Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Po zgłoszeniu problemu przez klienta sklepu komputerowego z Bełchatowa policja ruszyła do akcji. Zgodnie z ustaleniami sklep sprzedawał sam sprzęt, a zamiast legalnego oprogramowania - pirackie.
- Nie każdy kupując sprzęt zastanawia się, czy komputer ma legalne oprogramowanie, bo zwyczajnie może nie zdawać sobie sprawy z tego, że to istotny fakt - mówi aspirant sztabowy Sławomir Szymański, rzecznik prasowy bełchatowskiej Komendy Powiatowej Policji. Sprawa dotyczy 130 osób. Niektórzy z klientów sklepu zostali już przesłuchani, funkcjonariusze sprawdzili też ich komputery. Już wiadomo, że zarzut paserstwa otrzyma 7 osób, które pirackie oprogramowanie zakupiły świadomie. Sprawdzane są kolejne osoby z listy, a z zarzutem paserstwa może liczyć się każdy, kto na oprogramowanie nie ma licencji. Sprawa jest skomplikowana, ponieważ funkcjonariuszom udało się ustalić, że są osoby, które na nowych komputerach mają wgrane oprogramowanie ze swych poprzednich komputerów. To też jest przestępstwo, mimo że program jest legalny.
Przeciętnie oprogramowanie do średniej klasy komputera wartego 2,5 tys. zł kosztuje około 400 zł. Pirackie oprogramowanie kupić można już za równowartość jednej czystej płyty CD, czyli za złotówkę. Górny, "bazarowy" pułap ceny nielegalnego oprogramowania sięga 20 zł.
- Pirackie oprogramowanie działa na podobnych zasadach jak legalne - mówi Piotr Korkuś, sprzedawca w jednym z bełchatowskich sklepów. - Mogą się jednak pojawić kłopoty, bo nie ma ono wsparcia technicznego. Ale ludzie zazwyczaj o oprogramowanie nie pytają.
To pierwsza tego typu sprawa w Bełchatowie. Dotychczas policja nielegalne oprogramowanie rekwirowała podczas akcji na miejskim targowisku. Przesłuchania trwają. Sprzedawcy sklepu postawiono zarzut handlowania nielegalnym oprogramowaniem, za co grozi do 5 lat więzienia. Klientom, którym policja udowodni paserstwo, grożą maksymalnie dwa lata więzienia.
Aby uniknąć zjadliwych komentarzy naczych drogich Czytelników pragniemy zwrócić uwagę, że dziennikarz podając informacje nie musi się znać na tym, o czym pisze. Możemy się domyślać, że "Przeciętnie oprogramowanie do średniej klasy komputera wartego 2,5 tys. zł kosztujące około 400 zł." to sam goły system operacyjny. Warto też zwrócić uwagę, że przestępstwem jest także instalowanie legalnego programu ze starego komputera na nowym....
Oczywiście jako serwis mający za zadanie pomoc i porady w różnych sytuacjach, sugerujemy zakup oprogramowania OEM wraz z kartą sieciową za 20 zł, która będzie stałym elementem każdego kolejnego zmodernizowanego komputera. Oprogramowanie zawsze będzie legalne - strata jednego slotu jest niczym w porównaniu ze świętym spokojem.
bosh, niech sie zajma czyms pozyteczniejszym i o wiekszym czynie spolecznym... :P
terpilowski
- 17 February 2005, 17:34:48
zlodziej nie musie sie znac na tym co kradnie !!!!!!
Edwardo
- 17 February 2005, 17:36:04
ale jak policja ma na swoich kompach wingrozy patchowane, to jest wszytko OK?
picasso
- 17 February 2005, 18:09:36
No tak ale z tego co czyta?em karta sieciowa nie jest uwa?ana za urz?dzenie niezb?dne do uruchomienia systemu wi?c w sumie jest tyle wersji licencji OEM ile osb j? przytaczaj?cych a sam Microsoft albo nei chce albo po prostu nie wie jak zinterpretowa? brednie ktre napisali. Najbardziej dla mnie kontrowersyjn? rzecz? jest kwestia "przyklejania" si? takiego windows XP w wersji OEM do p?yty g?wnej. Przecie? niegdzie nei ma zapisu na ten temat....(?)
Darth
- 17 February 2005, 18:15:57
Je?li ju? kto? ma starszego kompa i planuje w przysz?o?ci zmieni? go, kup Windowsa w Boxie (wersja pude?kowa) lub pomy?l o Linuxie. Wtedy np. BSA mo?e ci? poca?owa? w siedzenie. Zamiast u?ywa? pirackiego softu, zaopatrzcie si? w darmowe odpowiedniki lub OpenSource (na co ci MS Office za 300-2500, skoro do domu styka OpenOffice).
Ja mam XP Home SP2 i jak na razie (przez kilka najbli?szych lat) nie zamierzam zmienia? cz??ci.
Versegv
- 17 February 2005, 20:48:08
Zastanawiam si?, o ktry sklep mo?e chodzi?... czy?by Infoglob? By?em tam niedawno, ale na drzwiach ujrza?em tylko "nieczynne do odwo?ania" lub co? w ten dese?. (Mieszkam w Be?chatowie).
AresKomputer
- 18 February 2005, 09:52:21
"Oczywi?cie jako serwis maj?cy za zadanie pomoc i porady w r?nych sytuacjach, sugerujemy zakup oprogramowania OEM wraz z kart? sieciow? za 20 z?, ktra b?dzie sta?ym elementem ka?dego kolejnego zmodernizowanego komputera." NIEPRAWDA !!!! Windows zakupiony w pakiecie OEM wraz z karta sieciowa po zainstalowaniu w nastepnym komputerze nie jest juz legalny !!! A przynajmniej niejest ?atwo takim go uczynic . 1) Trzeba przebrnac procedure aktywacji ktora po zmianie plyty lub CPU nie zawsze jest ?atwa czasami nawet niemozliwa.
2) Trzeba miec naklejke OEM ktra PRODUCENT sprzetu z oprogramowaniem OEM jest zobowiazany nakleic na obudowe.
Oczywiscie powyzsze dotyczy Windows . A formalnie nie wolno przekladac sieciowki np. z jednego kompa do drugiego wraz z oprogramowaniem bo jest to naruszenie licencji.
para
- 18 February 2005, 09:57:14
Tylko ?eby od tej komplikacji policjantom g?owy si? nie poprzegrzewa?y. Proponuj? wodne ch?odzenie.
alt-f4
- 18 February 2005, 10:08:44
A ja powiem banalnie: mo?e to konkurencja w skrze "klienta" by?a ... r?nie mo?na j? wykasza?...
A prawo wym?laj? bogaci dla biednych, co by tych drugich *eba? a samymi by? bezkarnymi...
Alinoe
- 18 February 2005, 10:10:48
kupisz - mo?esz korzysta? tylko z kart? sieciow? na jednym kompie lub drugim ale nie jednocze?nie - jeden musisz wy??czy? chyba ?e masz wersj? oem z myszk? ale ju? w pracy nie tylko w domu bo trzeba doda? cd-rom.... <= rwnie wielki be?kot jak informacje zawarte w licencjach i b?d? tu m?dry, a swoj? droga mamy tyle aferzystw na samej grze a ch?opaki zajmuj? si? komputerami kupionymi w jakim? tam sklepie
BD
- 18 February 2005, 10:16:39
Ale to swierdzenie ze soft ze starego komputera nie moze byc instalowany na nowym jest duzym uproszczeniem sprawy. Jezeli ktos kupil BOXa z Windowsem to moze go instalowac na dowolnym komputerze bo wtedy system nie jest powiazany z konkretnym pecetem.
Poza tym jest jeszcze jedna ciekawostka. Kupilem ostatnio notebooka i z racji tego, ze mam legalnego BOXa z Office i BOXa z OneNotem oba programy moge zainstalowac calkiem legalnie na stacjonarnym komputerze oraz na moim laptopie. To sie tyczy wielu innych programow ale tylko w wersji BOX (wyjatkiem jest system ktory nie moze byc instalowany jednoczesnie na stacjonanrym pc i laptopie).
Podsumowujac jak sie kupuje soft to zdecydowanie bardziej oplaca sie dodac kilka zlotych i miec BOXa bo taki klient ma calkiem inne prawa i jest inaczej traktowan (ludzie na infolinii z usmiechem na ustach mi aktywowali kopie na laptopie).
BD
- 18 February 2005, 10:54:50
@Darth
Czesci mozesz zmieniac. W przypadku systemu operacyjnego sprawa wyglada tak, ze on monitoruje tylko kluczowe elementy dla komputera i na tej podstawie okresla czy potrzebna jest nowa aktywacja. Bez problemu mozna dokladac nowe karty, pamiec, dyski.
Na 100% problemy pojawiaja sie jak wymienisz plyte glowna. Nie wiem jak wyglada sytuacja w przypadku zmiany procesora ale zdaje sie to chyba rowniez ma znaczenie.
PS
W przypadku wersji OEM zakupionych z jakims elementem komputera tez sa jaja. Jak zainstaluje sie te czesc i program to jak mnie pamiec nie myli MS trwa przy stanowisku ze staje sie to juz integralna czescia zestawu.
W przyszlosci nie mozna juz przeniesc danego urzadzenia do innego peceta wraz z system bo lamie to licencje. O takiej sytuacji pisal @AresKomputer
para
- 18 February 2005, 10:56:48
A czy jak si? kupi komputer z systemem operacyjnym w innym j?zyku (np. angielskim), to ma si? prawo zaintalowa? w j?zyku polskim czy trzeba jeszcze raz kupi? ?
BD
- 18 February 2005, 11:01:46
@para
Jak masz system w innym jezyku to mozna z MS pobrac odpowiedni pakiet polonizacyjny. Mozesz tego legalnie uzywac. Natomiast nie wiem jak wyglada sprawa w przypadku o ktory pytasz. Mozesz zadzownic na 0800 do MS i tam Ci udziela odpowiedzi na to pytanie.
para
- 18 February 2005, 11:04:47
Pytam bo mj znajomy mia? taki przypadek kupi? w Niemczech
laptopa z WinXP HomeEdition i jak zadzwoni? do Microsoft Polska to panienka by?a zdziwiona takim pytaniem i odpowiedzia?a ?e musi kupi?, tylko nie uzasadni?a dlaczego st?d moje pytanie, bo nie jestem pewny czy mia?a racj??
BD
- 18 February 2005, 11:18:17
@Para
Z cala pewnoscia moze legalne doinstalowac pakiet o ktorym mowilem. Jest dostepny bezplatnie na stronach MS.
Natomiast z infolinia MS bywa roznie. Dlatego proponuje aby zadzownil jeszcze raz i podpytal. Niech zada to samo pytanie na kilka sposobow. Na przyklad niech zapyta czy majac licencje na system OEM w laptopie w wersji niemieckiej moze zastapic go polska wersja. Pozniej niech zapyta czy licencja dotyczy produktu czy tez jest zwiazane z tym w jakim jest on jezyku.
Wydaje mi sie jednak, ze racze zastapienie OEM w wersji niemieciej bedzie legalne i MS to uzna. Poza tym na nalepce nie ma slowa o tym ze dotyczy ona konkretnej wersji jezyka.
BD
- 18 February 2005, 11:19:21
A dodam ze jak Panienka byla zdziwiona i odpowiedziala ze musi kupic to znaczy to, ze nie wiedziala. W takim wypadku nalezy ja odeslac do szefa zeby sie dowiedziala ;)
para
- 18 February 2005, 11:20:31
Mo?e nie wyrazi?em si? precyzyjnie, mam przed sob? ustaw? z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych, ze zmianiami z dnia 10.11.2002,
01.01.2003, 07.10.2003, 01.05.2004 i chcia?em si? dowiedzie? z ktrego artyku?u to wynika?
BD
- 18 February 2005, 11:29:22
@Para
Nie bardzo rozumiem. Tutaj sama ustawa nie ma tak duzego znaczenia bo sprawy licencji na systemy MS Windows regulowane sa odpowiednim dokumentem dolaczonym do systemu operacyjnego. W duzym stopniu producent ustala co mozna a czego nie mozna.
mandaryn
- 18 February 2005, 11:40:28
ca?y ten bajzel z licencjami wynika z horendalnie wysokich cen softu i monopolistycznej pozycji MS, a sam MS nie jest zainteresowany ograniczaniem piractwa, bo wtedy straci rynekna rzecz Linuxa -> rozwa?my dwa przypadki:
1. ceny MS XP Home spadaj? do 50 z? -> piractwo windy znika !
2. MS ?ciga piractwo z ca?? bezwzgl?dno?ci? -> ludzie przechodz? na Linux (ktry staje si? p?atny np. 20 z?), a producenci softu pisz? go na Linuxa -> piractwo windy znika !
W obu przypadkach MS traci monopolistyczn? pozycj? i rynkowe udzia?y na rzecz Linuxa -> do tego MS nigdy nie b?dzie chcia? dopu?ci?, wi?c ?aden z w/w przypadkw nie zaistnieje - tak naprawd? piractwo Windowsa i Offica pozwoli?o MS zdoby? pozycj? monopolistyczn?.
para
- 18 February 2005, 12:22:05
@BD
Dzi?ki za wyja?nienie sprawy - mam na my?li ten dokument, o ktrym napisa?e? -:)
Psychik
- 18 February 2005, 12:52:25
@BD
podaj linka do tej "polonizacji" o ktorej mowisz!
BD
- 18 February 2005, 12:52:53
@Mandaryn
Nie moge sie z toba zgodzic, ze spadek ceny MS Windows do 50 zl zalatwi sprawe piractwa. To bzdura i od wielu lat obserwuje takie stanowisko wielu ludzi z obozu antymicrosoftowego.
Kiedys istnial swietny przyklad na to, ze Twoje twierdzenie sie nie sprawdza. W czasach gdy ludzie laczyli sie uzywajac modemow a TPSA miala wyskokie ceny powstal Rejestrato Polaczen Modemowych. Program kosztowal kilak zlotych (nie wiecej niz 20) i byl bardzo dobry. Niestety pomimo smiesznej ceny ludzie go piracili i szukali crakow do niego a na pytanie dlaczego odpowiadali ze jest zbyt drogi. Tak samo bylo i jest z Pajaczkiem.
Niestety w Polsce piractwo bylo, jest i bedzie niezaleznie od tego ile program bedzie kosztowac. Wiekszosc spoleczenstwa nie ma w swej mentalnosci zakodowane iz za program sie placi tak samo jak za inne produkty dostepne na rynku.
Twoja druga teza rowniez upadnie bo wprowadzenie odplatnosci za linuxa spowoduje, ze bedzie on rowniez celem piratow.
Pozycja monopolistyczna MS wynika z czegos calkiem innego niz piractwo. Po prostu bardzo dlugo nie bylo niczego co bylo rownie dobre jak produkty MS.
Pamietaj, ze dopiero nie tak dawno temu pojawil sie Linux w takim stopniu rozwiniety, ze przecietny laik powinien sobie z nim dac rade. Wczesniej uzytkowanie linuksa to byla sztuka tajemna a zrobienie nawet prostej rzeczy wymagalo naprawde sporo wiedzy (na przyklad uzyskanie wydruku z polskimi literami jeszcze nie tak dawno temu wymagalo instalacji dodatkowych pakietow ogonkify i zmiany konfiguracji systemu).
Dzisiaj jest juz znacznie prosciej ale nadal nie jest idealnie. Na przyklad daj poczatkujacemu uzytkownikowi komputera sprzet z zainstalowanym systemem i niech nagra plyte CD/DVD za pomoca X-CD-Roasta albo niech zrobi plyte z filmem ze swoich wakacji w jakims innym narzedziu (oczywiscie z ladnym menu).
Nie mowie juz o takich banalnych rzeczach jak udostepnienie drukarki w sieci mieszanej (Windows/Linux) czy uzywanie wiekszosci sprzetu dostepnego w sklepach.
Pozycja monopolistyczna MS jeszcze dlugo bedzie i jeszcze przez ladnych kilka lat nikt jej nie zlikwiduje.
picasso
- 18 February 2005, 12:59:28
A mi nada nie pasuje kwestia przywi?zywania si? systemu do p?yty g?wnej. Niby na jakiej podstawie, gdzie jest zapis w licencji wyja?niaj?cy t? kwesti?. napisa?em w tej sprawie emaila do microsoftu, i od 2 dni nie mam odpowiedzi. Zreszt? ludzie w Microsoft Polska od dawna nie s? dla mnie wiarygodnym ?rd?em informacji a zw?aszcza "m?dre" panie ktre na konkretne pytanie nie potrafi? da? konkretnej odpowiedzi i w razie przyparcia do muru pada odpowied? najbardziej niekorzystna dla klienta.
Wi?c jak to jest z t? p?yt? g?wn?.. no ok wymaga kolejnej aktywacji ale jest ?amaniem prawa je?eli po zmianie p?yty wymusza si? zakup nowej licencji bo nikt tego nei zrobi z oczywistych powodw. Oczywi?cie mwie o licencji OEM.
MuzioreQ
- 18 February 2005, 13:23:35
Ale zobaczcie p?yty g?wne sie czesto psuja i to nie dlugo po kupnie, jak przypiszesz do takiej Winde i sie popsuje to dostaniesz nowa a wtedy windows znowu jest nie legalny :(, producent plyty glownej nie odda wam kasy za winde, lepiej miec box, na allegro juz za 600 z? mozna miec
BD
- 18 February 2005, 13:31:34
@Picasso
Niestety nie ma tego chyba jasno zapisanego w licencji. Natomiast w czasach gdy aktywacja wchodzila w zycie bylo glosno na ten temat. Wtedy min na infojamie pisano co ma znaczenie i kiedy ponowna aktywacja jest wymagana a kiedy nie.
@Psychik
Chcialem Ci dac dokladnego linka ale strona MS mi cos nie dziala. W kazdym razie poszukaj pod haslami LIP (Language Interface Pack) lub MUI (Multilingual User Interface Pack). Z tego co pamietam to chyba nie jest dla wersji HOME.
@MuzioreQ
Pamietaj o fakturze zakupu!
mandaryn
- 18 February 2005, 14:36:02
@BD
1. nie masz racji, ?e piractwo b?dzie istnia?o bez wzgl?du na cen?; je?eli uwa?asz, ?e 50 z? nie za?atwi piractwa, to niech MS sprbuje sprzedawa? Windy za 2 z? i zobaczysz, ?e piractwo zniknie -> moja wypowied? zmierza?a do tego, ?e piractwo wynika JEDYNIE z ceny softu i zamo?no?ci spo?ecze?stwa
2. MS na r?k? jest piractwo - je?eli by tak nie by?o, to skuteczniej ?cigaliby piractwo u?ytkownikw prywatnych ... i opracowaliby lepsze zabezpieczenia
3. masz racj? z Linuxem, wymaga jeszcze sporo pracy, aby sta? si? rzeczywi?ci "user friendly"
4. odp?atno?? za Linuxa, hmm - tak jak z wind?, wierz?, ?e wi?kszo?? spo?ecze?stwa zap?aci?aby za bardzo dobry system nawet 50 z?, a raczej na pewno 20 z? (zw?aszcza, jak piractwo "domowe" b?dzie skuteczniej ?cigane) - nie porwnuj zakupu systemu do zakupu programiku do monitorowania czasu dost?pu wdzwanianego lub do tworzenia stron internetowych
5. zgadzam si?, ?e przy pewnym poziomie cen ludzie b?d? i tak piracili soft "dla sportu" lub dla znajomych, ale zniknie masowa produkcja piracka, a chyba o to chodzi
Gregg
- 18 February 2005, 14:46:54
Licencja OEM mwi:
"... Microsoft niniejszym udziela Licencjobiorcy niewy??czne prawo do dystrybucji jednostki oprogramowania wy??cznie pod warunkiem, ?e jest ona rozprowadzana albo razem z ca?kowicie zmontowanym systemem komputerowym, albo ze sk?adnikiem sprz?tu komputerowego, nieb?d?cym urz?dzeniem peryferyjnym (tj. sk?adnik ten ma by? integraln? cz??ci? komputera, na ktrym zostanie zainstalowana jednostka oprogramowania)."
Wynika z tego, ?e karta sieciowa nie jest dobrym pomys?em, ale ju? na przyk?ad dysk twardy czy klawiatura - tak. Niegdzie nie ma natomiast wzmianki, ?e zakupiony system zostanie powi?zany z p?yt? g?wn? i uaktualnienie BIOSu mo?e spowodowa? potrzeb? ponownej aktywacji.
http://download.microsoft.com/download/e/9/6/e9663d3c-357e-4d3d-aa85-d760d5c7a27b/Licencja_OEM.pdf
BD
- 18 February 2005, 15:39:56
@Mandaryn
1. Oczywiscie piractwo zalezy od ceny softu i tego ile spoleczenstwo ma pieniedzy. Ale w naszym kraju dochodzi do tego jeszcze jedna rzecz - mentalnosc w mysl ktorej za program nie trzeba placic.
4. Oba programy sa tylko przykladem sposobu myslenia ludzi ale skoro mam nie porownywac to co powiesz na przyklad Mandrake. Wielu ludzi zamiast isc i kupic BOXa z tym Linuksem sciaga ISO z sieci (to legalne) a nastepnie szuka po warezach dodatkowej plyty ktorej Mandrake nie udostepnia darmowo w sieci (to juz piractwo). Ciekawe skad to wynika bo chyba nie z ceny ktora jak na system operaycjny jest bardzo niska.
@Gregg
Oczywiscie licencja nic nie mowi o powiazaniu systemu np z plyta glowna ale system aktywacji Windows pobiera infomracje o Twoim sprzecie (kluczowych elementach) do tego aby sie aktywowac. Wymiana ktorego z tych elementow pociaga za soba koniecznosc ponownej aktywacji systemu (zdaje sie juz wtedy telefonicznej).
Poza tym zdaje sie w CHIPie jakis czas temu prawnik dochodzil jak to jest z tymi licencjami. Bylo tam kilka ciekawych informacji ale teraz nie moge sobie przypomniec ktory to byl numer.
BD
- 18 February 2005, 15:48:28
A podsumowujac dyskusje proponuje przeczytanie tych wstepniakow Piotrka.
"...Zastanwmy si?: a sk?d si? te nieformalne standardy wzi??y?! Czy kto? nam je narzuca?? Czy kto? nam kaza? u?ywa? "Windy" czy Office'a pod gro?b? kary? Ot? nie, nikt nas do niczego nie zmusza?. To my wszyscy - u?ytkownicy komputerw - chcieli?my standardu, wi?c instalowali?my to, co stosowali wszyscy doko?a. ..."
To doskonala odpowiedz na pytanie skad wzial sie monopol MS
pepperman
- 18 February 2005, 16:21:33
@BD
jezeli wedlug Ciebie tylko w Polsce uzywa sie "nieautoryzowanych" pogramow to chyba malo widziales :). ja jestem bardziej sklonny zrozumiec ludzi, ktorzy np. korzystaja nie calkiem legalnego Windowsa w Polsce niz w USA.
cena ma jak najbardziej wplyw na sprzedaz legalnych wersji. moze nie zlikwidowaloby to w pelni tego problemu, ale na pewno znacznie oganiczylo to zjawisko. niektorzy dalej by korzystali z "lewych" wersji, bo po co placic skoro mozna miec za darmo, a inni, bo dlaczego musze placic (zauwaz, ze musze, a nie moge, biorac pod uwage pozycje takiego M$) za cos do czego bede musial dokupic kilka innych pierdolek, bo producent jakos tego czegos nie wyposazyl w dobre rozwiazania i trzeba sie ratowac innymi produktami, a w razie utraty danych nie bierze on odpowiedzialnosci za szkody jakie wyrzadzilo to jego "cudo".
pepperman
- 18 February 2005, 16:25:11
""...Zastanwmy si?: a sk?d si? te nieformalne standardy wzi??y?! Czy kto? nam je narzuca?? Czy kto? nam kaza? u?ywa? "Windy" czy Office'a pod gro?b? kary? Ot? nie, nikt nas do niczego nie zmusza?. To my wszyscy - u?ytkownicy komputerw - chcieli?my standardu, wi?c instalowali?my to, co stosowali wszyscy doko?a. ..."
To doskonala odpowiedz na pytanie skad wzial sie monopol MS"
nie obraz sie, ale to mnie rozbawilo. w pracy M$-owskie standardy, w szkole tez, w sieci, na uczelni tez i tak sie zaczynalo, a nie od zawsze byly takie programy jak np. OO. chcac dzialac, czytac byles skazany na rozwiazania od M$.
BD
- 18 February 2005, 16:27:16
@Pepperman
Sporo widzialem w wielu roznych czesciach tego swiata i doskonale zdaje sobie z tego sprawe ze nie tylko w naszym kraju kwitnie piractwo. Piraca rowniez amerykanie, niemcy czy chinczycy. Jednak w cywilizowanych krajach jest wieksza swiadomosc tego, ze za program nalezy zaplacic tak samo jak za kazdy inny produkt.
Co do placenia to nie musisz - pamietaj ze jedyne co musisz to placic podatki i odmeldowac sie z tego swiata. Nikt nie zmusza Cie do uzywana programow ze stajni MS. Masz wybor i na rynku sa inne programy.
Widze jednak, ze nie przeczytales wstepniakow Piotra a szkoda bo warto i doskonale oddaja sytuacje panujaca w naszym kraju.
BD
- 18 February 2005, 16:33:07
@Pepperman
Tym razem Ty sie nie obraz ale na MS Office swiat sie nie konczy i od bardzo dawna byly inne pakiety biurowe o podobnych mozliwosciach (np Word Perfekt byl jeszcze w czasach DOSa). Jednak cos musialo wplynac na ludzi ze wybrali akurat produkt MS.
Jak myslisz co to moglo byc .... ale tak calkiem obiektywnie ....
Ciekawe czy potrafisz napisac dlaczego akurat od dawna ludzie wybieraja to co zrobi Bill jego ludzie. Przeciez jego produkty sa drozsze od konkurencji ...
pepperman
- 18 February 2005, 16:43:04
wiem, ze byly alternatywy, ale prawda jest taka, ze wczesniej czy pozniej ludzie musieli rezygnowac.
ludzie od dawna wybieraja czy rynek w postaci firm programistycznych i producentow sprzetu? zebys nie wiem jak bardzo nienawidzil M$ musisz z tego korzystac. gry zaczeto pisac pod system M$, wiekszosc programow tez, sprzet dostosowany do produktow M$ itd. byly inne systemy jak np. beos, ale sam wiesz jak to sie skonczylo, choc wcale nie byl to kiepski system. latwosc obejscia zabezieczen produktow M$ dopelnia reszty.
Psychik
- 18 February 2005, 18:21:50
@BD
no to znalazlem:
http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?FamilyID=0db2e8f9-79c4-4625-a07a-0cc1b341be7c&DisplayLang=en
ale nie widze jezyka polskiego do wyboru...
sandrew
- 20 February 2005, 09:01:21
po co karta sieciowa, przeciez do dzialania MS Windows wg. producenta niezbedna jest myszka tak wiec oprogramowanie OEM kupijmy z myszka, w sumie kazdemu myszka sie przydaje wiec po co kupowac karte sieciowa, skoro samamyszka wystarczy, po za tym na paragonach chyba prawie zadna firma nie wymienia jaka to myszka wiec mozemy uzywac dowolna, nie obawiajac sie zadnych problemow
mr.max
- 20 February 2005, 10:40:11
To ja mam takie pytanie:
Je?li kto? ju? od samego pocz?tku zdecydowany jest, ?e b?dzie korzysta? wy??cznie z darmowej dystrybucji Linuxa (podkre?lam darmowej, bo s? te? p?atne) i w sklepie kupi komputer bez oprogramowania - to czy ma si? liczy? z wizyt? Policji w domu??? Czy kupowanie komputera z Windowsem to jest jaki? odgrny nakaz? Rozumiem, ?e systemy Microsoftu opanowa?y 95% rynku i ?e mo?naby ewentualnie domniemywa?, ?e kto? b?dzie u?ywa? systemu Windows... ale to by?aby jaka? paranoja... Ja prefeuj? Linuxa, nie jestem notowany w Policji, ciesze si? dobr? opini? w?rd s?siadw i znajomych - wi?c nie chcia?bym ?eby jaki? mundurowy puka? do moich drzwi - a ju? tym bardziej, ?eby zagl?da? do mojego komputera - na ktrym co prawda teraz nie ma ?adnuch wa?nych (czytaj: tajnych) dokumentw... ale przecie? mog? si? pojawi?. Wi?c - czy w takim przypadku istnieje domniemanie pope?nienia przest?pstwa? Je??i tak - to jest to jaka? paranoja, pomys? tak debilny jak swego czasu projekt SLD dot. abonamentu RTV - zak?adaj?cy domniemanie posiadania odbiornika TV.... (co oznacza?o, ?e ka?dy musi p?aci? abonament, a je?li nie p?aci to na "w?asn? r?k?" musi udowodni?, ?e nie posiada telewizora).
deepone
- 20 February 2005, 20:13:29
Hmm prawda jest taka ?e jakby Windows kosztowa? 50z? to kupi?oby go wi?cej osb. Ale pu?niej dochodz? inne programy ktre s? drogie. Sprawa jest taka:
Dlaczego program firmy X jest taki drogi? a gra tej samej firmy ju? du?o ta?sza? wi?c...
Gra jest przeznaczona dla du?ej cz??ci u?ytkownikw (program oczywi?cie te?) ale gra jest przewidziana ?e sprzeda si? w wi?kszej liczbie egzemplarzy co oznacza i? je?li mo?emy sprzeda? 100szt po 100z? lub 500szt po 50z? to sprzedamy wi?cej po ni?szej cenie no i szybciej zwrc? si? koszty. OK a teraz program, jest to powiedzmy program graficzny. I egzemplarz kosztuje ju? powiedzmy 1000z?, logiczne ?e nie sprzedamy go w ogromnej liczbie egzemplarzy takiej jak gry poniewa? graczy jest sporo i rozrywka raczje przewyrzsza ch?? tworzenia czego? do?? cz?sto. Wi?c je?li producent sprzedawa? by ten program za powiedzmy 250z? i w cenie 1000z? kupi go 100osob a w cenie 250z? kupi go niech b?dzie nawet 200osb to nadal jest ni?szy zysk i ni?sza stopa op?acalno?ci. Jak wiadomo stworzenie wszystkiego kosztuje. Wyprodukowanie gry to s? ogromne pieni?dze (nie koniecznie ka?dy tytu?) poniewa? jak wiadomo nie wchodzi w sk?ad tylko programowanie, grafika i muzyka ale wiele innych aspektw jak marketing, dystrybutorzy, filie w r?nych miejscach, utrzymanie www producenta itp.
I jak wida? cena nie zawsze jest adekwatna do ca?o?ci ale trzeba zrozumie? i? taki photoshop (s? te? wersje typu CS dodawane do cyfrakw lub inne) musi by? koniecznie u?ywany do tworzenia w?asnego www, mo?na przecie? poszuka? i u?ywa? darmowego softu jak np. GIMP, rozumiem i? photoshop mo?e powiedzmy zast?pi? 3 programy ale przecie? skorzystanie z tych 3 programw nie zaszkodzi a? tak bardzo i powiedzmy ?e zajmuj? one jeszcze tylko 50MB a photoshop na 100% zajmuje wi?cej.
Du?y problem to windows poniewa? potrzebuje go praktycznie ka?dy u?ytkownik ktry chce korzysta? z programw napisanych pod ten system (ok wiem jest WINE ale nie rozwi?zuje to do ko?ca problemu) i cena pakietu MS w wersji OEM to 400z?? przecie? jakby cena BOX'a by?aby 400z? to bardziej rozumiem a cena OEM powiedzmy 200z? i to by?oby co? na 100% zwi?kszyliby sprzeda?.
A faktem jest i? to My zrobili?my z M$ monopoliste poniewa? od mo?na powiedzie? roku 1995 pojawia?y si? ju? gazety z linuxem (jak si? nie myle i wtedy pierwszy raz sprbowa?em tego systemu i spodoba? mi si? pomimo wielu trudno?ci ktre napotka?em ale taki ju? jestem i? wole cz?sto alternatywne oprogramowanie poniewa? mam pe?n? ?wiadomo?? ?e za program trzeba zap?aci? poniewa? jego twrca w?o?y? w to prace i nie jest to tylko ten miesi?c pracy, twrca musi si? uczy? nonstop nowych technologii i mo?liwo?ci ich wykorzystania (zalezy od programw) a nauka te? chyba kosztowa?a? przecie? to jest taka sama jak produkcja czegokolwiek innego "namacalnego" d?ugopisw itp i kopiowanie bez kupowania mo?na podci?ga? pod kradzie? bo przecie? d?ugopis te? kosztuje jak go we?miesz i nie zap?acisz to jest to kradzie?.
No troche zamiesza?em ale jak wiadomo to My wybrali?my ten system, no mo?na podci?gn?? i? programy rozrywkowe zwane popularnie grami spowodowa?y rozrost popularno?ci tego systemu ale czy by?a wtedy alternatywa ktra dawa?a nam mo?liwo?? odpalania programw w obu systemach?
Je?eli mieliby?my skar?y? M$ i? jest monopolist? to zrbmy tak i? zaskar?my producentw oprogramowania.
Nie jest problemem by? monopolist? a wykorzystywa? ten fakt ?e jest si? monopolist? z niekorzy?ci? dla klientw. Potrzeba konkurencji poniewa? ka?dy wie i? konkurencja jest bardzo dobra dla konsumentw poniewa? mamy wybr i us?ugi s? bardziej dopasowane do nas ni? jakkolwiek inaczej.
Mo?e si? myle troche ale s?dze i? w du?ej cz??ci moja wypowiedz jest prawd?. Przepraszam rwnie? wszystkich je?li wprowadzi?em troche chaosu w wypowiedz ale w tym ma?ym okienku ci??ko jest analizowa? ca?? wypowiedz na bie??co.
BD
- 20 February 2005, 22:46:01
@mr.max
To o czym piszesz wyniklo z faktu, ze pewien sklep sprzedawal piractwo i go przylapali na tym. Teraz sprawdza sie ludzi ktorzy tam kupowali sprzet. Wlasciwie to typowe postepowanie (kupisz auto w komisie ktory wpadl na handlu kradzionymi autami to tez beda Cie sprawdzac).
Skoro masz linuxa to nie masz powodu obawiac sie wizyty panow z Policji. Poza tym zawsze mozesz ich nie wpuszczac bez nakazu.
mr.max
- 21 February 2005, 11:16:22
@BD
Je?li piszesz, ?e "nie masz powodu obawiac sie wizyty panow z Policji" - w tym sensie, ?e jak przyjd? to nic nie znajd? to faktycznie nie mam powodw si? obawia?! Przyjd?, sprawdz? i pjd?....
Chodzi mi natomiast o to - czy wogle przyjd??!
Mieszkamy w taki a nie innym spo?ecze?stwie - i nie chc?, ?eby s?siedzi z mojego budynku - na widok Policji - zaczeli plotkowa?, ?e by? mo?e mam problemy z Policj?. Wiem, ?e w wielu miejscach - pojawienie si? Policji - nie wzbudza nawet zainteresowania... Ja jednak mieszkam w takim miejscu, gdzie ludzie wszystko o wszystkich wiedz? (albo tak im si? zdaje).
Szczota
- 21 February 2005, 15:32:51
To jak jest wkoncu z ta licencja OEM bo zamierzam kupic na firmie winde xp z mysza. Na allegro juz widzialem po 320zl i to nie jest duzo jak na firme. Jedno jest pewne sprzet nie jest wieczny wiec jak go wymienie to co? Windows robi sie automatycznie piracki??
Co do cen programow. Fakt po co mam placic skoro moge miec za free?? Z windowsem jest inaczej bo sa kary i to sie sprawdza czy ktos pirata nie sprzedal itd. Ja jako uczen ktory niezarabia kupilbym windowsa ale bo jakiejs ludzkiej cenie. Oczywiscie bym chcial takiego ze moge na kazdym sprzecie instalowac bo mnie nie stac. Powiem tak gdyby box dla uczniow/studentow kosztowal 150zl to bym go kupil dla swietego spokoju.
Co do alternatyw to do windowsa jeszcze nie ma alternatywy. Do office jest OoO i sam go posiadam.
I jak wyglada sprawa z aktywacja? Co instalacje windowsa mam dzwonic do MS po klucz??
Ja swoj komputer czesto wymieniam a to plyte a to procesor badz grafike robie czesto modernizacje doplacam jakies 100zl na 3 miesiace i mam ciagle aktualny sprzet no ale bez przesady zebym windowsa musial kupowac po jakiejs zmianie
BD
- 21 February 2005, 15:56:35
@mr.max
Moim zdaniem nie pojawia sie u Ciebie chyba, ze zaistnieje sytuacja taka jak opisano. Jezeli kupowales sprzet w tym feralnym sklepie to z cala pewnoscia Cie odwiedza.
Bardzo dawno temu (jeszcze w czasach gdy chodzilem do LO) robilem modernizacje sprzetu. Zostal mi kontroler IDE LocakBUS i karta graficzna. Pomyslalem ze sprzedam to w w kompisie ktory reklamowa sie iz skupuje uzywane czesci. Sprzedalem a a komis spisal ze mna umowe. Minelo kilka lat i mam dzownie do drzwi. Przyszlo wezwanie na komende. Stawilem sie i okazalo sie, ze chodzi o ten komis. Okazalo sie, ze kompis zajmowal sie paserstwem i chlopcy wpadli a policja sprawdza wszystkie znalezione umowy w tym sklepie.
Jak widzisz trudno powiedziec na 100% czy ktos Cie odwiedzi czy tez nie :|.
@Szczota
Mysle, ze najlepiej wyjasnia Ci na infolinii MS. Na stronie www.microsoft.pl masz numer telefonu.
Aktywacja moze odbywac sie na 2 sposoby. Pierwszy pozwala aktywaoc system przez intetnet (ilosc takich aktywacji jest ograniczona do kilku). Druga metoda pozwala aktywaoc system przez telefon - dzwonisz i tam Ci mowia co masz zrobic.
Jak wyczerpiesz limit aktywacji przez siec musisz dzownic i telefonicznie aktywowac system.
W przypadku gdy robisz czest zmiany sprzetu to najlepszy wyjsciem jest zakup wersji BOX bo wtedy nikt Ci nie powie ze nie mozesz tego robic.
Niestety niezaleznie od wersji jaka posiadasz to po wymianie plyty glownej raczej bedzie Cie czekac ponowna aktywacja systemu.
Co do ceny BOXa to za 300 zl mozesz kupic pelna wersje MS Office z prawem do instalacji na 3 komputerach w domu. To oczywiscie wersja dla Ucznia/Nauczyciela. Niestety nie dotyczy to systemu ktory musi byc oddzielnie kupiony na kazdy komputer.
BD
- 21 February 2005, 16:00:03
@Szczota
Kupujac system OEM pamietac o tym, ze obowiazkowo musisz odstac do niego fakture zakupu. Na fakturze musi byc system i czesc z ktora go kupiles. W przeciwnym wypadku kupisz pirata ;)
BD
- 21 February 2005, 16:16:47
Ok wlasnie rozmawialem z MS na temat tego o co pytal Szczota.
System kupiony w wersji OEM z jakas tam czescia po instalacji automatycznie jest powiazany z PLYTA GLOWNA.
Na przyklad kupujac system OEM z napedem optycznym po jego instalacji mozna dokonac modernizacji calego komputera poza plyta glowna. Czyli w przypadku awarii napedu optycznego spokojnie mozemy go wymienic na inny i nadal mamy legalny system.
Schody zaczynaja sie w przypadku gdy chcemy wymienic plyte glowna. W mysl licencji nie mozna tego zrobic.
W przypadku awarii plyty glownej teretycznie sa jakies mozliwosci ale nie zglebialem tematu na infolinii (0 801 308 801).
Ciekawostka jest rowniez fakt, ze nie mozna odsprzedac np uzywanej plyty glownej z uzywana licencja na windowsa.
Wniosek jest taki, ze osoby ktore planuja czeste modernizacje systemu powinny kupic wersje BOX. Natomiast OEM jest dla tych, ktorzy tak czesto nie zmieniaja pecetow.
BD
- 21 February 2005, 16:25:13
Powiem jeszcze, ze ceny sa natepujace:
OEM w pakiecie z myszka - 499 zl
BOX - 1300
Oczywiscie netto.
Dlatego radze uwazac z zakupami na allegro za 300 zl bo to zbyt duza roznica.
deepone
- 21 February 2005, 22:16:42
@BD sk?d masz te ceny?
mwisz chyba o Pro bo Home jest du?o ta?szy a naprawde nie ma a? tak ogromnych r?nic aby koniecznie mie? Pro.
Spjrz na ceny w Proline
OEM 319z?
OEM Pro 519z?
BD
- 21 February 2005, 23:43:28
@deepone
Ceny oczywiscie dotycza wersji PRO i sa to ceny netto. Pochodza ze strony chstudio.pl
Jak widzisz w przypadku wersji OEM dla XP Pro cena z chstudio.pl jest nizsza niz podana przez Ciebie. Od dawna kupuje w tym sklepie soft (ma juz jakies rabaty bo place zasze mniej niz podaja na stronie).
Zgadza sie z Toba, ze dla zwyklego uzytkownika domowego nie ma roznicy czy ma wersje HOME czy PRO. Dlatego nie ma sensu w tym wypadku przeplacac.
PS
Rozmyslnie podalem ceny wersji PRO bo kazdy szanujacy sie pirat musi miec zawsze najbardziej wypasiona wersje chodz nie uzywa nawet 10% oferowanych mozliwosci ;).
Lesli
- 22 February 2005, 02:23:40
a wracaj?c do tematu :)
to kit z tym donosem (albo ?ci?lej prowokacja), gliniuchy musia?y mie? "podk?adk?" ?eby sklep im udost?pni? dane klientw, aby nast?pnie wej?? do tych?e i zapier*oli? im sprz?t. Nie znam nikogo komu nie mo?na by zaje*a? sprz?tu, nawet jak podstawowy soft ma w pelni legal - ja np mam ale zawsze co? si? znajdzie mo?e jakas muzyczka, albo divix :)
Tak dzia?a psiarnia w ca?ej polsce, tylko porz?dku nie ma kto pilnowa? :(
zgreg
- 22 February 2005, 09:00:01
"Na przyklad kupujac system OEM z napedem optycznym po jego instalacji mozna dokonac modernizacji calego komputera poza plyta glowna. Czyli w przypadku awarii napedu optycznego spokojnie mozemy go wymienic na inny i nadal mamy legalny system.
Schody zaczynaja sie w przypadku gdy chcemy wymienic plyte glowna. W mysl licencji nie mozna tego zrobic. "
w mysl ktorego punktu licencji nie moge wymianiec plyty glownej - jakos nikt nie potrafi tego wskazac, nawet pani z infolini mimo ze upiera sie ze po wymianie plyty nie aktywuja systemu ale nie potrafi podac podstawy prawnej ani punktu umowy - czy to sie nie nadaje do sadu ??
BD
- 22 February 2005, 10:23:25
@zgreg
Proponuje abys zadzownil pod podany wczesniej numer i sie sam dowiedzial jakie jest stanowisko MS w temacie OEM.
zgreg
- 22 February 2005, 21:46:01
dzwonilem i wiem jakie jest stanowisko pani z infolinii ale ciekaw jestem jaka jest do takiego stanowiska podstawa (prawna?) - jesli nic takiego nie ma w umowie ktora widzisz podczas instalacji to jakim prawem ?? czy jesli takie jest ich stanowisko to nie musi byc napisane jesno podczas instalacji? a najlepiej na pudelku ? inaczej to lekko mowiac wporwadzenie w blad a nawet wyludzenie co chyba jest juz karalne ..
Wooody
- 25 February 2005, 07:04:10
Ale to por?bane... Nie do??, ?e wywala si? sporo kasy za k?dym razem, to nawet nie mo?na u?y? tego samego systemu po wymianie np. p?yty g?wnej. My?l?, ?e to prawdziwe piractwo a raczej korsarstwo;) Wyobra?cier sobie np. radio, za ktre po zmianie samochody trzeba ponownie p?aci?! Okazuje si?, ?e to nie Ty jeste? w?a?cicielem Windowsa, tylko MS. Mo?e powinni wprowadzi? dziesi?cin??
Wooody
- 25 February 2005, 07:12:22
Mam maca i po zap?aceniu za kolejn? generacj? OSX, nie musz? za nic p?aci? do nast?pnej generacji. Upgrady gratis (automatycznie po sieci) i system jest „oderwany” od kompa. Mo?na go sobie zatrzyma? nawet sprzedaj?c komputer.