to tyczy sie wszystkich ludzi, ktorzy tak marudza na przepisy chroniace prawa autorskie.

    @TR
    Oczywiscie to nie byla uszczypliwosc. Z tego co widzialem u Ciebie to znasz sie na temacie. Co do opisanego przypadku to pewno jest to obejscie prawa ale nie lamie go a wiec jest legalne ;).

  24. Lesli pisze:

    @BD z calym szacunkiem ale zacytujê "Poza tym wydaje mi sie, ze jakbys zarabial w ten sposob pieniadze to mialbys inne zdanie w tym temacie. Zreszta to tyczy sie wszystkich ludzi, ktorzy tak marudza na przepisy chroniace prawa autorskie. "
    z³odziej zarabia kradn±ci tez mo¿e miec pretensjê do reszty spo³eczeñstwa ¿e narzekaj± na jego metody pracy, ale gdyby sami byli zlodziejam…..i itd
    argumentacja jak najbardziej bez sensu (moja te¿ 😉 ale to tylko przyk³ad) 🙂
    zreszt± ci¶nie mi sie inny przyklad, ¿e gdyby¶ by³ twórc± i wszed³ przepis ¿e ty jako autor dostajesz od ka¿dego ¿yj±cego cz³owieka na ziemi 0.001% wynagrodzenia miesiêcznie, to bylby¶ przeciwny ??
    wiêc nie gadaj g³upot, broni±c durnego prawa, które zreszt± broni interesów jednostek w du*ie ma za to interes spo³eczny. A argumentów na to ¿e interes spo³eczny traci na takim prawie, mogê ci podaæ wiele 😛
    Do teraz g³o¶no krzyczê, ¿e ci co ka¿± p³aciæ za naukê powinni najpierw sami zap³aciæ za swoje darmowe uczelnie. Twórcy mo¿e te¿ zap³ac± prawa autorskie spo³eczeñstwu (przodkom itd??) bo gdyby nie praca pokoleñ to oni sami te¿ gó*no by stworzyli, a w ten sposób sp³acaj± swój d³ug wobec innych jednocze¶nie i tak zarabiaj± kasê i jeszcze czasem zdobywaj± s³awê, co te¿ przynosi konkretne korzy¶ci materialne 😉

  25. BD pisze:

    @lesli

    Po pierwsze przeginasz porownujac autora do zlodzieja. Tak sie sklada, ze ten pierwszy zarabia zgodnie z prawem a jego dzialanie nie przynosi nikomu szkody.

    Pamietaj, ze NIKT nie zmusza nikogo do tego aby kupowac muzyke czy ksiazki. Tak samo nikt nie zmusza Cie do kupna auta czy telewizora. Robisz to bo chcesz posiadac dana rzecz. Zwroc uwage, ze osoba chcaca miec auto czy TV placi za to. Natomiast tworce jawnie okrada bo uwaza, ze jemu nie nalezy sie placa za jego prace. Pomysl jakbys sie czul gdyby ktos Tobie kazal pracowac bez wynagrodzenia.

    Tak sie sklada, ze jestem autorem ksiazek i zarabiam w ten sposob na zycie. Nie jest to latwe zajecie i wymaga wiele samozaparcia i cierpliwosci. Uwzam, ze zasluguje na nalezne mi pieniadze a to ile zarobie zalezy od czytelnikow, ktorzy kupuja moje ksiazki. Jezeli sa z nich zadowoleni to kupuja nastepne a ja zarabiam lepiej. Jezeli moje ksiazki sie nie podobaja to nikt nie zmusza do ich kupna a w konsekwencji zarabiam mniej. Proste i klarowne.

    Pracuje uczciwie i dlatego z cala stanowczoscia scigam tych, ktorzy mnie okradaja. Mam juz pokazny pliczek zgloszen i postanowien sadowych w kilku sprawach, ktore zglosilem. Kazdy nowy przypadek bede nadal zglaszac i domagac sie poszanowania moich praw. Nie widze w tym nic zlego.

    Co do mojej nauki to tak sie sklada, ze wcale nie byla darmowa. Chodzilem do prywatnych szkol za ktore placili moi rodzice z ciezko zarobionych pieniedzy – czesto kosztem innych rzeczy. Poza tym panstwowe szkoly rowniez nie sa darmowe bo placi za nie kazdy z obywateli w swoich podatkach.

    Do swojej wiedzy doszedlem sam wlasna praca. Nie nauczyla mnie tego szkoda. Potrzebne mi rzeczy do pracy kupilem a nie ukradlem a wiec zaplacilem za prace innych taka cena jaka uznali za stosowne.

    Idac Twoim tokiem myslenia – zreszta idotycznym – nalezy przyjac, ze przedstawiciele wszystkich zadowod powinni pracowac za darmo i w ten sposob splacac swoj dlug wobec spoleczenstwa.

    Zycze powodzenia w zyciu!

  26. Lesli pisze:

    @BD no to teraz ju¿ napisa³e¶ tak± bzdurê :)))
    "Do swojej wiedzy doszedlem sam wlasna praca. Nie nauczyla mnie tego szkoda. Potrzebne mi rzeczy do pracy kupilem a nie ukradlem a wiec zaplacilem za prace innych taka cena jaka uznali za stosowne."

    Rozumujê ¿e jeste¶ takim geniuszem, ¿e nawet gdyby¶ urodzi³ siê i mieszka³ ca³e ¿ycie w izolacji od ¶wiata do mia³by¶ dzisiaj (dziêki swojej ciê¿kiej pracy tê wiedzê i umiejêtno¶ci które posiadasz 🙂

    swoj± wiedzê zawdziêczasz innym ludziom pocz±wszy od tego który zszed³ z drzewa, a swojej pracy zawdziêczasz to ¿e j± przyswoi³e¶.
    Tantiemy od w³asnej twórczo¶ci, a kretyñskie egzekwowanie praw autorskich to te¿ s± dwie ró¿ne bajki, bo dochodzi do tego, ¿e posiadacze ró¿nych praw to dzie³a nie zarobkuj± ju¿ na np sprzeda¿y tego, tylko na procesach o gówienka jak ww w newsie 🙁

    Pisz±c o p³atnych szko³ach pisa³em o szko³ach które koñczli (w wiêkszo¶ci) nasi decydenci (te by³y za free), a teraz ka¿± m³odym s³ono p³aciæ za naukê i nie mam nic przeciwko, ale chyba by³oby sprawiedliwie, gdyby i oni teraz wyrównali rachunek i te¿ zap³acili (s± w lepszej sytuacji bo nie musz± p³aciæ z góry;) )
    temat "szkó³" by³ OT, ale skoro poruszy³e¶ 🙂
    a na koniec 🙂 przyczepi³em siê argumentacji typu "gdyby¶ sam by³ autorem…" czemu nie odpowiedzia³e¶ na moj± ¿e gdyby twórcom daæ jakie¶ przywileje materialne zupelnie bez sensu, czy wtedy powiedzia³by¶ nie nie chcê bo uwa¿am ¿e mi siê nie nale¿± – s±dzê ¿ê ³yka³by¶ jak ¿aba b³oto i owi³ ¿e to ci siê nale¿y bo takie s± przepisy.

    Btw. dot. Twojej ksi±¿ki czy na ciebie nie mówi± Gulczas?

  27. BD pisze:

    @Lesli

    Szkoly nigdy nie byly za free bo kazdy dorosly obywatel placi podatki z ktorych oplacane sa szkoly publiczne. Dodatkowo w kazdej szkole sa rozne dodatkowe oplaty (kiedys sie to nazywalo komitet rodzicielski).

    Innymi slowy nawet pozornie bezplatna szkola publiczna jest platna.

    Co do bzdury ktora napisalem to raczej tak nie mysle. Szkola dala mi jedynie wiedze ogolna. Reszty nauczylem sie sam. Oczywiscie, ze czerpie z wieszy innych bo np uzywam komputera ktory ktos inny wymyslil ale go kupilem i mam prawo go uzywac. Mozna powiedziec, ze zaplacilem za wiedze kogos innego kupujac ten przykladowy komputer.

    Nie skomentowalem Twoje wypowiedz odnosnie tych przywilejow bo to glupie. Oczywiscie, ze nie bralbym czegos co mi sie nie nalezy. Nie zaplacowalem na taki przywilej i nie ma to nic wspolnego z moja praca.

    A co do moich ksiazek to jest ich kilka – http://danowski.pl

  28. Lesli pisze:

    Wiesz co pewnie przekonalym ciê o s³uszno¶ci moich pogl±dów, tzn najpierw musia³bym dok³adnie ci je wy³uszczyæ, bo s±dzê ¿e nawet nie wiesz czego siê czepiam 🙂
    ale to jednak nie jest miejsce – zreszt± nawet nie ma takich mo¿liwo¶ci, wiêc zapraszam do rozmowy (latem – ma byæ gor±ce;) )
    nad morzem przy chlodnym napitku 🙂
    Za gulczasa przepraszam, ¿art nie na miejscu.
    no jeszcze spróbuje podsumowaæ mówimy o ró¿nych rzeczach – tantiemy, zap³ata za wykonan± pracê, patenty, prawa autorskie. to nie jest pod jedn± kresk± 🙁

  29. BD pisze:

    @Lesli
    Watpie …

  30. K4c2m4r pisze:

    BD@
    ja mysle ze jak osbe ktora pisze swoje wlasne ksiazki, to powinienes umiec tez czytac to co pisza inni, i chociaz troszke myslec nad tym co czytasz. Jesli chodzi o darmowe szkoly to chodzi wlasnie o to ze placilo za nie cale spoleczenstwo bo jest mu to na reke zeby miec wyedukowanych pracownikow i przez to nikt nie musial sam placic sporych sumek za semstr – tak jak np. kretyni siedzacy teraz na wysokich stolkach. W dodatku niewdziecznicy chca teraz wprowadzic oplaty za studia, ale nikomu nie mysli sie obnizac podatkow.. wiec zachowaja sie jak s*&*^#&#*e..

    @Lesli zgadzam sie z twoimi pogladami co do tych praw, ich dozywotniosc jest tak popieprzonym w/g mnie pomyslem ze az dziwie sie ze cos takiego funkcjonuje. Jak teraz popatrze na to przez pryzmat tego co sie stalo w Parlamencie EU w sprawie patentow to az mnie sciska.. Heh, dobrze ze nikt nie opatentowal sposobu wiazania sznurowek, bo bysmy kur..cze chodziliw butach na rzepy..

    A wracajac do tematu newsa, to istna paranoja to co robi Sony, ciekawe jaki przepis na nich znajda.. zaraz pewnie uruchomia swoimi milionami jakies lobby i nagle przepisy powstana. :/
    Moze ja zostane politykiem jak takie bonusy mozna z tego miec -> znowu sprawa lobby patentowego ;]
    Pozdrawiam

  31. Lesli pisze:

    A wracaj±c do Bartosza jako autora ksi±¿ek poradników. Bardzo mnie ciekawi jego zdanie w wypadku gdy za jaki¶ czas zg³osz± siê do niego przedstawiciele firm które posiadaj± prawa do opisanych przez niego programów i wystosuj± pozew za pisanie o ich tworach bez wykupienia odp licencji. Bo i do takiej paranoi mo¿e doj¶æ w tym por±banym ¶wiecie.
    inna paranoja to taka, ¿e mogê okra¶æ dzisiaj pana x z posiadanych przez niego p³yt z oprogramowaniem i wg prawa nic mi nie zrobi, bo nie zosta³ okradziony (czyt. nie on jest w³a¶cicielem ww, posiada on tylko prawa do u¿ytkowania, a tych siê nie da ukra¶) Paranoja?? paranoja! 🙂

  32. TR pisze:

    @K4c2m4r

    Ja tam sie nie czepiam ale "rzepy" tez zostaly opatentowane. Wiec producent butow musialby miec licencje na wykorzystanie ich w swoich produktach. Jednak najstarszy patent przyznany przez UP USA (nr 2,717,437) na ta technologie stracil juz waznosc (http://tinyurl.com/44eto)

    Pozdrawiam
    TR
    http://www.rychlicki.net

  33. BD pisze:

    @TR
    Pozwolilem sobie poprawic podany przez Ciebie adres bo wszystko sie rozjechalo. Na przyszlosc polecan tinyurl.com bo to bardzo wygodne rozwiazanie.

    Mam nadzieje, ze niejestes zly za te drobna modyfikacje.

    @K4c2m4r
    Mysle, ze to Ty nie zrozumiales tego co napsialem. Otoz szkola darmowa jest jedynie pozornie darmowa bo kazdy z doroslych obywateli za nia w jakims % placi z wlasnych pieniedzy. Oczywiscie dzieki temu w przyszlosci teoretycznie za to, ze posle dziecko do szkoly bedzie placil mnie… Chodz wydaje mi sie, ze jeszcze troche i chyba taniej wyjdzie wyslac dziecko do prywatnej szkoly i podziekowac Panstwu za pomoc (oczywiscie nie ma takiej mozliwosci zeby nie placic podatkow).

    @Lesli
    Na dzien dzisiejszy to co robie jest zgodne z prawem a do tego jest na reke produkujacym opisywane programy.

    Na przyklad jakis czas temu mialem okazje poznac ludzi z Nero a kilka dni temu dostalem od nich ladne podziekowania za to, ze chce mi sie pisac o Nero i dbac o to aby ten program byl lepiej poznany przez Polakow. Do tego stopnia sa zadowoleni, ze bedzie z tego wieksza wspolpraca bo oni w tym widza swoj interes.

    Inny przyklad. Czesto jest tak, ze chce o czyms napisac i zwracam sie do autorow programu i prosze ich o przekazanie mi legalnej kopii na potrzeby pracy nad ksiazka. Jak do tej pory nigdy nikt mi nie odmowil. W ten sposob zgromadzilem spora czesc mojej sporej kolecji lagalnych programow.

    Lesli swoim kolejnym przykladem niestety wystawiles sobie marne swiadectwo. Taki okradziony pan X moze Cie scigac za to, ze go okradles i nie ma tutaj znaczenia co mu ukradles. Rownie dobrze moze to byc plyta CD czy TV albo kasa. W kazdym przypadku mamy doczynienia z przywlaszczeniem cudzej wlasnosci a to juz przestepstwo.

    Poza tym przykladowy pan X moze zglosic fakt znikniecia jego programu bo go kupil i ma prawo do tego aby go uzywac. Natomiast zlodziel ktory mu ukradl CD z tym programem pozbawil go prawa za ktore zaplacil autorowi. Pan X nie bedzie dochodzil od zlodzieja odszkodowania za piractwo czy cos w tym stylu ale bedzie sie domagal poszanowania jego prawa do uzytkowania.

  34. Lesli pisze:

    @BD pisz ju¿ raczej podrêczniki. Bo to nie ja wystawiam sobie z³re swiadectwo tylko ty masz problemy z czytaniem, umys³ masz sztywny i faktycznie twardoglowego nie przekonasz do zmiany pogl±dów 🙁
    Napisa³em wyra¼nie ¿e w ¶wietle prawa pan X nie mo¿e mnie poci±gn±æ do odpowiedzialno¶ci, za kradzie¿ czego¶ czego nie jest w³a¶cicielem, wiêc twoja motywacja o "cudzej w³asno¶ci" jest bez sensu (chodzi o program, a nie o no¶nik, który jest w tym wypadu opakowaniem, dmuchnij s±siadowi karton od tv i zobaczysz co ci moze zrobiæ;) )
    Po za tym nie pisa³em, ¿e nie mo¿na mnie wogóle poci±gn±æ do odpowiedzialno¶ci tylko ¿e pan X mo¿e mnie cmokn±æ. Ale to siê nazywa logiczne my¶lenie 🙂
    pewnie jak bêdziemy dalej dywagowaæ to dojdziemy do wniosku ¿e mo¿na mnie ukaraæ za sam czyn, bo w jaki¶ sposób wszed³em w posiadanie tego opakowania np w³amanie itp.

    Jeszcze raz nawi±¿ê do historii, obecnie skazani ubecy tlumacz± siê ¿e postêpowali zgodnie z obowi±zuj±cym prawem.
    Nie s±dzê ¿eby¶ poj±³ aluzjê, pomijam, ¿e za m³ody jeste¶ ¿eby za³apaæ o co mi chodzi tak jak nie poj±³e¶ o co chodzi z p³atnymi szko³ami, ale ty naprawdê jeste¶ jak koñ w zaprzêgu klapki na oczach.
    Piszesz o chwili obecnej, o podziêkowaniach itp, a ja poda³em mo¿liwy scenariusz i idê o zak³ad ¿e jak chor±giewka zmieni³by¶ pogl±dy, bo taka sytuacja nie by³aby korzystna dla ciebie.

  35. TR pisze:

    @BD
    Nie ma sprawy. Dzieki za informacje.

    Milego dnia
    TR
    http://www.rychlicki.net

  36. BD pisze:

    @Lesli

    Obawiam sie, ze twarda glowe i klapki na oczach masz Ty a nie ja. Tak sie sklada, ze ja jestem otwarty na rozne argumenty. Natomiast Ty masz z tym powazny problem i wolisz wyskakiwac z dziecinnymi przykladami i wystawiac sobie mierne swiadectwo.

    Ja rowniez napisalem wyraznie, ze pan X moze Cie pociagnac do odpowiedzialnosci za to, ze zostal okradziony. Poza tym nie da sie zabrac samego programu bez nosnika a wiec mamy doczynienia z zaborem mienia innej osoby.

    "Dmuchnac" karton sasiadowi mozesz sam i zapewniam Cie, ze jak bedzie upierdliwy to moze ten fakt zglosic na policje a Ty mozesz miec z tego powodu okreslone nieprzyjemnosci.

    Sadzac po sposobie Twojej wypowiedz oraz blyskotliwych przykladach to wydaje mi sie, ze jestem znacznie starszy od Ciebie. Do tego mam spore doswiadczenie w temacie UB/SB gdyz przez nich moj dziadek spedzil wiele lat w wiezieniu z kara smieci tylko za to, ze w czasie wojny bil Niemca (dostal za to Virtuti Militari).

    Nie podoba mi sie porownanie autora do kogos kto mial cos wspolnego z SB czy UB. Ich tlumaczaczenia nie maja nic wspolengo z tym co ja napisalem.

    Nie podoba mi sie kierunek w ktorym idzie ta dyskusja. Niestety nie masz nic konkretnego do powiedzenia a argumenty po ktore siegasz sa na poziomie 5 latka. Po prostu szkoda czasu na durne gadki z osoba, ktora nie potrafi rzeczowo rozmawiac.

    PS
    Nie zakladaj sie tak latwo bo mozesz pojsc z Torbami. Nie masz pewnosci jakim jestem czlowiekiem i nie wiesz czy zmienie poglady czy tez rodzaj zajecia i sposob zarabiania pieniedzy.

  37. Lesli pisze:

    wiêc nie s±d¼ , wiêdza jest lepsza, ja wiem ¿e jeste¶ m³odszy st±d oraz twoich wypowiedzi jak te¿ umiejêtno¶ci czytania moich wiem, ¿e nale¿ysz do tych ludzi którzy nie maj± w³asnego zdania choæby bardzo kotrowersyjnego i powtarzaj± tylko zas³yszane slogany nawet je¶li nie maja nic wspólnego z logik±. Mnie sie tez wiele rzeczy nie podoba, ale kierunek w jakim idzie ta dyskusja ju¿ teraz to mi lotto 😉
    opinie swoj± wyrazi³em i jakiekolwiek ripostowanie z twojej strony ju¿ nic nie zmieni i stara³em siê nawet utrzymaæ szacunek do ciebie jako przeciwnika w dyskusji, w³a¶nie dlatego ¿e nie wiedzia³em jakim jeste¶ czlowiekiem i jakie masz pogl±dy , ale tak sie nie da ¿ebym ja przedstawial argumenty, które ty wyszydzasz. Wiêc skoñczê tu ¿ebym nie musia³ byæ bardziej szyderczy od ciebie 🙁

    btw. Zawsze chodzê z torbami, bo trzymam w nich to czego co niektórzy wogóle nie maj± 🙂

  38. pkx666 pisze:

    http://www.petitiononline.com/p1gp0g/petition.html
    petycja do Sony zeby sie od Beatallici odczepili

Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.