Kupowanie nielegalnych programów to paserstwo i grozi za to nawet do pięciu lat więzienia. W praktyce kończy się na grzywnach albo wyrokach w zawieszeniu, jednak najbardziej dotkliwą karą jest konfiskata komputera. Dotyczy to nie tylko sprzętu, ale także danych zapisanych na twardych dyskach. Często są to fotografie rodzinne albo np. prace magisterskie.
... Aż 18 osób straciło komputery, dyski twarde i konsole do gier po policyjnym nalocie na ich domy. Wszystkie wpadły na kupowaniu nielegalnych programów od mieszkańca Lublina. Policja mówi, że to dopiero początek zakrojonej na szeroką skalę walki z piratami.
37-latek ogłaszał się w Internecie. W swojej ofercie miał nielegalne kopie gier na komputery i konsole telewizyjne. - Kusił bardzo niską ceną - jedna płyta kosztowała u niego zaledwie jedną dziesiątą ceny oryginału. Ogłoszenie przyciągnęło uwagę nie tylko klientów, ale także członków specgrupy do walki z przestępczością komputerową lubelskiej Komendy Wojewódzkiej Policji. Funkcjonariusze w poniedziałek podsumowali trwające trzy miesiące śledztwo.
- Okazało się, że mężczyzna dokonywał transakcji za pośrednictwem poczty. Trzymał u siebie pokwitowania wpłat osób, które kupowały od niego oprogramowanie. Dzięki temu mogliśmy bez kłopotu dotrzeć do wielu jego klientów - mówi nadkomisarz Janusz Wójtowicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.
Od stycznia do kwietnia policjanci pojawili się w 30 mieszkaniach. W prawie wszystkich znaleźli nielegalne oprogramowanie. - Zabezpieczyliśmy 9 komputerów, 6 twardych dysków, 3 konsole do gier i kilkaset sztuk płyt CD i DVD z nielegalnym oprogramowaniem. Postawiliśmy zarzuty w sumie 18 osobom - wylicza Wójtowicz.
Lubelscy policjanci zapowiadają, że to dopiero początek nękania przez nich komputerowych piratów. W tym roku szczególnie dużo uwagi poświęcą nielegalnemu oprogramowaniu w firmach i prywatnych mieszkaniach. Kontroli mogą się spodziewać także osoby ściągające z Internetu filmy, muzykę czy programy. - To, oprócz walki z korupcją i rozbojami, jeden z naszych priorytetów - nie ukrywa rzecznik.
Policjanta w drzwiach może spodziewać się każdy. Jeśli podczas zwykłej interwencji, chociażby w sprawie zakłócania ciszy nocnej, funkcjonariusz zauważy w domu komputer, najprawdopodobniej poprosi o pokazanie certyfikatu poświadczającego legalność oprogramowania. A nie jest tajemnicą, że wielu lublinian korzysta z nielegalnych programów, począwszy do popularnego systemu Windows firmy Microsoft.
Kodeks Karny stanowi:
Art. 291.
§ 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Art. 292.
§ 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej wartości rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 293.
§ 1. Przepisy art. 291 i 292 stosuje się odpowiednio do programu komputerowego.
§ 2. Sąd może orzec przepadek rzeczy określonej w § 1 oraz w art. 291 i 292, chociażby nie stanowiła ona własności sprawcy.
Wynika z tego jasno, że jeśli rzeczą uzyskaną za pomocą czynu zabronionego jest program komputerowy lub piosenka, to uprawniona jest konfiskata komputera oraz mieszkania, w którym się znajduje.
Tak qur, jestem najniebezpieczniejszym przestepca swiata, scigaja mnie Riaa MPA CIA KGB i Polska policja, …posiadam pare piratow. Ostatnia spowiedz juz zamowilem – jutro zawisne…. bo przeze mnie ktos nalicza sobie FIKCYJNE straty.
qrwa w tej polsce wszysto jest po**ne za pare plyt mozesz dostac wysokie grzywne albo zawiasy a nawet normalny wyrok ale pedofila ktorego nagrania wideo widziala cala polska puszczaja wolno po 2 latach…
wiadomo ¿e 90 % ludzi w polsce u¿ywa pirackiego windowsa co wszystkich pozamykaæ, orygina³ wiadomo bardzo drogi nie ka¿dego staæ na taki, za komuny nawet tak nie by³o
pominê milczeniem motywy tzw piracenia 😉
ale zwróæcie panowie, na ostatni± linijkê tego newsa i patrzcie ¿eby nam krzes³a spod dup* gliny nie wyci±gnê³y, a potem odszukajcie sobie ustawê o poszanowaniu w³asno¶ci i postudiujcie uwa¿nie i zobaczcie jak siê to ma do tzw zabezpieczania – rekwirowania itp w³asno¶ci przez gliny prokuraturê i s±dy i zobaczycie jak szanuj± prawo ci co stoj± niby na jego stra¿y, a nawet je ustanawiaj±.
Dodam jeszcze ¿e ustawa ma wy¿szy priorytet jak paragraf z kodeksu karnego.
" Je¶li podczas zwyk³ej interwencji, chocia¿by w sprawie zak³ócania ciszy nocnej, funkcjonariusz zauwa¿y w domu komputer, najprawdopodobniej poprosi o pokazanie certyfikatu po¶wiadczaj±cego legalno¶æ oprogramowania."
po pierwsze to mogê u¿ywaæ windowsa w wersji 180 dniowej, lub na licencji dla studentów. czy tak jest w rzeczywisto¶ci, pies nie ma mo¿liwosci, ani wiedzy ¿eby sprawdziæ na miejscu.
mo¿liwosci bo mogê powiedzieæ, ¿e komputer jest uszkodzony i nie mo¿na go w³±czaæ. bo bez mojej zgody nie mo¿e do niego siadaæ i grzebaæ nawet kiedy jest w³±czony. dlaczego? bo to przeszukanie, a bez nakazu wara mu od sprzêtu.
po drugie, mogê u¿ywaæ linuxa. mogê nie chcieæ w³±czaæ komputera. dlaczego, to psa nie powinno interesowaæ.
poza tym komputer mo¿e sobie po prostu staæ bez oprogramowania, jako ozdoba 😀
po trzecie, to gdzie podzia³o siê domniemanie niewinno¶ci? ¿±danie certyfikatu tak przy okazji innej interwencji, bez mocnych dowodów lub powodów do podejrzeñ, to ju¿ domniemanie winy.
poza tym czy bêdzie umia³ go odczytaæ i stwierdziæ, ¿e jest prawdziwy i od tego systemu? w±tpiê. oni nawet czêsto nie wiedz± co to legitymacja studencka i ¿e jest takim samym dowodem to¿samo¶ci jak dowód osobisty (wiem, bo ju¿ kilka razy t³umaczy³em psu co to jest ten czarny ¶mieszny dokument przy kontroli drogowej).
po czwarte, je¶li pies zobaczy no¿e w kuchni, powinen wszystkie zarekwirowaæ, zdj±æ odciski palców, a no¿e wys³aæ do magazynu policyjnego, na wypadek, gdyby do czego¶ da³o siê je dopasowaæ.
i wreszcie po pi±te i ostatnie ju¿ 😉 to mo¿e wreszcie zajm± siê tym, co naprawdê trawi to pañstwo, zamiast poprawiaæ sobie statystyki na najs³abszych, którzy nie znaj± prawa i nie potrafi± siê broniæ… i nie strzelaj±. tak bezpieczniej, wiem.
trochê pojecha³em po psach, ale nale¿y im siê. trochê krzywdz±co uogólniajac, za traktowanie reszty spo³eczeñstwa z góry, z pogard± i jak przestêpców.
A ja chyba czegos nie rozumiem. Kupuje plyte od pirata. P³ace. W TYM MOMENCIE popelniam przestepstwo. Jestem paserem. Jezeli mnie w tym momencie lapia rekwiruja plyte, spisuja, stawiaja zarzuty itp. Jezeli ja tego pirata powiesze sobie w samochodzie (zalozmy, ze w tym celu go kupilem) samochodu mi nie zarekwiruje, jezeli ma sluzyc za podstawke do piwa to stolu i kufla tez nie wezma. To dlaczego rekwiruja komputery? Przeciez nie byly bezposrednio uzywane do popelnienia przestepstwa. Poza tym – swego czasu bardzo dokladnie badalem problem ze znajomym prawnikiem przy okazji paniki jaka wybuchla rok czy troche wiecej temu – UZYWANIE nielegalnego oprogramowania w domu i nie do pracy zawodowej badz innego osiagania korzysci NIE JEST w swietle polskiego prawa przestepstwem. Chyba, za tak wiele zmienilo sie od tego czasu w polskim prawie, a nie sadze. Tak wiec kupienie pirata jest przestepstwem, ale np sciagniecie z netu i uzywanie NIE. Jak postawic zarzut paserstwa, skoro nie ma zlodzieja? Gdyby zdarzyla sie Wam kiedykolwiek sytuacja jak te opisywane to dzwoncie po adwokata. Pewne przepisy i paragrafy sa notorycznie naduzywane i nainterpretowywane nie tylko przez policje. Czesto sama obecnosc prawnika duzo zmienia. Gdyby rzeczywiscie mozna bylo wejsc komukolwiek do mieszkania, sprawdzic licencje na winde i zabrac kompa to Polska bylaby jedynym krajem na swiecie (moze poza Chinami 😉 gdzie takie bezprawie jest mozliwe.
@Zybeks
Czesc strat wcale nie jest fikcyjna. Przeciez majac komputer musisz miec system operacyjny a wiec jak go nie kupiles to stracil jego producent.
@KC42
Za komuny nie bylo pojecia wlasnosci prywatnej oraz wlasnosci intelektualnej. Kiedys czytalem ile gwiazdy sceny muzycznej kasowaly za plyte. Byl taki koles co za plyte dostal rower i na tym koniec…
@Yarozelsky
Oczywiscie, ze w Polsce dziwnie sie podchodzi do respektowania prawa. Sady karaja malutkich bo duzych albo sie boja albo maja w tym jakis ukryty cel.
Nie ulega watpliwosci, ze piractwo nalezy tepic i karac – jestem za tym i popieram to. Jednak ostatnio zaczyna mi sie cos wydawac, ze policja nie robi nic innego poza sciganiem piratow komputerowych. Szkoda bo jest tyle innych waznych sprawa do zalatwienie – dopiero znowu ktos zginal bo zlomiarze zakosili klapy do studzienek.
Nie rozumiem rowniez po co uruchamiac CB¦ do sciagania konikow z Allegro sprzedajacych bilety na koncert U2. Przeciez to temat dla policji skarbowej…
Jeszcze uzupelnie moze moj elaborat 😉 Oczywiscie nie popieram piractwa, nalezy je zwalczac – tym bardziej, ze powszechnie wiadomo, ze niezle zyski czerpie z niego zorganizowana przestepczosc – ale skoro jest jakies prawo ( niewazne czy dobre) to nalezy go przestrzegac. I dotyczy to obu stron. Policji tez.
BD
Nie do konca. Moge miec linucha, moge jechac na 2003 server trial, moge miec nawet siec w firmie postawiona na darmowym sofcie. Pamietam jak kiedys ktos policzyl ilosc sprzedanych w ciagu roku plyt CDR i na podstawie tego obliczyl ile traci rocznie przemysl muzyczny. Zupelnie jakby nikt na swiecie nie archiwizowal np danych na tych nosnikach. Tak samo licza swoje straty na podstawie ilosci sprzedanych komputerow. Te straty sa niestety na ogol wyssane z palca. A poza tym co to za strata, jezeli strailem to, czego nie mialem. Terminologia uzywana przez niektorych tez jest mocno naciagana 😉
Ech BD. Fikcyjne straty i juz. Przesiadl bym sie na linuksa (ba nawet mam go na dysku). A jak mi wytlumaczysz, ze np: photoshopa mam nieorginalnego, i jak bym byl zmuszony do orginalnosci to wzialbym cos freeware. To jak adobe moze policzyc ze ich okradlem? Nie okradlem, bo i tak czy siak to guzik by mieli ode mnie. POMYSL chlopie.
ja przez ostatnie 14 dni siedzialem na linuxie . i uwazam ze system jest ok ,ale co z tego jezeli nie ma na niego programow ,odpowiednikow windzgozy… . Ograniczyli by piractwo jezeli wypuszczali by programy i gry na winde i na linuxa….
Zybeks czy ty ju¿ w ogóle nic nie my¶lisz? Co kogo to obchodzi ¿e u¿y³by¶ freeware gdyby nie Photoshop? Fakt jest taki, ¿e u¿ywasz Photoshopa nieoryginalnego, nie zap³aci³e¶ za niego, czyli nie masz prawa do jego u¿ywania, a wiêc (nie ma co ukrywaæ) jeste¶ Z£ODZIEJEM (podobnie jak i wiêkszo¶æ Polaków u¿ywaj±cych pirackiego softu).
Producent owszem, nie straci³ ¿adnych dóbr materialnych, tylko ¿e wiêkszo¶æ z was – piratów – nie ma najmniejszego pojêcia co to znaczy w³a¶no¶æ intelektualna.
Nie wiem ile masz lat, ale wypowiedzi masz na poziomie 10-latka. T³umaczenia "nie okrad³em nikogo", "soft za drogi" itp. s± gówno warte. Ja wiem, ¿e w Polsce ma³o kto zarabia fortunê, ale kogo nie staæ – ten korzysta z tañszego lub darmowego softu. A je¶li kto¶ ju¿ naprawdê musi korzystaæ z piratów – to niech siedzi cicho i siê nikomu o tym nie chwali. Trzeba przyznaæ, ¿e wszyscy narzekaj± na organizacje typu RIAA, MPAA, ZAiKS itp. które nie przynosz± ¿adnych korzy¶ci, no ale nic nie usprawiedliwia kradzie¿y oprogramowania.
Nie mam zamiaru z nikim polemizowaæ, z mojej strony EOT.
podoba mi siê samochód z salonu – czy to znaczy ¿e mam i¶æ i go tak po prostu go sobie wzi±æ? Przecie¿ sprzedawca nie móg³by powiedzieæ, ¿e go okrad³em. "Nie okradlem, bo i tak czy siak to guzik by mieli ode mnie"
Ale gdyby nic nie kosztowalo powielenie tego samochodu to co by bylo? Mimo piractwa firmy muzyczne, informatyczne notuja ciagly wzrost swoich dochodow. Czyli ktos kupuje te programy. A samochod kupujesz i jezdzisz (mozesz go nawet przerobic jak Ci sie chce i nikt po sadach ciagac nikogo nie bedziebo wstawiles czesc nieorginalna), tankujac ile trzeba. A tu musisz wybulic kupe kasy, bo kompa uzywasz przez godzine dziennie. Bez piractwa, programisci i artysci ciagneliby jeszcze wiecej od uzytkownikow. To jest tez zlodziejstwo, gdy nie ma innego wyjscia i musisz tanczyc jak ci zagraja. Banki jakos nie wprowadzaja lichwy, a gdyby mogly to by juz wprowadzily.
Bo tu nie chodzi o to, ze piracic dla piracenia. Sam pomysl ZiP, czy byle programik jest warty sto zlotych – ktory ma tylko jedna okreslona opcje. To jest zlodziejstwo.
A photoshopa wlasnie nie uzywam – to byl przyklad. Starcza mi GIMP. A co jest warte sej ceny stoi na polce swiecac swoja orginalnoscia. I chucham na te plytki, bo nawet kopii nie mozna zrobic. Sytuacja chorajest i koniec.
@Zybeks odnosnie tekstu "[…]Sam pomysl ZiP, czy byle programik jest warty sto zlotych – ktory ma tylko jedna okreslona opcje. To jest zlodziejstwo."
To jak ma tylko jedna opcje to przeciez nikt ci nie stoi nad glowa i karze kupowac ani uzywac. Tlumaczenie w stylu bo to jest za drogie to zadne tlumaczenie (tak wiem typowo polskie tlumaczenie). Za drogie to nie kupuj. Ludzie sie tak wlasnie nauczyli uzywac coraz nowszych wersji oprogramowania, instalowac, sciagac a praktycznie nie uzywac wcale.
Najwazniejsza rzecza jest albo poszukac sobie darmowych odpowiednikow, albo faktycznie kupienie.
Dobrze, przyznaje sie do bledu – nie bronie kradziezy. Przepraszam. Ale kto jest bez winy, niech pierwszy…. 🙂
ale to nie taka znowu prosta sprawa ja nie musze zadnego certyfikatu okazywac, bez nakazu sadowego osob(policjant) nie maja zadnego prawa wtargnac do naszego mieszkania takie jest prawo i jeszcze jedno cytyt "….To, oprócz walki z korupcj± i rozbojami, jeden z naszych priorytetów – nie ukrywa rzecznik." prawda jest taka ze te dwie pierwsze opcje to policje przerastaja bo sukcesow jak nie bylo tak dalej niema i latwiej jest ganiac za malolatami.
Temat piractwa komputerowego jest kontrowersyjny – co widaæ z powy¿szych komentarzy. Interesuj±ce jest to, i¿ wiadomo oficjalnie ¿e w pewnych miejscach (np. Bema w Poznaniu) handel piratami to normalka – mundurowi generalnie w "powa¿aniu" maj± tych sprzedaj±cych (i wcale nie gdybam sobie ¿e kto¶ komu¶ daje w ³ape) a akcje raz na jaki¶ czas uwa¿am ¿e to jest oczyszczanie rynku z towaru który nie schodzi.. albo na ¶wiêta (przecie¿ dzieci policjantów te¿ chc± na ¶wiêta gry i filmy) Odno¶nie ignorancji policji w tematyce rodzajów licencji mo¿na by du¿o mówiæ, ale powiem mo¿e tylko 1 rzecz – w pewnej ma³ej miejscowo¶ci gdy jeden klient zg³osi³ siê na policjê ¿e zosta³ oszukany na allegro – stójkowy zrobi³ idiotyczn± minê nie wiedz±c co to jest Internet.. i kogo wezwali do pomocy? SYNA POLICJANTA, którego znam z widzenia i który rozprowadza piraty w okolicy.. ¶miech na sali – HIPOKRYZJA. Faktem jest ¿e policja zatrzymuje rowerzystów – bo samochody to uciekaj± za szybko.. a rowerzyste to udaje sie czasem dogoniæ.. no i dmuchaj pan w balonik bo krzywo jedziesz na tej swojej "UKRAINIE" <hahaha> Polska Reality Show
@Zybeks
Nie to Ty pomysl chlopie. Skoro piszesz, ze uzywasz piractwa i mozesz sie przesiac na freeware to czemu tego nie robisz? Najwyraznie to czego uzywasz jest lepsze w Twoim odczuciu od tego co mozesz miec za free a wiec jestes potencjalnym klientem, ktory oklada autorow danego softu. Wlasnie na tej podstawie liczy sie potencjalne straty a nie jak to ktos sugerowal, ze wyliczono to na podstawie sprzedazy plyt CD-R.
Co do powielania przykladowego samochodu to pomysl w ten sposob. Zaprojektowales ten samochod i dostajesz % od kazdego sprzedanego auta. Mysle ze to wystarczy abys zaczal myslec normalnie. Kazdy auto, programista, muzyk tworzy ale musi rowniez z czego zyc i sie utrzymac. Wynagrodzenie takich ludzi zazwyczaj jest zalezne od jego sprzedazy a wykonanie kopi ma wplyw na sprzedaz bo jak ktos robi kopie to znaczy, ze chce miec dana rzecz a wiec jest potencjalnym klientem. Przeciez nikt nie robi kopii tego co mu nie jest potrzebne…
Jezeli uwazasz, ze byle programik jest zbyt drogi to go nie kupuj i znajdz tanszy lub darowy odpowiednik. Ja np kupilem i uzywam paintshoppro bo uwazam, ze photoshop jest za drogi i nie potrzebuje go.
@Oktawian_15
Posiedz jeszcze kilka dni i zobaczysz, ze jest wiekszosc softu, ktory zastepuje programy dla Windows. Nie tak dawno temu skonczylem ksiazke na temat nagrywania plyt w Linuxie i 95% tego co da sie zrobic pod Windows da sie zrobic pod linuxem. Wystarczy tylko chciec i poszukac w sieci.
@ZiP
Bardzo dobrze to ujales. Ja dodam jeszcze od siebie, ze bycie legalnym nawet pracujac na MS Windows wcale nie wymaga duzej kasy. Wystarczy kupic komputerem z systemem w wersji OEM i wcale nie musi to byc wersja Pro bo Home rownie dobrze dziala. Cala reszte mozna zastapic darmowym softem i jest on w wielu przypadkach lepszy od komercyjnych odpowiednikow – np Avast wg mnie bije na glowe Nortona i nic nie kosztuje.
@grzes07
Niestety nie masz racji. Policja ma prawo do rewizji bez nakazu w scisle okreslonych przypadkach.
@ZiP, skoro poruszamy siê w ¶wietle prawa polskiego, nie nazywaj ludzi Z£ODZIEJAMI, dopóki prawo tak nie stwierdzi.
¶miem twierdziæ, ¿e piractwo oprócz powszechnie znanej i równie b³êdnej jak znanej teorii, ¿e niby zmniejsza dochody producentów, to daje im darmow± reklamê, która dociera do ludzi jak ¿adna inna. choæby nie wiem ile setek milionów $ wydali (trzeba je mieæ i wydaæ), produkty które w normalnych warunkach pozbawionych wszelkiego piractwa pozosta³yby tylko w bardzo w±skim gronie profesjonalistów, s± znane na ca³ym ¶wiecie, maj± renomê i s± chêtnie kupowane w momencie przej¶cia na zarabianie na nich. inne mniejsze programy w koñcu te¿ znajduja nabywców, je¶li warte s± swojej ceny. wcze¶niej czy pó¼niej spora czê¶æ zacznie kupowaæ.
z reszt± s± firmy, które prawdopodobnie CELOWO nie utrudnia³y specjalnie ¿ycia piratom. przyk³ad? np. Microsoft. kiedy opanowali ju¿ w znacznej mierze rynek pecetów i serwerów, przystêpuj± do nieco bardziej zdecydowanej, choæ wci±¿ niezbyt ostrej walki z piractwem. gdyby od pocz±tku postawili na full legal, windows by³by teraz najwy¿ej na miejscu linuxa w rankingach popularno¶ci…
nie usprawiedliwiam piractwa, tylko dra¿ni mnie powtarzanie subiektywnych wymys³ów i banialuków o gigantycznych stratach, sp³odzonych g³ównie przez nienasycony przemys³ rozrywkowy, który ma pretensje do ca³ego ¶wiata, ¿e nie chce kupowaæ ich szmiry, próbuj±c jednocze¶nie ukryæ prawdziwy powód za³amania rynku, a powtarzanych przez purystów których staæ na wszystko i przeniesionych potem na grunt ca³ej szeroko pojêtej w³asno¶ci intelektualnej.
PS. buu, zalogowac siê nie da. jadê na drugiej przegl±darce gdzie jeszcze mam wa¿ne ciacho.
hehehehehehe
ciekawe co by dzis bylo w Polsce gdyby nie piractwo……. zacofanie informatyczne, glod brud i nedza…. bo nikt by nie mial bo by go nie bylo stac….. nie wiem czy zauwazacie ze w Polsce (i wiel innych krajach) cala ta komputeryzacja to sie kreci w wiekszosc dzieki piratom………….
i druga rzecz – nie wiem dlaczego maja mi prawo zarekwirowac kompa…….. niech sobie wezma plytki i mnie za nie ukarza, niech sobie zobacza co mam na dysku i nie go wykasuja…. ale zabierac mi: obudowe, karte graficzna, zasilacz, procesor itd itp? ZA CO?
i dlaczego mam sprawe z policja ja, ktory 5 (slownie PIEC) lat temu kupilem pare plytek o ktorych to sobie teraz przypomnieli a nie CI ktorzy sobie za dnia stoja za stragan i upychaja piracki towar?
i dlaczego "piractwo" jest stawiane na rowni z peddofilia i morderstwem? 😐 (czytaj – masz kilka pirackich plytek, bo prawdziwe piractwo to czerpanie korzysci z tego procederu)
Zgadzam siê z argumentami AntyRYJOWCÓW, ciekawie siê te¿ czyta wypowiedzi @BD, ale jest jeszcze jeden aspekt tej ca³ej sytuacji:
Ile szkó³ w naszym piêknym kraju u¿ywa darmowego oprogramowania i uczy jak go u¿ywaæ?
Dlaczego w ka¿dej podstawówce jak okiem siêgn±æ tylko okna i okienka na ¶wiat?
Dlaczego prezydent wszystkich ub…. , który miesza siê w przeró¿ne akcje zwi±zane z Internetem w szko³ach ani razu nie zaj±kn±³ sie o wolnym oporogramowaniu?
Wg mnie dyskusja na ten temat, podobnie jak i wiêkszo¶æ sprowadza siê do edukacji… a w³a¶ciwie jej braku.
Dodam jeszcze tylko link do ¶wietnego wg mnie artyku³u o tym jak siê ogranicza prawa konsumenta bezprawiem "quasi-autorskim": [url]http://www.chip.pl/arts/n/article_130322.html[/url]
http://www.chip.pl/arts/n/article_130322.html
@Morris
Nie podpieraj sie wypowiedzia p. Dabka bo warto zapytac sie go czy nadal bedzie pisac takie rzeczy jak mu nikt za jego prace nie bedzie placic!
Jeszcze nurtuje mnie takie pytanie: Czy jak kupie sobie gazete i pozycze ja koledze to policja zastuka mi do dzwi? Albo jak mu skopiujre kawalek tego pisma? Bo jak roznica czy dam mu do przeczytania czy skopiuje i potem sobie przeczyta? Tak czy siak przeczyta. Tak samo z gra – przejde ja i pozycze gre (kasujac ja z dysku), to kolega tez ja przejdzie i juz jej nie kupi. Kurde tu chodzi o to, ze jak wydaje pieniadze na cos to to jest MOJE. Kupuje komputer to moge go pozyczyc, samochod tak samo. Dlaczego nie moge zrobic z czyms za co zaplaco co mi sie podoba? Poki nie czerpie z tego korzysci majatkowych to wara ode mnie. Bo pozyczajac samochod kumplowi na tydzien to przeciez tez on czerpie korzysci z tego ze ma na tydzien samochod. I zaraz mi tu bedzie producent auta odgrarzal sie, ze mu pozyczylem? Bo moze by kupil nowke z salonu.
A jak kupie film to dojdze do tego, ze kasjer zapyta sie ile osob bedzie go ogladalo ze mna. BD nie czujesz o co tu chodzi? To zaczyna sie robic smieszne – place komus za cos a on mi laske robi, ze za forse laskawie cos mi uzyczy.
Piractwo nie, ale i nie ten rozboj w bialy dzien w bialych rekawiczkach i za pozwoleniem prawa. Prawo stanowia ci co maj kase, a ja jej nie mam na tyle, zeby lobby sobie robic. I inni tez nie maja, wiec sie bronia jak moga. A czy praca artysty jest az tyle warta? Bo mniej sie napracuje niz nawet nauczyciel. Artysta bierze prare zer wiecej niz nauczyciel, ktory nauczyl tego i owego tego artyste/programiste.
@Zybeks
Nie musisz uzywac wytworow pracy artysty jak uwazasz, ze nie sa warte swojej ceny. Masz wolnosc wyboru – placisz uzywasz, nie jestes zadowolony nie uzywasz i w ten sposob nie wydajesz swoich pieniedzy.
Ten owy artysta/programista wczesniej zaplacil za swoja edukacje i ma pelne prawo do tego aby zarabiac na swojej wiedzy. Poza tym nie oszukujmy sie mowiac, ze w szkole mozna sie nauczyc czegos co sie moze przydac pozniej…
Zdziwie Cie ale artysta/programista pracuje wiecej niz nauczyciel. Wyobraz sobie, ze ja siedze nawet po 20 godzin na dobe piszac kolejne ksiazki. Taki nauczyciel 20 godzin to musi pracowac w tygodniu no i ma w roku 3 miesiace wakacji.
A to, ze artysta/programista zarabia wiecej niz nauczyciel zalezy wylacznie od tego czy jest dobry w tym co robi. Jezeli tak to ludzie chca uzywac tego co zrobi i mu za to placa. W przypadku gdy jest kiepski to nie zarobi na waciki dla zony.
Wiec zastanow sie czasem co piszesz!!!
Tak wiêc, ¿eby zakoñczyæ temat i uspokoiæ domoros³ych "piratów" podajê cytat z wyk³adu wyg³oszonego przez Dr hab. Andrzeja Adamskiego (Katedra Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Miko³aja Kopernika w Toruniu )
Czy u¿ywanie nielegalnych kopii prawnie chronionych programów komputerowych jest w Polsce przestêpstwem?
Nie. Polski ustawodawca nie przyj±³ takiego rozwi±zania (zalecanego przez rekomendacjê Rady Europy nt. Przestêpstw Komputerowych z 1989 r.). Zdecydowa³ siê natomiast na objêcie zakazem karnym szeregu innych form naruszeñ autorskich praw maj±tkowych w odniesieniu do programów komputerowych, takich jak ich nieuprawnione: zwielokrotnianie [art. 117 ustPrAut], kopiowanie [art. 278 § 2 k.k.], rozpowszechnianie [art. 116 ustPrAut] oraz paserstwo [art. 118 ustPrAut , art. 293 k.k.].
Podajê tez tre¶æ wspomnianych w cytacie artyku³ów definiuj±cych przestêpstwa komputerowe
Art. 117. 1. (Prawo Autorskie) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom w celu rozpowszechnienia utrwala lub zwielokrotnia cudzy utwór w wersji oryginalnej lub w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do lat 2.
Zwróciæ nale¿y uwagê na konstrukcjê tego przepisu, a w szczególno¶ci warunkowanie pope³nienia przestêpstwa od celu dokonywanych dzia³añ czyli utrwalania lub zwielokrotnia. O przestêpstwie mo¿emy mówiæ jedynie wtedy kiedy s± to dzia³ania podjête w celu rozpowszechniania. Wiec posiadanie zainstalowanego windowsa bez licencji nie podpada pod ten przepis.
Art. 278 § 1 (K.K) . Kto zabiera w celu przyw³aszczenia cudz± rzecz ruchom±, podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 3 miesiêcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze, podlega kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osi±gniêcia korzy¶ci maj±tkowej.
Tym razem fakt pope³nienia przestêpstwa uwarunkowany jest dzia³aniem w celu osi±gniêcia korzy¶ci maj±tkowej, wiêc dotyczy tylko handluj±cych piratami lub osób wykorzystuj±cych nielegalne oprogramowanie w prowadzonej dzia³alno¶ci gospodarczej.
Art. 116. 1. (P.A) Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, Podlega grzywnie, karze ograniczenia wolno¶ci albo
pozbawienia wolno¶ci do lat 2.
Nie wymaga komentarza
Art. 118. 1. Kto w celu osi±gniêcia korzy¶ci maj±tkowej przedmiot bêd±cy no¶nikiem utworu, artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu rozpowszechnianego lub zwielokrotnionego bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom nabywa lub pomaga w jego zbyciu albo przedmiot ten przyjmuje lub pomaga w jego ukryciu, podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 3 miesiêcy do lat 5.
W celu osi±gniêcia korzy¶ci maj±tkowej, wiêc nie wymaga komentarza.
Art. 291 § 1. Kto rzecz uzyskan± za pomoc± czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tê rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 3 miesiêcy do lat 5.
§ 2. W przypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do roku.
Art. 292 § 1. Kto rzecz, o której na podstawie towarzysz±cych okoliczno¶ci powinien i mo¿e przypuszczaæ, ¿e zosta³a uzyskana za pomoc± czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tê rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie , karze ograniczenia wolno¶ci albo pozbawienia wolno¶ci do lat 2.
§ 2. W wypadku znacznej warto¶ci rzeczy, o której mowa w § 1, sprawca podlega karze pozbawienia wolno¶ci od 3 miesiêcy do lat 5.
Art. 293 § 1. Przepisy Art. 291 i 292 stosuje siê odpowiednio do programu komputerowego.
Niebezpieczne przepisy, ale tylko na pierwszy rzut oka. Bo dotycz± paserstwa czyli np. przyjêcia rzeczy pochodz±cej z przestêpstwa (np. skopiowanego windowsa od kolegi ? przestêpstwo kolegi polega na nielegalnym rozpowszechnianiu, patrz odpowiednie przepisy wy¿ej), ale je¶li sami dokonali¶cie kopii oryginalnego windowsa kolegi (co nie jest przestêpstwem je¶li nie zrobili¶cie tego w celu rozpowszechnienia lub uzyskania korzy¶ci maj±tkowej) to o paserstwo nie mo¿na pos±dziæ.
Podsumowuj±c posiadanie i u¿ywanie nielegalnego oprogramowania w Polsce nie jest przestêpstwem, wiêc rzekome naloty Policji s± ca³kowicie bezpodstawne, co pozwala przypuszczaæ, ze opisane na forum sytuacje to faktycznie z³o¶liwe plotki (mo¿e jaka¶ nowa
kampania Microsoftu?)
I jeszcze s³owo o mp3
Dopóki na pliki MP3 przetwarzamy (do u¿ytku domowego) w³asn±, zakupion± w sklepie p³ytê, jest to legalne. Gdy zaczniemy sprzedawaæ p³yty z utworami MP3 – z³amiemy prawo. W±tpliwo¶ci zaczynaj± siê pojawiaæ w chwili, gdy udostêpnimy piosenki na stronie WWW lub nagramy na p³ytê CD-RW utwory pobrane z innych stron. Wed³ug jednych jest to forma tzw. dozwolonego u¿ytku domowego – stanowisko
takie prezentuje na przyk³ad Andrzej Kosmala, dyrektor generalny Zwi±zku Producentów Audio i Video (Gazeta Komputer, 5.01.1999). W takim przypadku, podobnym do nagrywania muzyki z radia, p³acimy wytwórniom muzycznym, kupuj±c sprzêt nagrywaj±cy. Jest to wliczone w jego cenê i wynosi ok. 3% warto¶ci.
Dozwolony u¿ytek prywatny obejmuje przegranie p³yty od kolegi nawet w do postaci MP3, tak d³ugo jak dokonywane jest to prywatnie i na w³asny u¿ytek Zakres w³asnego u¿ytku obejmuje kr±g osób pozostaj±cych w zwi±zku osobistym, w szczególno¶ci pokrewieñstwa, powinowactwa lub
stosunku towarzyskiego.
Przepisów poszukajcie sobie sami
BD czyli juz wiem, ze jestes "programista", ale przyczepiles sie do zarobkow nauczycieli, a nie ustosunkowales sie do reszty. Ale bez nauczycieli to byl bys nikim – dlamnie jest nikim twierdzac, ze nauczyciel malo pracuje (z nauczycielami nic nie mam wspolnego – nikt z rodziny etc nie jest) A programista tak sie meczy, ze hoho. Meczy sie jak kazdy inny – jak robotnik na budowie, jak kasjerka w sklepie i jak kazdy innykto wykonuje nalezycie prace. Ale place sa nie adekwatne. Pomijam zdzierstwo posrednikow sprzedajacych np Twoje programy. Nie wazne… Chodzi o to, ze placoac za cos ja to nabywam i to jest moje. Trudno sobie wyobrazic, ze producent majtek bedzie sledzil czy ja je uzywam przez siebie. Kupuje je i moge je spalic, oddac, przerobic a nawet jak bedzie moja wola dzieclic sie z cala polska – bo sa moje. I nie powielajac (bo powielanie jest zle – piractwo). Narazie kaza za powielanie, alew wlasnie takie BD daza by nawet nie mozna bylo pozyczyc swojego orginalu nawet komus z domownikow, bo trzeba przeciez kolejna licencje wyludzic.
Ja protestuje i bronie sie wlasnie przed tym bezpodstawnym dazeniem do wyludzenia kasy po raz 10 za to samo. Nie bronie piractwa tylko bronie swoich praw, ktore mi sie naleza.
Lobo1 – i tak taki BD bedzie mowil swoje.
I jeszcze dodam, ze mam ten pieprzony winXP orginany i co kozystram z pirata, bo ta aktywacja iproblemy z nia zwiazane dobijaja mnie. Co pare miesiecy zmieniam diametralnie bebechy kompa i mam problem. To jest cena za orginalnosc i uczciwosc. Gier orginalnych mam cala szuflade i pol polki, ale nie kozystam z orginalnych plyt tylko cracki zciagam, bo sie boje o stan plyt, a i wygoda wieksza, anizeli zaglerak plytami. I gdy za kazdym orginalem to mi sie powtrza to wlasnie takei mysli mnie przechodza. ostatnio zciagnalem patcha do sacred plus i wiecie co ten pach poprawil chyba tylko tyle, ze z obrazu nie moge wystartowac tylko musialem siegnac na polke z gra – i akurat zlozylo sie to z tymi rewelacjami. A dodatkowo nie moge miec przy tej grze nero 6.6 (notabene orginal z nagrywarki, bo twerdzi gra ze mimo orginalu, protection error). Uzywajac orginalow jestem uzytkownikiem gorszym, ot co. I bede krzyczal – bo moje prawo. Place to umozliwcie mi uzywanie tego normalnie do jasnej cholery. I niechce by za jakis czas musial pojsc do dystrybutora i zaplacic jeszcze za to ze i zona gra w nie ktore moje gry. A z takimi oszolomami co mysla ze sa wielkimi programistami i ich cala swita wszystko jest mozliwe. NIE dla ograniczen praw wolnego czloweka, ktory placi za cos i w zamian malo co dostaje.
@Zybeks
Jestes w bledzie – programista nie jestem ale pisze ksiazki i nie nauczylem sie tego w szkole za ktora tak na marginesie zaplacili moi rodzice:
a) placac podatki
b) placac za prywatna szkole
Oczywiscie kupujac moja ksiazke masz pelne prawo do tego aby:
– ja spalic
– dac komus w prezencie
– pozyczyc w celu przeczytania przez innych
Zaplaciles za to i to mozesz zrobic. Natomiast nie mozesz wykonac ksero tej ksiazki i wprowadzic go do obiegu. Za to nie zaplaciles i tego nie mozesz zrobic.
Coz masz XP i nie umiesz go uzywac – nigdy nie mialem najmniejszych problemow z aktywacja. Byc moze nie znasz sie na tym co robisz?
Skoro zmieniasz kompa co kilka miesiecy to powinienes zakupic wersje BOX tego systemu – wtedy bedziesz legalny i nikt sie do Ciebie nie bedzie czepiac. Natomiast OEM ktore masz jest przypisany do konkretnego komputera i czesci w nim zamontowanych.
@Zybeks
Jestes w bledzie – programista nie jestem ale pisze ksiazki i nie nauczylem sie tego w szkole za ktora tak na marginesie zaplacili moi rodzice:
a) placac podatki
b) placac za prywatna szkole
Oczywiscie kupujac moja ksiazke masz pelne prawo do tego aby:
– ja spalic
– dac komus w prezencie
– pozyczyc w celu przeczytania przez innych
Zaplaciles za to i to mozesz zrobic. Natomiast nie mozesz wykonac ksero tej ksiazki i wprowadzic go do obiegu. Za to nie zaplaciles i tego nie mozesz zrobic.
Coz masz XP i nie umiesz go uzywac – nigdy nie mialem najmniejszych problemow z aktywacja. Byc moze nie znasz sie na tym co robisz?
Skoro zmieniasz kompa co kilka miesiecy to powinienes zakupic wersje BOX tego systemu – wtedy bedziesz legalny i nikt sie do Ciebie nie bedzie czepiac. Natomiast OEM ktore masz jest przypisany do konkretnego komputera i czesci w nim zamontowanych.
Na koniec powiem jeszcze, ze ja Ciebie nie obrazam i tego samego oczekuje od Ciebie. Chyba, ze jestes zwyczajnym smarkaczem.
prosze prywatne szkoly, no no…
Box nie box aktywacja musi byc. Dlamnie jest utrudnienie babrac sie z tym wszystkim przy aktywacji, a dzieki piratowi nie musze tego robic.
Nie wazne do porozumienia nie dojdziemy zapewne… Ty widzisz tak sprawe ja z gola inaczej.
pozdrawiam
a @BD dalej swoje chore i jednostronnie ukierunkowane racje wprowadza 🙂
poniewa¿ dyskusja zrobi³a siê strasznie rozwlek³a 🙁 to tylko pewne fragmenty które mi utkwi³y.
Kiedy¶ ci napisa³em, ¿e twoja wiedza za któr± "zap³aci³e¶" jest tak naprawdê wiedz± wielu ludzi a ty zap³aci³e¶ tylko paserom (nauczycielom) 😉 którzy j± tobie przekazali nie argumentuj ¿e zdoby³e¶ j± sam, bo gdyby¶ siedzia³ w jaskini to nie umia³by¶ nawet pisaæ 🙂
Jako osoba czerpi±ca zyski z chorych przepisów jeste¶ zainteresowany, aby takie przepisy istnia³y, ale chocia¿ nie odzywa³by¶ siê i nie dorabia³ ideologii do paranoi 🙁
@Lesli
A moze to Twoje poglady sa chore… Zastanow sie nad tym… 😉
Bartosz wybacz, ale jak ostatnio nie znale¼li¶my kompromisu tak i teraz nie znajdziemy, ja dalej mówiê/piszê 🙂 wytêpiæ piractwo!!!
Tylko ¿e mamy inny pkt widzenia na to co jest piractwem, A je¶li chodzi o chore przepisy, to raczej ty jeste¶ w tej grupce (nielicznej) , która je popiera, poniewa¿ ma klapki na oczach , a to jest usprawiedliwione, bo w twoim materialnym interesie jest , aby by³y chore, ale dobre dla tych nielicznych 🙂
Mimo ró¿nicy zdañ i tak ciê pozdrawiam 🙂