close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



18 lutego 2005

Bałagan czyni piratem - Gregg 18:21
MTC, firma z Modesto w Kalifornii, zaopatrująca sklepy spożywcze, zapłaciła ponad 200 000 dolarów za używanie nielicenjonowanego oprogramowania. MTC i osiem innych firm poszło na ugodę z BSA (Business Software Alliance) po śledzwie, w którego wyniku okazło się, że używają oprogramowania, za które nie zapłaciły. Jak to się stało, że poważne firmy używały "pirackiego" oprogramowania?
Firma kupując oprogramowanie z reguły kupuje także wiele licencji. Na przykład kupuje jedną kopię Microsoft Word mającą 500 licencji, dzięki czemu ma prawo zainstalować program na pięciuset firmowych komputerach. Wszystkie dodatkowe instalacje traktowane są jako pirackie.

MTC używał nielicencjonowanych programów ponieważ były cały czas instalowane na wielu komputerach w miarę jak pracownicy przenosili się z jednego na drugi. Firma nie mogła także odnaleźć rachunków i licencji potwierdzających zakup i legalność niektórych używanych programów.

Za bałagan i nie odinstalowywanie nieużywanych programów MTC zapłaciła najwyższą kwotę ugody ze wszystkich kalifornijskich firm. Zobowiązana również została do wykasowania oprogramowania, zakupu legalnych kopii i zaostrzenia kontroli nad zarządzaniem programami.
Źródło: modbee

MTC została potraktowana z dużą łagodnością zważywszy, że włoski DJ za wykorzystywanie w nocnych klubach nielegalnych plików MP3 i wideoklipów ma zapłacić 1 400 000 euro (około 1 828 546 dolarów). Miał ponad dwa tysiące plików MP3 i pięćset wideoklipów nielegalnie ściągniętych z sieci. (Macworld)

<< Zamach Sony na iPod-a | | Atak na IFPI.at >>


Komentarze

Monter - 18 February 2005, 19:06:56
Obywatelu! Masz nieograniczone mo??iwo?ci jakie daje Ci konstytucja i prawa, ale nie zap?a? za co? podatku od podatku, i ju? Cie mamy. Mo?esz mie? w domu wszystkie mo?liwe urz?dzenia, je?eli Cie na nie sta?, ale nie wolno Ci ich u?ywa?. Filmy mo?esz obejrze? tylko raz, pod warunkiem, ?e zadzia?aj?. Tak samo p?yty Audio. Ty nam daj kas? a my Ci sprzedamy bubla. Narazie jest tak, jak jest, i by? mo?e narzekasz. Ale pami?taj: nied?ugo opatentujemy oddychanie. Wtedy dopiero b?dzie jazda!

...

asid - 20 February 2005, 11:44:06
Oprcz oddychania mog? opatentowa? pewnie i inne czynno?ci fizjologiczne... niestety!

deepone - 20 February 2005, 20:25:48
co? wasze wypowiedzi nie trzymaj? si? kupy bo mowa przecie? jest o tym ?e uzywa?y nielegalnego softu firmy a DJ MP3 wi?c co wy tu o podatkach, prawie i patentach?

?ywiec - 21 February 2005, 01:14:41
Nie no, sorry....
Jestem w stanie zrozumie?, ?e firma nie mog?a udowodni? legalno?ci softu to p?aci. OK
Ale pomimo, ?e DJ na tych 2000 MP3 co wieczr zarabia? kas? to ciekawe sk?d we?mie te 1 400 000 euro. Rozumiem, ?eby da? kar? ale nie absurdaln?. Dosta?by typ par? tysi?cy to by sobie sko?owa? jaki? kredyt albo jakie? inne od?o?one na czarn? godzin?. Mg?by te? sprzeda? samochd, rower i dziewczyn?. No z tym ostatnim to troche przesada chocia? u W?ochw to nic nie wiadomo. Wracaj?c do tematu: BSA dostanie swoje 200 000 a RIAA w najgorszym wypadku wsadzi klienta do pierdla i tak? b?dzie mia?? z tego satysfakcj?.
Karaj?c trzeba te? zna? umiar....

Noldor - 21 February 2005, 20:57:30
Panowie - tu nie chodzi o ?adn? kare - tu chodzi o spektakl pokazuj?cy jak dana firma potrafi zniszczy? cz?owiekowi ?ycie. Sprawa jest bardzo prosta - to wszystko ma jedno przest?anie : "popatrz jak jemu zniszczyli?my ?ycie - nastepny bedziesz ty! "

Lesli - 22 February 2005, 02:11:22
masz racje Noldor, a wracajac do dj-a to jego zarobki/obroty (?) by?y nieporwnywalnie ni?sze ni? ww firmy, a co za tym idzie gdyby od firmy za??dano wi?kszej kasy to ?eby nie zosta? zniszczon? wyda?aby ka?d? mo?lw? kas? na prawnikw i mogloby si? okaza?, ?a jednak mo?na ich poca?owa? w dup? (ale procesy s? kosztowne), a takiego dj'a mo?na skopa? i nie ma szans by si? wybroni?.
i st?d ta r?nica w karze :(


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: