Microsoft przyznaje, że jego produkty nie były dostatecznie bezpieczne i obiecuje, że będzie tworzył oprogramowanie bardziej odporne na działania hakerów. Nowe aplikacje i systemy operacyjne mają ich więc zmusić do odrobiny wysiłku przez pozostawienie niezainstalowanych niektórych funkcji, lub domyśne wyłączenie innych. Na przykład skrypt Visual Basic jest automatycznie wyłączany przez Service Pack dla Windows XP.
Craig Mundie z Microsoftu na europejskiej konferencji RSA Security przyznał, że większą wagę przykładano dotychczas do wyposażania programów w coraz to nowe funkcje - z których i tak większość użytkowników nie korzystała - niż do bezpieczeństwa. Dlatego niektóre projekty zostaną odłożone do czasu ponownego przepisania kodu pod kątem zredukowania możliwości ataków.
Biorąc to pod uwagę Microsoft proponuje kontrowersyjny system operacyjny pod kodową nazwą Palladium. Napisany od podstaw, z myślą o bezpieczeństwie, ma zawierać obszerne oprogramowanie do zarządzania prawami cyfrowymi (Digital Rights Management - DRM), które uniemożliwią użytkownikom korzystanie z nielegalnych, pirackich DVD czy mp3. Intel z kolei planuje procesory z wbudowanym DRM jako uzupełnienie systemu.
Przy okazji przedstawiciel Microsoftu nie omieszkał skrytykować oprogramowania z otwartym kodem (open source)...
(
Vnunet)
I na koniec może warto wspomnieć o innym pomyśle firmy Microsoft - o dopłatach do bardziej bezpieczych rozwiązań. Innymi słowy - chcesz mieć bezpieczniejszy program? Dopłać nam. To jest pomysł czysto hipotetyczny, ale jasno pokazuje jakimi ścieżkami podąża myślenie Microsoftu - bezpieczeństwo nie jest niezbędnym lecz luksusowym składnikiem systemu...
ZDNet
Ale z tego wszystkiego, czytając między wierszami, wynika raczej, że bezpieczeństwo w rozumieniu gigantów to przede wszystkim żandarm pilnujący zasobów komputera i blokujący wszelkie próby używania czegoś, czego według niego używać nie mamy prawa...