Motion Picture Association of America, organizacja przewodząca globalnej wojnie z piractwem filmowym, została oskarżona o bezprawne skopiowanie filmu dokumentalnego, który w krytycznym świetle stawia stosowany przez nią system kwalifikowania kategorii wiekowej filmów.
Organizacja przyznała w poniedziałek, że zduplikowała film "This Film Is Not Yet Rated" bez zgody twórców. Film wysłał do oceny w listopadzie reżyser Kirby Dick. Organizacja handlowa z Hollywood twierdzi, że prawo nie zostało złamane.
Film, który w środową noc miał zadebiutować na Sundance Film Festival, wskazuje bardzo dokładne stosowanie się do standardów przez MPAA przy kwalifikacji w przypadku scen zawierających seks, a przymykanie oczu na porażające sceny przemocy. Poza tym filmy niezależnych wytwórni są oceniane bardziej surowo, niż podobne wielkich studiów, a "normalny" seks jest traktowany łagodniej niż homoseksualny. Do tego 10 członków komisji kwalifikacyjnej MPAA działa bez jakiejkolwiek społecznej kontroli.
Dick stwierdził że "zirytował się i zmartwił", gdy podczas rozmowy z prawnikiem MPAA wyszło na jaw, że wysłany 29 listopada do kwalifikacji film został skopiowany. Z kopią filmu - jak poinformowało MPAA - zapoznał się Dan Glickman, nowy prezydent organizacji.
Gdy Dick wysyłał film do kwalifikacji upewniał się listownie, że "nie będą wykonane żadne kopie filmu lub jego części." W odpowiedzi reprezentant MPAA nie powiedział wprost, że organizacja nie skopiuje filmu, lecz zapewnił, że "bezpieczeństwo pana filmu... jest naszym priorytetem. Może pan być absolutnie pewny, że film znalazł się w dobrych rękach".
Gdy twórca filmu zapytał prawnika MPAA Grega Goeknera jakim prawem jego organizacja wykonała kopię, ten odrzekł, iz Dick i jego zespół potencjalnie naruszyli prywatność członków zespołu kwalifikującego. Dick oświadczył w wywiadzie, że jego zespół działał właściwie wyszukując i identyfikując anonimowych członków komisjii. A nawet jeśli nie wszystkie zasady zostały zachowane, to nie upoważnia to nikogo do łamania prawa.
Wygląda na to, że MPAA czego innego wymaga od innych, a czego innego od siebie. "Produkcja, sprzedaż, rozpowszechnianie lub kopiowanie filmów bez zgody właściciela praw autorskich jest nielegalne" - można przeczytać na stonie MPAA. I dalej: "Piraci filmowi są złodziejami, to oczywiste... WSZYSTKIE formy piractwa są nielegalne i narażają na poważne konsekwencje prawne."
Kori Bernards, zastępca rzecznika MPAA przyznała, że kopiowane były także inne tytuły wysłane do kwalifikacji, lecz nie podała szczegółów.
Kalego nie dotyczy
Gregg - Wednesday, 25 January 2006, 15:43Uprzejmie prosimy o przestrzeganie netykiety przy dodawaniu komentarzy. Redakcja CDRinfo.pl nie odpowiada za treść komentarzy, które publikują użytkownicy. Aby zmienic swoj avatar zarejestruj sie w serwisie www.gravatar.com.
No. To teraz ju¿ przynajmniej wiadomo sk±d siê w o¶le i torrentach bior± te wszystkie niez³e jako¶ciowo dvdscreenery na kilka tygodni przed premierami. Dajmy im co¶, za co bêdziemy mogli nazywaæ ich z³odziejami i ¶cigaæ ich. To siê nazywa pomys³ na dochodowy interes! A arty¶ci niech siê nie wtr±caj±. Ich ograniczone umys³y po prostu nie potrafi± ogarn±æ tego arcydoskona³ego biznesplanu…
w sumie to logiczne
aby RIAA dzialala musza byc piraci, czyli musza sie pojawiac pirackie wersje filmow, muzyki, programow. Jesli zabraknie piratow, firma zbankrutuje.
Mo¿e to by³a kopia zapasowa? ^_^
@_oki_
Hehe, dobre. To napewno by³a kopia zapasowa!!
oj dobry news, dobry. szkoda tylko, ze kolejny raz pokazuje jak wielcy moga srac na maluczkich z usmiechem na ustach wiedzac, ze nic im za to nie grozi. paranoja :/
rdg: lol
czytajac takie informacje i jak tutaj nie zostac "zlodziejem"