Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Sprzedaż nielegalnego oprogramowania kwitnie, bo ściganie handlarzy jest mało skuteczne. Choć prawo mamy dobre, sprawy w sądach ciągną się latami i często się przedawniają - pisze "Życie Warszawy".
Polska zajmuje niechlubne miejsce w czołówce wśród krajów Unii Europejskiej pod względem piractwa komputerowego (sześć na dziesięć programów na rynku jest nielegalnych - wskaźnik piractwa 59 proc.). Tak wynika z badań IDC, firmy badawczej i doradczej w zakresie technologii informatycznych i telekomunikacyjnych.
W rankingu wyprzedza nas Grecja (62 proc.). Jednak w tym kraju i w większości innych państw UE w ostatnich latach odnotowano spadek piractwa na rynku komputerowym. My należymy do nielicznych, u których to zjawisko się pogłębia. Jeżeli chodzi o wartość nielegalnego oprogramowania, Polska zajmuje siódme miejsce w UE, a 16 na świecie. Największym piratem na świecie, wg IDC, jest Wietnam. Najskuteczniej chronią swoją branżę komputerową Amerykanie - dodaje gazeta.
"Obniżenie piractwa w Polsce tylko o 10 proc. dałoby 3200 miejsc pracy w sektorze nowych technologii. Mnożąc przez 4,5, bo tyle nowych miejsc pracy na jedno w sektorze IT powstaje w sektorach współpracujących z branżą informatyczną" - mówi Bartłomiej Witucki, rzecznik BSA, organizacji zajmującej się na świecie promocją bezpiecznego i zgodnego z prawem korzystania z oprogramowania. Takie samo zmniejszenie wskaźnika piractwa w skali światowej dałaby 1,5 mln nowych miejsc pracy. Jak oblicza BSA, zmniejszenie kradzieży oprogramowania w naszym kraju przyniosłoby zwiększenie przychodów krajowych firm o ponad 700 mln dolarów. A to dałoby większe wpływy z podatków do budżetu państwa o 190 mln dolarów - informuje "Życie Warszawy". (PAP)
i znowu te wirtualne zyski, wirtualne miejsca pracy... za?o?enie ?e jete?my bogatym po?ecze?stwem ?atwo godzacym si? z drogimi us?ugami i towarami jest my?leniem ?yczeniowym, chciejstwem. tacy marze pokojowi jak by mogli to by wprowadzili ustawowy zakaz samodzielnego malowania mieszka? i obowi?zek ynajmoania do tego ich. jak by piractwo zmnieszy? o np 2/3 to cz??? ludzi kupi?aby drogie programyi us?ugi ale cz??? wybra?aby darmowe odpowiedniki i w?asna prac?,. poza tym zwiekszy?a by si? konkurencja na rynku legalnym i walka cenowa tez, a co za tym idzie zacz?to by ci?? koszty czyli zatrudnienie
siwymariusz
- 19 May 2005, 13:40:17
po co ta g?upia gadka o miejscach pracy ??
Tipros
- 19 May 2005, 13:43:22
No tak ... Bo w Polsce nie ?ciga si? sprzedaj?cych tylko kupuj?cych ... poza tym przeliczanie zaoszcz?dzania na nowe miejsca pracy jest idiotyczne ... chyba, ?e tych wszystkich ludzi wyslemy do Microshitu ... Nie chcia?bym, ?eby kto? mojej w?asno?ci intelektualnej krad? albo u?ywa? za darmo, ale gdybym post?powa? w taki sposb, ?e najpierw by? ustandaryzowa? komputery, a potem wprowadzi? zaporowe ceny, nast?pnie wprowadza? patenty ograniczaj?ce rozwj, a potem sprzedawa? straszn? kupe to nic dziwnego, ?e taka polityka w Polsce ... jak ka?dy chce po drodze na tym zarobi? krocie to jak ma nie by? takiej sytuacji.
mandaryn
- 19 May 2005, 13:50:02
skala piractwa zale?y w znacznej mierze od producentw oprogramowania - nie widz? problemu w wyeliminowaniu 90% piractwa ... nale?y wprowadzi? ceny np. 10-20 z? za MS Windows i 10-20 z? za MS Office i po sprawie ...
klid
- 19 May 2005, 13:50:26
radykalne zmniejszenie piractwa nog?oby oznaczac wr?cz zmniejszenie zyskw ielkich monopolistw na rynku takich jak mikrosoft czy adobe bowiem "wieksza uzywalno??" programw alternatywnych u?wiadomi?aby ludziom mo?liwo?? wyboru, a pracodawcy musieliby si? pogodzi? z nieobecno?i? standartw i nieoczywisto?ci? posiadania umiej?tno?ci obs?ugi konkretnych programw (ma?o kto u?ywa?by w domu legalnego worda np.) . czyli ci ktrzy teraz p?ac? (istytucje) te? by cz??ciej wybierali np. openoffica bo ?atwiej by?oby o pracownika znajacego oprogramowanie bezp?atne
mandaryn
- 19 May 2005, 13:50:56
... a ceny na poziomie 50 z? pozwoli?by na znaczn? redukcj? skali piractwa w Polsce
klid
- 19 May 2005, 13:54:03
a walka o patentowanie oprogramowania wyglada na walk? o przymus nabijania komu? kabzy
domel666
- 19 May 2005, 14:59:52
Ju? ja widze te miejsca pracy - WSZ?DZIE ale nie w POLSCE !!!
Chc? zmniejszy? piractwo - to niech zmniejsz? ceny programw komputerowych, gier itd.
McGyVeR
- 19 May 2005, 15:26:18
Jasne!! <lol2> a zmniejszenie ceny benzyny o 1zl to 5.000 miejsc pracy a ceny pietruszki o 20 groszy to 500 nowych miejsc pracy!! BZDURY heh :)
malciak
- 19 May 2005, 15:48:12
Popieram mandaryn-a. Dalsze komentarz s? zbyteczne.
zene_k
- 19 May 2005, 18:37:34
Kompletne bzdury !!! Ciekawe, co to za miejsca pracy i najciekawsze, sk?d te zyski dla firm. Chyba zak?adaj?, ?e ka?dy, kto ma teraz pirata kupi?by legalne oprogramowanie, tylko ciekawe sk?d wszyscy mieliby na to kas?. ROTFL
goodlock
- 19 May 2005, 20:26:57
jakie zyski o czym piszecie do kasy pa?stwa trafi tylko vat a reszta kasy idzie do dla firm programowych czyli za granice czyli ja nie widze ?adnego zysku to tylko opusztoszy kasy pa?stwa
-czy nie mam racji ??
Yeti
- 19 May 2005, 21:10:30
Firmy produkuj?ce soft/filmy/muzyk? nie s? zainteresowane
zmniejszaniem piractwa poprzez redukcje ceny, wr?cz przeciwnie
ch?tnie podnios? cen?. Schemat dzia?ania takich firm jest prosty
i zawsze identyczny, firmy owe lobbuj? na rzecz ustanowienia
odpowiedniego maksymalnie restrykcyjnego prawa, gdy to
si? uda otrzymuj? wr?cz idealne prawo ktre chroni ich
interesy i posiada ogromn? zalet?, t? zalet? jest fakt i?
to podatnik p?aci za ?ciganie i ukaranie u?ytkownika korzystaj?cego
nielegalnie z ich softu. Ca?a kasa wsadzona w lobbing zwraca
si? b?yskawicznie.
Tak wi?c zapomnijcie o ta?szym sofcie jako efekcie walki z piractwem.
Przygotujcie si? za to na wy?sze ceny, bo sami si? b?dziemy za mord?
trzyma? za w?asn? kas?.
maxbax
- 19 May 2005, 22:34:17
Juz kiedys slyszalem ze mozna zwiekszyc zatrudnienie bo jest na polskim rynku koniunktura.
Koniunktura byla a jakos bezrobocie nie spadlo.
Tak wiec ten przyklad ze przez piractwo nie ma miejsc pracy jest ZALOSNY.
Idzcie inna droga, dostosujcie ceny do mozliwosci spoleczenstwa.
Dlaczego niektore tytuly gier w Polsce mogly byc zkalkulowane na takim poziomie ze mialy b.duze wziecie.
Czy nikt z bosow trabiacych o stratach nie umie podstaw ekonomi.
Bo to podstawy ze lepiej jest zkalkulowac cene produktu na minimalnym pulapie przynoszacym zysk by sprzedac 10X wiecej danego produktu za nizsza cene. W dalszej perespektywie i tak przynosi to wieksza kase.
Pozdro dla trzezwiej myslacych.
Wojtek@oo
- 20 May 2005, 02:20:36
heh napisa?em tu do?? d?ugi wywd, ale na koniec przed wys??niem chcia?em sprawdzi? dzia?anie przycisku z czerwon? rameczk? :-D i nie chce mi si? drugi raz pisa?.
Tylko konkluzja: ?miesny jest ten ca?y teatr z walk? z piractwem. I niech ?yje OpenSource !
pietro_asp
- 20 May 2005, 08:02:18
No fajno ciekawe tylko ile rzeczywiscie tych progsow bysmy kupili ja wam mowie ze jesli nie byloby nielegali to moze 5% z tych osob mialo by te programy krure maja zpiracone, bo i tak ich na nie nie stac. Branza it pomyslala by lepiej o obnizeniu cen bo jak bym mial kupic nowosc orginal za powiedzmy 30-50 zeta to i taq pewno wszyscy by na tym zarobili poczawszy na wydawcy a na sklepie konczac a jak kupil bym orga i mieliby jednego klijenta wiecej:)
K4r0l
- 20 May 2005, 10:45:26
Pietro_asp ma racj?, IT sobie my?li - a po co obni?a? ceny sprzedamy 10000 opakowania? za 130z? b?dzie git, zamiast sprzeda? 100000 za 30z?. Marketingowcw to oni nie wiem sk?d maj? :|
sobrus
- 20 May 2005, 11:31:28
moim zdaniem oprogramowanie nie jest za drogie tylko my Polacy za malo zarabiamy. Zauwazcie ze firma tworzaca oprogramowanie tez musi zarobic i nikt nie powinien miec o to pretensji (cena 10zl==ok 2,5 USD za program wielkosci office - no nie wiem ktory frajej chcialby pisac taki program). Ceny sa przystosowane do zachonich realiow i niestety dla nas wydaja sie kosmiczne. Dlaczego nikt nie zmusza np producentow samochodow by sprzedawali je w Polsce za 1000z?? Tak malo osob stac na nowy woz... . Powinnismy sie raczej domagac wiekszych zarobkow.
Sprawa druga - polacy tak przyzwyczaili sie do swoich MS Office i Photoshopow ze nawet nie sprawdza czy sa darmowe odpowiedniki (tu np. openoffice i gimp). Tylko sie denerwuja ze Photoshop to pare tysiecy zlotych (a kto powiedzial ze to soft do uzytku domowego???).
Jesli chodzi o gry to sprawa jest jeszcze prostsza - nikt nikogo nie zmusza do grania. Jak mnie nie stac na gre to nie kupuje (ja np kupuje tylko jesli cena nie przekracza 50zl). A jesli kogos stac na sprzet do dooma3 (np A64+GF6800) to sorki ale niech nie narzeka ze go nie stac na gre.
Nie twierdze ze jest dobrze (bo nie jest) ale problem lezy gdzie indziej. Obnizenie cen softu to nie jest dobre wyjscie.
maciesz
- 20 May 2005, 18:25:28
przy obecnej przepustowosci lacz internetowych nawet jesli gry beda kosztowac 10zl to i tak ludzie beda piracic z jednego prostego powodu. zamin ta gra dotrze do naszych sklepow mozna ja 10 razy sciagnac z internetu (to samo z filmami muzyka). poza tym po co wydawac 10zl jesli mozna miec cos z darmo ... niestety ale tak mysli wiekszosc polakow. a jesli chodzi o grupy ktore "wypuszczaja" to wszytko do sieci. jesli robia to dla pieniedzy (tak jak mozna wywnioskowac z newsa) to czemu to wszytko jest za darmo? oni poprostu chca przykopac korporacjom tak samo jak one kopia nas... gromadza kase ktorej nie dadza rade przejsc. i niech nitk nie mowi ze piracac okrada sie tworcow bo oni dostaja ulamek koncowej ceny gry/programu/fimu.