Duży popyt na notebooki i komputery z „niższej półki” sprawił, że światowa sprzedaż komputerów w drugim kwartale była wyższa od przewidywanej. Nabywców znalazło 46,6 mln komputerów stacjonarnych, laptopów i serwerów z procesorami Intel, AMD i Power PC – aż o 16,6% więcej, niż w analogicznym okresie roku 2004.
Wyniki zaskoczyły analityków IDC, którzy jeszcze w maju prognozowali wzrost na poziomie nie wyższym niż 12,3%. Pozytywnym zaskoczeniem jest fakt, że coraz więcej maszyn trafia do ludzi, którzy wcześniej nie mieli komputerów. Sprzedaż najszybciej rośnie w Azji i Ameryce Łacińskiej. Korzystny trend to także efekt coraz większej popularności notebooków, które wymieniane są przez użytkowników statystycznie szybciej, niż komputery stacjonarne.
Na stanowisku światowego lidera sprzedaży komputerów umacnia się Dell, którego wyniki są zdumiewające. W Stanach Zjednoczonych firma zanotowała wzrost sprzedaży o 23,7%, a w Azji o 50%. Dell kontroluje już 19,3% światowego rynku komputerów i aż 34,7% rynku amerykańskiego. Wśród dużych graczy największy postęp zanotował jednak Acer, skoncentrowany na rozwijających się rynkach europejskich i azjatyckich. Firma zanotowała wzrost sprzedaży o 62%, a jej udział w rynku globalnym to już 4,4%. Rozwijają się także firmy Gateway i Apple, za to drugi po Dellu największy producent – HP – wciąż ma problemy. Wzrost sprzedaży sprzętu HP jest wolniejszy od tempa rozwoju rynku. HP, które jeszcze nie trak dawno temu prowadziło z Dellem wyrównaną walkę o fotel lidera, teraz sprzedaje od niego niemal dwukrotnie mniej komputerów.
HP jest drogie, pewno dlatego ma problemy. Jak bym mia³ wybieraæ te¿ kupi³ bym dell-a.
tak samo jak malciak i HP to ¿³omy w moim domu HP to obca rzecz !!!