Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Sony, twórca walkmana, długi czas promował w swoich odtwarzaczach własny format ATRAC. Aby móc odtwarzać plik mp3 trzeba go było wpierw przekonwertować. Dzisiaj firma ogłosiła "strategiczny zwrot" zapowiedając, że nowe produkty będą akceptowały również format mp3. Mało tego - trwają prace nad zmianą firmware'u tak, aby i starsze mogły. Ta nagła zmiana podejścia zaskoczyła nawet niektórych analityków i najprawdopodobniej wiąże się z konkurencją ze strony iPodów, które od początku mogły odtwarzać pliki mp3.
probowali narzucic rynkowi swoj format i nie udalo sie .. w koncu zrozumieli i staraja sie nadgonic konkurencje
pepperman
- 23 September 2004, 20:32:19
nie narzucic tylko wypromowac, a to rroznica. zreszta Atrac dalej jest i bedzie wykorzystywany w MD.
terpilowski
- 23 September 2004, 21:09:06
zwrot w kierunku mp3 :) haha
to jak powrot do sredniowiecza :)
mp3 dobre bylo 3 lata temu, teraz czas na lossless :)
mp3 jest na rynku tylko dzieki odtwarzaczom stacjonarnym i playerom oraz dzieki tym co uzywaja jeszcze winampa a nie foobara :)
ale to juz inna historia
moj 11-letni syn juz sie przesiada z jedynie slusznych formatow na cos lepszego - madry chlopak z niego
a inni niech sobie sluchaja mp3 na winampie :)
sorki za krytyke ale mp3 to taki juz przezytek :)
Lesli
- 23 September 2004, 22:07:30
@pepperman masz racj?, tylko nie pierwszy raz sony da?o cia?a z takim promowaniem. W dzisiejszych czasach nawet taki gigant sam mo?e sobie tylko ....
Jedna z s?awetnych wpadek soniacza to niegdy? doskona?y system BETA ( do dzi? u?ywany przez wszystkie TV), ale wyparty przez wiele gorszy VHS, ktry by? bez licencji, a wi?c si? bardziej rozpowszechni?.
pepperman
- 23 September 2004, 22:39:53
@Lesli
Sony zawsze mialo kiepski marketing. rowniez bardzo czesto pazernosc zaslanial im oczy i bardzo dobre rozwiazania musialy odchodzic w niebyt,
sobrus
- 24 September 2004, 00:04:13
czyzby produkty sony przestaly byc AT(T)RACtive?
@terpilowski
rozumiem ze mp3 ma gorsza jakosc w porownaniu do np ogg i w tym sensie jest przezytkiem, ale zastapic je lossless?
to tak jakby mowic ze JPEG, MPEG i DivX to przezytek i uzywac PNG i huffyuv.
kompresja stratna oparta na modelu fizycznym nigdy przezytkiem nie bedzie (i to wlasnie ona najszybciej sie rozwija). wszystko zalezy gdzie chcemy jej uzyc. jesli potrzebujemy wysokiej jakosci audio to oczywiscie lossless jest lepsze ale takiego pliku nie wrzucisz do palmtopa i nie wyslesz internetem.
"niech sobie sluchaja mp3 na winampie" - jak sciagneli muzyke z sieci to trudno wymagac aby to byly wavy (zwlaszcza z limitami 5GB na neostradzie :). wiekszosc mp3 pochodzi z sieci. w sklepie (prawie) nikt ich nie sprzedaje.
a tak powaznie to chyba nikt naprawde nie slucha muzyki na komputerze (poza umilaniem sobie sesji np c++ builder) zwlaszcza jesli mu zalezy na jakosci. do tego sa inne urzadzenia. nawet foobar nie pomoze jesli muzyke zagluszac bedzie kilka wiatrakow i dlawic karta dzwiekowa "made in china". o malutkich glosniczkach o mocy 9999GW PMPO nie wspomne :).
Seth
- 24 September 2004, 00:46:22
Pepperman pi?knie to wy?uszczy?.
Dodam od siebie, ?e loseless to pi?kna sprawa, ale jak tu odtwarza? np. APE w iPodzie ?
Po to si? go kupuje ?eby wesz?o du?o utworw.
Poke
- 24 September 2004, 09:49:17
terpilowski - szczegolne uslyszysz roznice na tych sluchaweczkach dolaczonych do odtwarzaczy przenosnych. lol...
para
- 24 September 2004, 09:58:37
rozbawiaj? mnie do ?ez te komentarze dotycz?ce jako?ci muzyki, z ch?ci? bym potestowa? s?uch tych audiofili, jak s?ysz? brak sidmych skrzypiec w orkiestrze na mp3 a w wavach czuj? pe?n? g??bi? muzyki
pepperman
- 24 September 2004, 11:43:34
@para
co jak co, ale glebi nie uslyszysz w mp3
para
- 24 September 2004, 12:19:53
do Pepperaman, kiedy? ze zwyk?ej ciekawo?ci nagra?em p?yt?, gdzie by?o kilka utworw, ka?dy nagrany po 3 razy,
1) z oryginalnego wava, 2)z mp3 128 kb/s 3) mp3 320 kb/s
w losowej kolejno?ci, niestety do tej pory ?adna z osb ktra s?ucha?a tej p?yty nie potrafi?a odr?ni? mp3 od wava, st?d mj pesymizm, jak spotkam tak? to zmienie zdanie, nie mwi? ?e r?nicy nie ma, tylko ?e nie spotka?em osobi?cie osoby, ktra potrafi to odr?ni?
sobrus
- 24 September 2004, 12:49:12
@para
latwo cie jakos rozbawic....ja nie widze w tym nic smiesznego. dzwiek mp3 jest tak charakterystyczny ze wcale nie trzeba byc audiofilem zeby go rozroznic. i nie chodzi tu o brzmienie czy glebie. jest po prostu bardzo znieksztalcony.
nie mam pojecia jak to testowales bo ja nie jestem audiofilem i mam dosc cienki sprzet audio (sblive!, miniwieza samsung) ale znieksztalcenia w mp3 slysze bez problemu (chodz musze przyznac ze zdarzaja sie utwory ktore nawet przy 128kbit leca super) . i nie pomoze tu lame tylko (duzo) wieksze bitrate. przy 256kbit vbr faktycznie ja juz nie slysze roznicy.
co do odsluchu to trzeba wiedziec czego szukac. jesli porownujesz np w ten sposob "tony niskie sa. wysokie tez sa. srodek jest" to ogg nawet 48kbit leci "tak samo" jak wav.
moj brat ma sprzet budowany na zamowienie warty wiecej niz wszystkie moje komputery i wieze (mowie o samym wzmacniaczu...). no tam plyt z mp3 sluchac sie po prostu nie da. zwlaszcza jak da sie troche glosniej. najtrafniejszym epitetem na taki dzwiek jest chyba "bulgotanie".
tez kiedys myslalem ze mp3@128 ma jakosc CD. ale mi przeszlo.....
ta "klotnia" nie ma sensu.. i tak nikt nikogo pisaniem nie przekona. opinie jak zwykle sa rozne a taki np. microsoft twierdzi ze WMA@64kbit to "jakosc cd"....
para
- 24 September 2004, 13:14:06
testowa?em to na swoim sprz?cie:
CD- Pioneer PD-604
Wzmacniacz Pioneer A-676
Kolumny Fisher 180 W nomina? 250 muzyczna.
do testu wybra?em utwory z p?yt:
Tracy Chapman DDD, (jej 1 p?yta)
Madonna (Like a prayer) DDD
Pat Metheny Group DDD (24 bitowe nagrywanie) (Secret Story)
Michael Jackson DDD (Dangerous)
Tangerine Dream DDD (24 bitowe nagrywanie)
Po?ycza?em te? p?yt? znajomym, ?eby pos?uchali na swoim sprz?cie do ktrego s? przyzwyczajeni.
Dzi?kuje za rzeczow? opini?, a sk?d moje rozbawienie, bo ju? czyta?em na tym forum opinie ludzi, ktrym najbardziej np. odpowiada? d?wi?k p?yty nagranej w Nero, w Feurio natomiast brzmia? troch? inaczej itp.
smtx
- 24 September 2004, 15:26:13
Hmm, no wlasnie to kwestia indywidualna. Kiedys porownywalem rozne kodeki, to dla mnie mp3 skompresowany przy pomocy lame byl wyraznie odroznialny od oryginalu niezaleznie od rodzaju kompresji (a przekopalem sie przez dokumentacje w celu uzyskania najlepszych ustawien). Z drugiej strony ogg skompresowany na q4 brzmial dla mnie jak wav. Audiofil? :> No way, po prostu przy takiej muzie i mojej wrazliwosci na dzwieki tak to wlasnie wyszlo.
Szafran
- 24 September 2004, 16:02:23
@sobrus
przy 128 sa super mp3 jesli sie je odpowiednio skompresuje a nie opcja fast w encoderze
ZbyPan.prv.pl
- 24 September 2004, 17:17:59
Konkurencja czyni cuda. Gdyby Sony nie dokona? takiego zwrotu to iPody by go wygryz?y. Zreszt? format mp3 powinno obs?ugiwa? ka?de urz?dzenie do odtwarzania, w ko?cu jest on najpopularniejszy.
sobrus
- 24 September 2004, 17:56:31
@para
sprzet masz lepszy niz ja (mam jeszcze sony cdp-d7+sony ta-f120). plyty tez dobre (widze ze same DDD).
widac ze jakosc odsluchu to po prostu kwestia indywidualna (jak powiedzial smtx).
@nero vs feurio
HAHAHAHAAH- teraz ja pekam ze smiechu....niezli sa.... ja wole audio wypalane na athlonie bo pentium4 ucina basy.
@szafran
nigdy nie uzywam fast...
@smtx
mi tez jest trudno odroznic ogg od wava. czasem nawet przy 96kbit. jego znieksztalcenia sa zupelnie inne od tych z mp3.sa tez inne niz metaliczne brzmienie WMA. mysle ze tu trzeba do odsluchu czegos wiecej niz samsunga z live!. albo po prostu mam slaby sluch.
h-doc
- 24 September 2004, 18:15:49
To ja te? zabior? g?os:
nie ma co miesza? mp3 z b?otem, bo przecie? nie o to chodzi. Nale?y wiedzie? co gdzie zastosowa?. I tak: do prezentacji dobrego sprz?tu audio albo "powa?nego" ods?uchu muzyki trzeba zapewni? jak najlepsz? jako?? sprz?tu i ?rd?a d?wi?ku, wi?c tutaj w gr? wchodz? p?yty CD, DVD lub analogi. Natomiast do komputerka, radyjka w samochodzie czy przeno?nego playerka format mp3 jest jak znalaz?. Ja do dzisiaj ceni? sobie mojego walkmana, do ktrego wrzucam kasetki jak id? z pieskiem na spacer i nie wybrzydzam. Ale jak sobie zapuszcz? w domu na s?uchawkach jakie? kiepsko zrobione mp3 to faktycznie s?ucha? si? tego nie da. Ale po to mo?na ustala? przep?ywno?? w koderze, ?eby dopasowa? stopie? kompresji do swojego sprz?tu/s?uchu/wymaga?.
pozdro.
pepperman
- 24 September 2004, 19:12:17
@para
to, ze nie spotkales takiej to nie znaczy, ze takich osob nie ma.
PS. kolumienki to masz raczej cieniutkie do odsluchow
Caleb_88
- 26 September 2004, 22:57:00
dla tych co uwazaja, ze mp3 w 128 ma jakosc jak w cd - wezcie sobie skads (np kazy) static-x - get to the gone w mp3 128, a poxniej sciagnijcie w wiekszym bitracie lub mpc :p od razu slychac wiecej sopranu przy tym nawalaniu w calej piosence:p. jesli na serio nie slyszy ktos z was roznicy no to coz - do laryngologa i leczyc sluch :P. tak swoja droga do mp3 rekompresuje moje mpc na lame 3.96.1 - preset 128 i mode stereo i jakosc na muvo jest taka sama jakbym skompresowal do wyzszej wartosci - czego mozna oczekiwac od picimencikowatych sluchaweczek... tak to zalecam wam kompresowanie do mpc bo zaoszczedzicie miejsce na dysku i sluch ;) - tylko uzywajcie encodera w wersji przynajmniej 1.14. a i naprawde nie wiem jak mozna slyszec roznice miedzy np mp3 (encoder 3.92 i preset extreme) a mpc (xtreme xlevel)... gdybyscie sobie takie pliki powypalali na plyte to na pewno byscie roznicy nie uslyszeli...
Artur
- 28 September 2004, 13:58:39
tadadadaaaaaaaaaaaa
to by?o mp3
tadadadaaaaaaaaaaaa
to by?o ogg
Faktycznie r?nica jest, niewielka ale jest... :)