Australijski sąd uznał, że użytkownicy popularnego programu do wymiany plików przez internet, Kazaa, łamią prawa autorskie. Sąd Federalny nakazał właścicielowi Kazaa, firmie Sharman Networks, wprowadzenie zmian do oprogramowania, tak by zapobiec piractwu.
Orzeczenie zostało wydane po miesiącach sporów prawnych pomiędzy Sharman Networks, a wytwórniami płytowymi. Jest to kolejna odsłona trwającej bitwy między serwisami P2P ('peer-to-peer'), a właścicielami praw autorskich, czyli studiami nagraniowymi i wytwórniami płytowymi.
Mimo, że orzeczenie dotyczy tylko Australii, przemysł płytowy nazwał je zwycięstwem, które odbije się echem na całym świecie. "To jest kamień milowy w walce z internetowym piractwem na świecie" - mówi John Kennedy, prezydent Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego.
Dwa miesiące temu amerykański Sąd Najwyższy orzekł, że serwisy do wymiany plików mogą być w pewnych sytuacjach winne łamania praw autorskich. Pozew przeciwko Kazaa wniosły firmy Universal, EMI, Sony BMG, Warner oraz Festival Mushroom.
Ich zdaniem stosowana przez Kazaa technologia umożliwia łamanie praw autorskich na dużą skalę. Obrońcy argumentowali, że ich klienci nie mają wpływu na to, jak ludzie korzystają z ich technologii, porównując sytuację do fotokopiarki czy taśmy magnetofonowej.
Prowadzący sprawę sędzia Murray Wilcox stwierdził, że oskarżeni świadomie zezwalali użytkownikom Kazaa na nielegalną wymianę chronionych prawem autorskim piosenek. Jednakże uznał jednocześnie, że sami nie łamali prawa autorskiego.
Właściciele serwisu mają dwa miesiące na zmodyfikowanie oprogramowania.
W nowej wersji mają się znaleźć filtry zapobiegające wymianie materiałów objętych prawem autorskim. Prawnicy firmy zapowiadają odwołanie od wyroku.
Według analityków z firmy CacheLogic, pod koniec 2004 roku 60% ruchu w internecie to działalność serwisów typu P2P.
Moim zdaniem kazaa jest jedym z najgorszych tego typow programow…. Ale to tylko moje zdanie 🙂
Pozdrawiam
czas kaza juz dawno przemin…
Wyrok bardzo niekorzystny, co zachêci do pozywania innych firm. Oj, niedobrze.
Zgadzam siê, niedobrze siê dzieje w pañstwie kangurów i owcojeb… i owiec.
A to ¿e Kazaa jest bee ma tu niewiele do rzeczy. Jak/je¶li padnie Kazaa to zabior± siê do twórców innych niekomercyjnych (czyt. nie maj±cych tyle kasy na adwokatów) programów P2P.
Napewno nie zlikwiduj± wszytkich programu P2P.To jest w dzisiejszych czasach raczej nie mo¿liwe. Obecnie co chwile powstaj± nowe, wliczaj±c to programy typu eMule, czy wykorzystuj±ce torrenty.
Nie uzywam kazy bo to g***o ale trohe sie boje tego precedensu:/
eMule jest nie do zatrzymania 🙂
bo ilosc zmodyfikowanych klientow mula jest olbrzymia.A serwery ? kazdy moze miec serwer w domu 🙂 Programik do tworzenia serwera wazy ok500KB 😀 pozatym jest Kademlia czyli siec bezserwerowa w obrebie mulka 🙂 wiec musieliby zamknac 10milionow uzytkownikow aby pozbyc sie sieci ed2k 🙂
zawsze sie cos znajdzie… nawet przez gg mozna pliki przesylac 😛
temat bumerang
dam porównanie – jestem bandziorem 😉
i handlujê te¿ bia³ym na ulicy, wiêc proponujê pozwaæ w³adze miejskie i mo¿e zarz± dróg do s±du, bo to dziêki nim mogê uprawiaæ swój haniebny proceder 🙂
i nale¿y na nich wymusiæ, aby budowano takie drogi i ulice, by przestêpcy nie mogli z nich korzystaæ.
to co sie dzieje na ¶wiecie to s± jaja jak berety.
kazaa nie istnia³aby bez prod. microsoftu, ich te¿ nale¿y pozwaæ i wymusiæ na gatesie takie rozwi±zania co by uniemo¿liwiæ piratom ich dzie³o 🙂 🙂 🙂 :p
…………………….
……………………
…budujmy ulice, które zapobiegn± haniebnej prostytucji.
Je¶li kobieta zatrzyma siê przy elemencie o¶wietlenia ulicy na d³u¿ej ni¿ x min jest uznawana przez system za "panienkê lekkich obyczajów" i prewencyjnie upomniana 1000V ³adunkiem z latarni 😀
Kazaa to wylêgarnia szpiegów i wirusów. Ju¿ sam program zawiera kilka .. wiêc nie ma co komentowaæ …