Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Serwis Secunia (za HexView) podał informację o szczelinie w programie MS Word przez którą możliwe staje się przeprowadzenie ataku DoS i uzyskanie dostępu do systemu. Na razie jedyna rada to nie otwierać nieznanych dokumentów i uważać w co się klika na stronach internetowych. Błąd określono jako "highly critical".
super
nastepnie pewnie pojawi sie informacja o niebezpiecznych dokumentach formatu txt, potem niebezpieczne okjaze sie wogole klikanie myszka (niebezpieczenstwo zarazenia sie syndromem chronicznego klikania) a na koniec okaze sie ze do komputera mozna tylko mowic.
Czasem sie zastanawiam czy te kolejne wynajdywanie szczelin itp to ine jest sposob na oficjalne informowaine ludzi zabawiajacych sie naszymi komputerami i machanie przed ich nosami flaga "tak tutaj walce tu mam szczline w syssssstemie " :-)
Jureq
- 8 October 2004, 15:27:38
...i znowy dziura w oprogramowaniu MS...
marek_haj
- 8 October 2004, 15:32:10
... a jak w MS to nzaczy ze bedzie wesolo - juz czekam na wirusa ktory rozsyla zawirusowane dokument w temacie "rozliczenie za rok 2004" a pani Miecia w ksiegowosi z cala pewnosci go otworzy hihihi
Lesli
- 8 October 2004, 15:44:47
czekam na informacj? - Jedyny s?uszny system Windows vXXXX, nie posiada ?adnej mo?liwo?ci wlamania do niego jest nienaruszalny przez osoby niepowo?ane - podpisano Gregg MCLMX komentator cdrinfo.pl potomek tego Gregg-a co pisa? tylko o dziurach w starym windowsie :D (napisano w roku 3456)
Ale fantazjuj? nie ?? :) potomkowie Gregga pewnie b?d? pisa? to co On do czasu a? kto? nie we?mie si? za z?odziei z MS i nie rozp?dzi tej ho?oty
ZbyPan.prv.pl
- 8 October 2004, 15:51:29
kolejna dziura w Micro$oft Windows lol
Lesli
- 8 October 2004, 16:13:59
Tak sobie pomy?la?em, co jest qrwa ?e coraz wiecej mo?liwo?ci zrobienia burdelu w naszych kompach przez rznych wa?kw, i co m?drzy ludzie nic nie robi? tylko szukaj? dziur??
Nie chce mi sie w to wierzy?, mam tak? teori?, ale po kolej:
1. jakie korzy?ci ma MS z powszechnego dost?pu do net-u ??
2. w jaki sposb kto? mo?e nam namiesza? w kompach??
jak ju? odpowiemy sobie na te pytania to wniosek jest jeden: twrcy systemu sami udost?pniaj? informacj? o "dziurach" ktre sami stworzyli i znaj? od zawsze, po to ?eby zdech?a idea net-u (i internetu) w??czysz kompa, zagrasz w "legal-a" obejrzysz lub pos?uchasz "orginalesw" i nic ci nie zagrozi, dopki nmie w??czysz si? do net-u
sobrus
- 8 October 2004, 16:28:17
to zaczyna byc nudne....highly critical staje sie powoli norma. eeh , to tylko kolejna luka...:)
k_22222
- 8 October 2004, 20:37:04
Oj chyba trzeba b?dzie sie zapozna? z jakims Auroxem czy co?
Dahag
- 8 October 2004, 22:43:44
nie ma na tym ?wiecie komputera- ktry jest pod??czony do internetu - bez dziur. Nawet pentagon nie jest w 100% zabezpieczony. A tak pozatym to widze ?e lubicie krytykowa? M$, ciekawi mnie jak wy by?cie napisali system operacyjny ... no i kto o zdrowych zmys?ach chcia?by sie konkretnie w?amywa? akurat do waszego kompa. To jest totalnie bez sensu, bo jak by chcia? to zrobi? to nie wa?ne co by?cie mieli tam zainstalowane, niewa?ne z jakich przegl?darek by?cie nie ko?ystali, niewa?ne jaki system operacyjny by?cie mieli i ile antiwirusw i ogniomurkw by?cie mieli to i tak si? tam dostanie czy tego chcecie czy nie. Ja wiem ?e ka?dy lubi troche pona?eka? ale to staje si? nudne. Aha i jeszcze jedno jedynym lekarstwem jest wy??czenie kompa i najlepiej go ju? nigdy nie u?ywa? bo przecie? na cd te? mog? by? wirusy i inne bladziostwo...
To moje skromne zdanie. Jak sie kto? z nim nie zgadza to niech se wsadzi w 4 litery (nogi) swoje argumenty bo taka jest ?eczywisto?? i nie ma co si? oszukiwa?. Tyle.
Pozdrawiam :)
sobrus
- 8 October 2004, 23:23:08
@dahag
w tym co powiedziales jest wiele racji. kod win95 mial ponad 14mln linijek. w xp jest zapewne ich duzo wiecej. nie sposob uniknac bledow w tak duzym produkcie. w dodatku uzytkownicy chcielyby miec ten system za darmo. m$ to firma ktora ma zarabiac pieniadze a nie instytucja charytatywna... usuwanie dziur (z ktorych wiekszosci uzytkownicy nigdy nie odkryja bo kod jest wlasnoscia firmy) jest bardzo kosztowne. wiele firm zostawia dziury w swoim oprogramowaniu (ktos sie zastanawial ile jest dziur w takim np. photoshopie albo 3dstudio?) wlasnie z tego powodu.
inna sprawa ze microsoft potrafi przez dlugi czas nie latac juz znalezionych dziur narazajac systemy uzytkownikow.
linux takze nie jest doskonaly. roznica jest taka ze linux jest open-source przez co dziury sa wykrywane i usuwane duzo szybciej. ale nie ma co sie oszukiwac: nie kazde oprogramowanie moze byc freeware/open-source. informatyk takze musi miec co do garnka wlozyc! pisanie programow to ciezka praca a kazdy oczekuje ze ktos bedzie to robic za darmo i jeszcze udostepni kod zrodlowy.
ale fakt pozostaje faktem: ilosc odkrywanych luk w windowsach jest zatrwazajaca. wyglada na to ze sa osoby ktore sie w tym specjalizuja... kiedys tyle tego nie bylo a nikt nie powie ze w win98 dziur bylo mniej.
Gregg
- 9 October 2004, 00:21:40
Da si? z?o?y? wahad?owiec z milionw elementw i toto lata. A jak ktry? element zxawiedzie - spada. Nie da si? napisa? programu, bo ma miliony linijek kodu. To proponuj? za pomoc? chocia?by darmowego programu PE Resource Explorer (http://www.wilsonc.demon.co.uk/d7resourceexplorer.htm) otworzy? dowolny plik dowolnego programu i zobaczy? ile tam jest ?mieci - nieczynnych okienek, martwych wpisw, pozosta?o?ci poprzednich wersji. Bo komu si? chce wyczy?ci? kod dodaj?c now? funkcj?? Wy??cza si? star? i po k?opocie. A jak co? mimo wszystko si? do niej odwo?a, bo nie wszystkie przywo?ania zosta?y zablokowane - mamy komunikat b??du. Przedstawiciel MS opowiada? kiedy? o milionach linijek i niektrzy z Was powtarzaj? za nim jak za pani? matk?. Nikt nie zapyta ile w?rd nich jest zb?dnych, a bez ilu mo?na by si? by?o obej??. Proponuj? zajrze? tym, ktrzy maj? Corela do jego biblioteki (dll). Znajd? tam ca?? histori? programu od wersji bodaj?e 3.0. A bibloteka z wersji na wersj? ma wi?kszy rozmiar...
VooDoofreak
- 9 October 2004, 03:31:32
@Gregg
I tu sie inzynieria oprogramowania klania... Duzo latwiej napisac cos od nowa niz poprawic stare bledy. Kazda poprawka rodzi nastepne bledy... Poki programy pisza ludzie to bledy beda wystepowac zawsze... Nikt nie jest nieomylny...
Dahag
- 9 October 2004, 10:14:03
@VooDoofreak
no i tu tkwi sedno sprawy. Skoro windows jest programem p?atnym a do tego zamkni?tym to nie wyobra?am sobie po ka?dej nowej luce nowego windowsa. Owszem czasami op?nienia z poprawkami s? denerwuj?ce ale to nie zawsze jest wina M$ a ju? tym bardziej nie rozumiem co ma do tego wszystkiego Bill ( czy?by zazdro?? o KILKA dolarw ?? ). Najwi?ksz? przewag? jak? ma linuks to to ?e jest otwarty...
P.S.
Do tych co krytykuj? ceny za to dziurawe oprogramowanie. Macie wolny wybr. Jest wiele Systemw i odpowiednikw oprogramowania M$ i to nie z ?adka darmowych. Nik wam nie wciska na si?e oprogramowania M$. Tyle
Pozdrawiam
sobrus
- 9 October 2004, 15:25:19
@gregg
o ile mi wiadomo to kilka wahadlowcow juz pospadalo. jeden samolot kosztuje miliony dolarow a tez zdarza sie mu spasc. tyle ze w przypadku windowsow tysiace ludzi siedza i szukaja dziury w calym. jasne ze cos znajda. w wahadlowcach tez by cos znalezli.
Lesli
- 9 October 2004, 18:32:45
je?li ju? porwnujemy do wahad?owca, to we?my pod uwag? ?e te co spad?y, nie spad?y dlatego, ?e maszyna nie dopracowana tylko jaki? (jakie?) element w tym jednym konkretnym (lub cz?owiek) zawid?. jak sie komu? wysypie system, bo zrobi? co? g?upiego, np skasowa? pliki systemowe :), to nie mo?e mie? pretensji do twrcy, ale tu, to ca?y produkt jest bublowaty i jak padaj? to wszystkie egzemplarze, wi?c argument Gregga jest na miejscu, a sobrusa niezbyt dopasowany.
@Dahag nie myslisz chyba ?e informacj? o kolejnym bublu, b?d? komentowa? ludzie zadowoleni z tego systemu, i jedynie pracownicy wiadomej firmy b?d? tego bronili. po za tym jak ju? chcesz kogo? pouczac gdzie kto co ma wsadza?, to sam musisz si? wiele nauczy? - zacznij od ortografii :p
Klaudia
- 10 October 2004, 15:10:30
@gregg
z tym porwnaniem do programu promw kosmicznych to bym uwaa?a - to jest nie tylko moim zdaniem najlepiej sprawdzony progam na swiecie, oczywi?cie nie jest dokona?y ale najlepszy, pozdrawiam K.
Dahag
- 10 October 2004, 16:13:17
@Lesli
Nie nie my?le tak ale denerwje mnie ci?g?e na?ekanie na ten system. Nik nigdy nie wymieni? jego zalet. W sprawie ortografii to ola? ja j?. Po pierwsze mam dysortografi? i nie obchodzi mnie jak napisze thu? - tchrz - thurz - thrz bo to nie ma sensu. I tak ka?dy wie o co chodzi i tyle mi wystarczy.
Lesli
- 10 October 2004, 16:39:04
@Klaudusiu - w?a?nie wymy?li?em i zbudowalem "maszyn? czasu" - nie przenosi co prawda jeszcze w czasie, ale jest to jedyne takie urz?dzenie i z tego powodu najlepsze na ?wiecie ("oczywi?cie nie jest dokona?e ale najlepsze")
Pozdrawiam L.
Lesli
- 10 October 2004, 16:44:09
@Dahag nie zamierza?em ciebie urazi? ort. bo ja mam co? wr?cz przeciwnego tzn k?uje mnie w oczy :)
ale obruszy?o mnie to "wsadzanie" :)
a propos zalet tak zawsze jest ?e widzi si? przewa?nie wady i one przy?miewaj? zalety, poza tym - gdyby nie ta ca?a otoczka windowsowa dot. praw autorskich, cen, walki z "piratami" to pewnie i mniej ludzie by mieli pretensji do niedorbek. slysza?e? kiedy? ?eby kto? narzeka? na grafik? itp w settlersach (1) dobra cena rwnowa?y to wszystko, albo raczej przy?miewa braki :)
Pozdrawiam
richi
- 13 October 2004, 13:21:37
A ja i tak jedno musz? odda? Billowi. Dzi?ki windowsom taki lamer jak ja w ogle zainteresowa? si? kompami. Bo mo?e i czasy DOS-a (przecie? te? Billowego) by?y dobre ale znaczek c:\> nie by? zbyt zach?caj?cy. A teraz panna Frania z administracji potrafi po??czy? si? z internetem w domu (za pomoc? modemu) A kto pami?ta czasy kiedy korzysta?o si? z modemw takich do s?uchawki telefonicznej. Po?aczenie z jak?? sieci? by?o wielk? sztuk? - dost?pn? tylko dla prawdziwych Guru.