close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



24 czerwca 2005

1/3 - Gregg 10:04

Co trzecia płyta z muzyką to piracka kopia - twierdzi Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego (IFPI). Organizacja szacuje, że w ub.r. nielegalny rynek fonograficzny był wart 4,6 mld dol.

W raporcie wskazano dziesięć krajów "priorytetowych", czyli takich, w których władze państwowe powinny jak najszybciej podjąć odpowiednie działania przeciwko piractwu. I - uwaga! - nie ma na tej liście Polski. Rekordzistą jest Paragwaj, w którym poziom piractwa wyniósł w ub.r. 99 proc.! (...)

W Polsce - jak szacuje Związek Producentów Audio Video (ZPAV), poziom piractwa wynosi ponad 30 proc. W ub.r. wszczęto u nas ponad 1,5 tys. postępowań związanych z nielegalnym kopiowaniem muzyki. Skonfiskowano ponad pół miliona pirackich nośników o łącznej wartości 16 mln zł. Według ZPAV ponad 85 proc. pirackich płyt CD na polskim rynku pochodzi z tłoczni rosyjskich i ukraińskich.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Należy koniecznie zmusić władze państwowe do zajęcia się piratami. I to szyblko, ponieważ oprócz ustawiania cen na niebotycznym poziomie dochodzi również coraz gorsza jakość oferowanych płyt. I nie chodzi tu o zabezpieczenia. Płyty audio są po prostu coraz gorsze technicznie - dźwięk zniekształcony kompresją dynamiki, niejednokrotnie przesterowany - coraz częściej po prostu trzeszczą. Kto jeszcze na to nie zwrócił uwagi powinien posłuchać ostatniego albumu zespołu Mars Volta...

<< Jawna luka | | Nowe produkty Quanta Storage >>


Komentarze

Zbigniewus - 24 June 2005, 10:42:12
Chyba nie do ko?ca rozumiem. Piraci s? winni, ?e jako?? oryginalnych p?yt CD jest coraz gorsza? To koncerny powinny si? stara?, ?eby ich nagrania oferowa?y co? wi?cej ni? nielegalne kopie (jako?? d?wi?ku). A co do cen: Nie wiem ile kosztuj? teraz piraty ale wiem, ?e oryginalne p?yty s? za drogie w porwnaniu z polskimi zarobkami! Mieli?my ju? na naszym rynku zako?czone sukcesem prby sprzeda?y p?yt po niskich cenach (raptem kilka :-( ), ktre udowodni?y, ?e wytwrnie mog? zarobi? znacznie wi?cej(!) je?li tylko obni?? ceny... One jednak wol? zarabia? na mar?y a nie na ilo?ci sprzedanych p?yt! Dlatego piractwo ma si? dobrze, kolejne zabezpieczenia psuj? jako?? d?wi?ku a p?yty s? coraz gorszej jako?ci (np. gorzej wywa?one). No i co najwa?niejsze: koncerny mog? t?umaczy? swoje nagonki na u?ytkownikw sieci p2p i "okazjonalnych piratw" pod pretekstem wyimaginowanych (dok?adnie!) strat! A wystarczy?oby obni?y? mar??... Tylko po co? Pieni?dzmi wyci?ni?tymi z szarego cz?owieczka podczas procesu o naruszenie praw autorskich (prawdopodobnie) ju? nie musz? si? dzieli? z artystami! Zreszt?, niedawno organizacje typu RIAA doprowadzi?y do upadku firm? (nie pami?tam nazwy, informacja by?a na cdrinfo.pl), ktra podpisywa?a umowy bezpo?rednio z artystami i sprzedawa?a muzyk? taniej od koncernw a i autorzy mieli z tego wi?ksze profity... Tylko, ?e organizacje chroni?ce praw tych drugich nie zarabia?y i to by?o powodem konfliktu! Przecie? liczy? si? interes organizacji typu RIAA a nie ludzi, ktrych rzekomo te organizacje reprezentuj?. Chore to wszystko!

mandaryn - 24 June 2005, 11:19:15
"Organizacja szacuje, ?e w ub.r. nielegalny rynek fonograficzny by? wart 4,6 mld dol." - czy to jest warto?? w cenach sprzeda?y przez piratw? czy teoretyczna warto?? potencjalnie utraconych dochodw organizacji (czyli warto?? ca?kowicie fikcyjna)?

jak wida?, Polska to przyzwoity i praworz?dny kraj - skala piractwa jest u nas ni?sza od przeci?tnej!!

SMJ1989 - 24 June 2005, 13:08:07
@Zbigniewus
Odbi?o ci?
Cytat: (...),,Nie wiem ile kosztuj? teraz piraty ale wiem, ?e oryginalne p?yty s? za drogie w porwnaniu z polskimi zarobkami! Mieli?my ju? na naszym rynku zako?czone sukcesem prby sprzeda?y p?yt po niskich cenach (raptem kilka :-( ) (...) Koniec cytatu.
Id? do jakiego? DOBREGO sklepu z muzyk? - np. Empiku. Zobacz po ile s? p?yty z muzyk? - 95% polskiego hip-hopu jest w cenie PONI?EJ 30z?! [ A inni polscy wykonawcy te? nie maj? p?yt w cenie powy?ej 40z? ] Czy to jest du?o? - Dla Zbigniewusa tak. Stawiam wi?c pytanie: Za ile powinnny by? orygina?y - za 5z??
Sta? was ludzie i ludziska na kompy, nieraz na takie po 3 i wi?cej tysi?cy z?otych. A nie sta? was na p?yt? za kilkana?cie z?otych? - To jest wasza pieprzona polska mentalno??. Czyli samemu piraci?, za nic nie p?aci? i si? usprawiedliwia?, ?e wszystko jest za drogie. [Tak samo robi? polscy politycy - kradn?, bo "sobie radz?" - i my?l? "Jeden przekr?t/?apwka w prawo czy lewo - nikt nie odczuje du?ej r?nicy" - KA?DY polityk tak robi. Tak samo jest z piratami - my?l? "Przecie? zarabiam za ma?o (niektrzy po 5000z? i i tak s? piratami, bo przecie? p?yta za 30z? to "ZA DROGO" - wi?c "Jeden pirat im nie zaszkodzi". Jaki mora??: piraci tak samo niszcz? przemys? fonograficzny i nie tylko ten przemys? identycznie jak politycy (ka?dy przy swoim korycie) niszcz? i okradaj? (tak jak piraci) nasz kraj!
Powracam do tematu... reszta p?yt (zagranicznych wykonawcw) jest troch? droga - ?rednio 30-50z?.
Ale tu znowu pojawia si? problem - za drogo - nawet je?eli jest to nieprawda, to dla zasady i idei piractwa nie kupi si? legala.
Przyk?ad: nacharaj si? jak w?, wypu?? muzyk?/gr?/film/program do wytwrni i czytaj taki komentarz: ,,Je?eli nie obni?ysz ceny do np. 10 z? - chocia? to dla polskich piratw jest za du?o - wi?c do 5 z? - ale nie, za t? cen? to ju? ma si? 6 czystych p?yt! - czyli do 1z? to wszystko ci rozkradniemy - pu?cimy do sieci P2P" - i to jest fair play?
Je?eli kto? jest autorem danej rzeczy (np. muzyki) to mo?e j? sprzedawa? po ile tylko zechce - ma w zupe?no?ci prawo do podyktowania ceny nawet 10000 z? za jeden utwr - je?eli sobie tego zarzyczy. Nie sta? ci? - nie kupuj - proste!
W sklepie np. warzywniaku te? kradniesz ananasy/kokosy/jakie? inne egzotyki dlatego ?e ci? na to nie sta?? - Nie s?dz?.

PS
W Polsce, nawet je?eli ludzie b?d? zarabiali ?rednio po 20000 z?/miesi?c to i tak b?dzie od chu*a piratw - zawsze jest pretekst, aby mie? co? za darmo - piraci?. Taka ju? jest g?upia polska mentalno??...

Gregg - 24 June 2005, 14:01:41
"Je?eli kto? jest autorem danej rzeczy (np. muzyki) to mo?e j? sprzedawa? po ile tylko zechce - ma w zupe?no?ci prawo do podyktowania ceny nawet 10000 z? za jeden utwr - je?eli sobie tego zarzyczy. Nie sta? ci? - nie kupuj - proste!"

S?usznie. Nic doda? nic uj??. Tylko jeszcze ja jako kupuj?cy musz? t? cen? zaakceptowa?. Za?ycz sobie w firmie, ?e chcesz zarabia? 10000 z? za jeden dzie?, zobaczymy co si? stanie.

Czym innym jest narzekanie na ceny, a czym innym stosowanie prawa kupuj?cego do oceny faktycznej warto?ci kupowanej rzeczy. Dla jednego obraz jest wart tysi?ce, dla drugiego jest to kawa?ek zamalowanej szmaty. Je?li p?yta kosztuje tyle ile wed?ug mnie jest warta - kupuj?. Je?li nie - nie kupuj?. Lub kupuj? pirata je?li si? napatoczy. Je?li piratw nie b?dzie - nie kupi?, bo uwa?am, ?e ten towar nie jest wart tej ceny. Ot i wszystko.

"Film x w ci?gu pierwszych miesi?cy po premierze w kinach zarobi? y milionw dolarw" - cytat z opisu filmu. Czym wyt?umaczy? fakt, ?e po up?ywie 30 lat od tej premiery wersja DVD kosztuje 60 z? i wi?cej (bez polskiego dubbingu, a nierzadko lektora)?

kretos - 24 June 2005, 14:16:10
@SMJ1989
ostre slowa ale chyba troche nie masz racji - porownaj srednia place Polaka i Niemca, a potem porownaj cene plyty - chyba nie powiesz ze przecietny Polak za swoja pensje kupi tyle samo plyt co Niemiec? Ale ok, 30 zl to rzeczywiscie nie duzo - w sumie moznaby kupic taka plyte, tyle ze... Porownaj cene paliwa w Polsce i Niemczech, teraz wyobraz sobie ze masz 3 dzieci w wieku szkolnym, dla ktorych musisz kupic komplet podrecznikow, ktore musisz ubrac i wyzywic. Troche malo w portfelu? To nie jest tak, ze Polak to swinia, ktora zawsze wszystko ukradnie jak bedzie miala okazje. Po prostu wiekszosc oszczedza bo koszty zycia w Polsce sa wysokie. Gdyby Polak zarabial wiecej to wiecej by wydawal i kazdy wolalby kupic w cywilizowanym sklepie a nie gdzies pokatnie na bazarze krecac nerwowo glowka... Teraz pewnie powiesz ze wiekszosc piracacych w Polsce to mlodziez - pewnie tak bo starzy nie znaja internetu i muzyka ich juz tak nie obchodzi. Tylko ze piracaca mlodziez to dalszy ciag mojej wyliczanki - skad taki malolat ma wziasc pieniadze na plyte? Zarobic? W kraju z 20% bezrobociem? Z kieszonkowego od rodzicow? W kraju w ktorym 30% narodu zyje na granicy ubostwa? Poza tym kazdy kto umie liczyc moze sobie wykalkulowac ze wielkie wytwornie robia go w konia sprzedajac plyty w takich cenach jakie sa w sklepach a nikt nie lubi przeplacac - wlasnie dlatego w bogatych krajach tez istnieje piractwo .... A co do tej harowki biednych artystow - wolalbym podrzec sobie gardlo nawet caly miesiac w studiu nagraniowym i zbijac z tego tantiemy przez caly rok niz dzien w dzien siedziec w robocie. Mozemy powinnismy traktowac artystow jak innych rzemieslnikow? Czyli chcesz miec na chleb to komponuj/koncertuj non-stop bo za lezenie nikt nie placi? Tyle ze artysci to tacy taksowkarze - siedza caly dzien, czytaja gazetke, jak kogos podwioza to inkasuja tak zeby miec za caly dzien roboty a jak ktos podjedzie tramwajka to go "okradli". Kwestia praw autorskich jeszcze dlugo sie bedzie "ukladac" bo wlasnosc intelektualna to cos innego niz ananasy w sklepie. I jak ukradne ananasa to zjem go tylko sam, a jak ukradne piosenke to ja moge sluchac i ty mozesz sluchac.

Zbigniewus - 24 June 2005, 14:38:19
@SMJ1989
Nie znosz? hip-hopu! Co z tego, ?e p?yty z hip-hopem kosztuj? 30 pln skoro nie nadaj? si? (wed?ug mnie) do s?uchania? Jak chc? kupi? p?yt? jakiego? ambitniejszego wykonawcy to musz? wybuli? 60-70pln! Dlatego kupuj? 1-2 p?yty rocznie dla siebie i podobne ilo?ci jako prezenty dla Rodziny i znajomych. Gdybym nie dosta? od czasu do czasu jakiej? p?yty w prezencie to jak?e skromna by?aby moja p?ytoteka? Wed?ug mnie rozs?dna cena p?yty to 30 pln a nie 60-70. Nie kupuj? piratw wi?c nie masz prawa mnie obra?a? sugeruj?c, ?e dla mnie orygina?y powinny kosztowa? 5 pln! Tak sie sk?ada, ?e sponsoruj? ulubionych wykonawcw w miar? swoich mo?liwo?ci finansowych - robi? ambitn? muzyk? wi?c piratowanie ich nagra? by?oby chamstwem a nie wyrazem uznania!

j4siu - 24 June 2005, 15:35:22
p?yty wykonawcow ktrych ja s?ucham kosztuja za 2xcd oko?o 160 z?otych a z polskim hiphopem jest jak z disco polo du?o, tanio do d...

DajtaBanana - 24 June 2005, 15:44:43
Cholera, ja si? tylko dziwi? ?e tylko 1/3 p?yt to piraty. Bo dla mnie p?yty zagranicznych 'artystw' nie s? warte 60 czy 70 z?ociszy. A co do polskich wykonawcw. Nie b?de si? wypowiada? co do polskiego hip-hopu. Ka?dy ma swoje gusta. Ale ja nawet piratw bym za darmo nie wzi??. Szkoda p?ytek aby nagra? takie c?.
Je?li ju? jeste?my przy cenie 5z? za p?yt? :) to jest to mo?liwe, i nawet udowodnione. Przez niestety p. Wi?niewskiego. Oczywi?cie zwarto?ci tej p?yty komentowa? nie b?d? ;). Nie mniej jest bardzo ma?o p?yt ktre s? warte swej ceny, bo wszystkie utwory si? podobaj?. Zazwyczaj jest tak ?e s? 3-4 utwory a reszta to jakie? odrzutki byleby zape?ni? p?yt?.

Dorian - 24 June 2005, 16:43:18
Dochodzi jeszcze trwa?o?? p?yt audio. Jak sami wiemy no?nik na ktrym zapisany jest orygina? jest baaaardzo podatny na zarysowania. 2 lata przy normalnym/cz?stym u?ytkowaniu i p?ytka przeskakuje , a je?li nie, to na 90% jest ju? nieco porysowana. P?ytki cd-r lub cdr audio s? z natury trwalsze.... cd-r zw?aszcza, gdy poniek?d maj? by? przeznaczone do przechowywania danych - to my?l? ,?e p?ytka audio nagrana na verbatimie wytrwa mi d?u?ej ni? ta , z ktrej tego verbatima nagra?em. Co do gustw - nie wypowiadam si?. W empiku jedyne co mnie interesuje na ten moment to reedycje p?yt Armii i mog? wyj??. Ceny p?yt odpowiadaj?cych mojemu gustowi oscyluj? od 65z? w gr?... a niektre s? nie do zdobycia na polskim rynku... racj? maj? koledzy , ktrzy pisz? o coraz ni?szej jako?ci p?yt oryginalnych. Mia?em przypadek gdy p?yta zespo?u Interpol brzmia?a lepiej z mp3 i to promwki ni? z orygina?u kupionego w sklepie...Jak mam si? dziwi? gdy wi?kszo?? p?yt na polskim rynku jest po prostu niedost?pna...gdzie kupi? w sklepie wychodz?c z domu p?yty Coil, Saviour Machine, Ordo Rosarius Equilibrio lub M83.... zostaj? sklepy internetowe i to nie czasem polskie lecz najlepiej niemiecki Amazon. Tak?e zupe?nie nie dziwi? si? piractwu, nie do ko?ca popieram ,ale nie mam innego wyj?cia .

Co do konfiskaty p?yt - ojciec znajomego jest policjantem i mia?em ju? propozycj? zakupu pewnych tytu?w po promocyjnych cenach, tak?e je?li "w?adza" jest jaka jest, jacy mamy by? my?

Je?li najni?sze wynagrodzenie zacznie w Polsce wynosi? tyle ile np. we Francji czyli ok. 2800 z? - zmieni? tre?? posta. Na razie nic z tego. Pozdrawiam.

SMJ1989 - 24 June 2005, 23:20:00
Cytat kretosa: ,,Po prostu wiekszosc oszczedza bo koszty zycia w Polsce sa wysokie.'' - najlepsze usprawiedliwienie ka?dego pirata. To najlepszy sposb na wmwienie sobie, ?e piractwo to nic z?ego - rzecz naturalna, i nale?y j? popiera?.

Cytat Doriana: ,,Co do konfiskaty p?yt - ojciec znajomego jest policjantem i mia?em ju? propozycj? zakupu pewnych tytu?w po promocyjnych cenach, tak?e je?li "w?adza" jest jaka jest, jacy mamy by? my? " - oto Polak (z?odziej i kr?tacz jak ka?dy inny Polak, mo?e 1% to wyj?tki). Skoro nawet policjanci do walki z piractwem (podejrzewam, ?e od tego - bo konfiskowa? p?yty) sprzedaj? taki towar to znaczy, ?e nasz kraj jest zepsuty do szpiku ko?ci. Kto ma walczy? z t? plag?? [Zaraz pewnie posypi? si? komentarze w stylu: ,,Niech obni?? ceny ble ble ble'']

Je?eli nie sta? was na legaln? muzyk? to s?uchajcie sobie radia, albo ogl?dajcie Viv? [za ktre 80% pewnie i tak nie p?aci abonamentu bo: ,,Do mieszkania mi ?aden ****** nie wejdzie bez nakazu, aby sprawdzi?, czy mam radio - kolejny dowd mentalno?ci polskiej].

PS
To, ?e da?em za przyk?ad p?yty z hip-hopem nie znaczy, ?e tego s?ucham - by? to dobry przyk?ad, poniewa? SPORO ludzi tego s?ucha (yo yo).

PS2
Wiecie kim zostan? w przysz?o?ci - policjantem do walki z piractwem komputerowym i zapud?uj? ile wlezie piep******* piratw. Ale b?dzie fajnie... :]

Tipros - 25 June 2005, 00:06:07
Ka?dy z was si? troche myli i ka?dy ma troche racji. Co do piractwa to faktem jest, ?e w Polsce ludzie kupuj?cy komputer za 5000 z? nie kupuje oryginalnego oprogramowania bo wie, ?e nie musi ... mo?e miec pirata ... i tak jest, ale nie jest tak zawsze. Jest masa ludzi, ktrzy nie s? w stanie sobie pozwoli? na wiele rzeczy. Wychodzi na to, ?e taka p?yta z muzyk?, oryginalny system czy te? cokolwiek z mas? op?at licencyjnych, tantiemw, zyskw dla miliona po?rednikw staje sie luksusem ... Wychodzi na to, ?e jak kogo? nie sta? to kupuje, ale nie rbmy tego z rzeczami, ktre s? codzienno?ci?. Za nied?ugo wyjdzie, ?e posiadanie okularw b?dzie luksusem, albo inna rzecz, ktr? na codzie? chce mie? lub pragnie cho?by zobaczy? masa ludzi. P?yta z muzyk? sta?a si? luksusem w Polsce. Przeci?tny Polak pracuje na tak? p?yt? ca?y dzie? - pe?ny etat. Podczas gdy w innych miejscach jest to godzina, p? godziny, 2 godziny ... czy to normalne ???

nasi wspaniali politycy zrwnuj? ceny z Unijnymi, a zapomnieli zrwna? te? p?ace. Wielkie koncerny, ?eby nie robi? spekulacji utrzymuj? ceny w Polsce na poziomie Unijnym, a wi?kszo?? Polakw nie mo?e sobie pozwoli? na podstawowe rzeczy.

Tutaj pojawia si? nastepne przekonanie - czy jestem gorszy, ?e nie moge tego mie? ??? no i wtedy powstaj? pirackie kopie - jakby nie by?o klientw na piraty to nie by?oby sprzedawcw.

Gospodarka jest chora a razem z ni? nard. Nauczy?em si?, ?e p?yty z muzyk? kupuje w sklepie, a jak mnie nie sta? to na Allegro (czyt. u?ywan?) wszystkie p?yty maj? kopie ktr? odtwarzam byle gdzie i orygina? stoi na p?ce (bo nie sta? mnie na utrate takiej p?yty, ktra kosztuje 50 z?) a jak chce pos?ucha? na sprz?cie wysokiej klasy to wtedy raz na ruski rok biore orygina? ...

wszystko trzeba chcie?, a czasem tylko mc ...

SMJ1989 - 25 June 2005, 09:50:20
@ Tipros
Zwracam honor! My?la?em, ?e na tym forum s? sami piraci.

piotrek123 - 25 June 2005, 10:05:46
Nie widz? sensu p?aci? kupe kasy za p?yte, poniewa? i tak wi?kso?c z tych pieni?dzy idzie na po?rednikw a artysta i tak dostaje par? z?otych. Albo p?yty dvd z filmami, nierzadko 100 z? za film. Lepiej i?? do wypo?yczalni i sobie przegra?.

Zbigniewus - 25 June 2005, 11:43:44
@SMJ1989
"My?la?em, ?e na tym forum s? sami piraci" - na jakiej podstawie? Cz??? z osb, ktre tu si? wypowiadaj? kupuje p?yty bardzo rzadko bo nie sta? ich na kupno wszystkich p?yt, ktre by chcieli mie? - ALE NIE KUPUJ? PIRATW!!! Obra?asz ludzi, ktrych nie znasz! Kto da? Ci prawo do os?dzania tych, o ktrych nic nie wiesz? Sk?d wiesz, ?e kupuj? pirackie kopie? S?dzisz, ?e jak kogo? nie sta? na orygina? to biegnie po pirata? Powiniene? przeprosi? nie tylko Triposa ale te? kilka innych osb! A co do radia i VIVY: Nie wszystkich bawi taka komercyjna papka! Ja rozwi?za?em problem braku kasy na oryginalne p?yty w prosty sposb. Nagrywam audycje z niekomercyjnych, internetowych stacji radiowych. Nie rozpowszechniam dalej tej muzyki. To JEST W PE?NI ZGODNE Z PRAWEM! Zdziwiony? Nie trzeba kra??! Trzeba tylko pj?? na kompromis - legalna muzyka za darmo, ale z gorsz? jako?ci? d?wi?ku.... A jak uzbieram troch? kasy to kupi? kolejn? ORYGINALN? p?yt? z mojej gor?cej listy najlepszych albumw i b?d? rozkoszowa? si? wysok? jako?ci? d?wi?ku! :-)

mariuh - 25 June 2005, 11:57:19
@Zbigniewus
---cut
@SMJ1989
My?la?em, ?e na tym forum s? sami piraci" - na jakiej podstawie?
--cut
teraz ja pomy?l? dlaczego on tak pomy?la?:
na podstawie tego ?e ma 16 lat.jeszcze nie pracowa? bo chce zosta? 'specem od piratw' w policji.

kretos - 25 June 2005, 13:30:05
cytat SMJ1989
"najlepsze usprawiedliwienie ka?dego pirata. To najlepszy sposb na wmwienie sobie, ?e piractwo to nic z?ego - rzecz naturalna, i nale?y j? popiera?".

Widze ze masz jasno sprecyzowane poglady - w Polsce podobnie jak na calym swiecie jest tylko kilku duzych wydawcow muzyki - zalozmy ze nagle umawiaja sie i podnosza ceny 5-krotnie - skoro Polak potrafi kupic plyte, na ktora pracuje caly dzien to moze Amerykanin tez? Sprzedaz oczywiscie spada np. 2-krotnie, ale sa tez mniejsze wydatki (bo produkuje sie 2 razy mniej plyt), no i kosztuja wiecej wiec w sumie wytwornie zarabiaja. Amerykanin pracuje caly dzien na ulubiona muzyke, Polak caly tydzien - jak Ci sie podoba taka wizja?

Nie popieram piractwa - jezeli ktos sie napracowal to powinien miec za to jakies profity, ale teraz poszkodowani sa tylko konsumenci bo na pewno nie wielkie wytwornie. Sprzedaz muzyki spada lub rosnie, ale piractwo nie jest w stanie zniszczyc przemyslu muzycznego i jego wplyw na sprzedaz plyt juz od jakiegos czasu jest staly.

Uwazam ze obecny system praw autorskich/patentowych jest niesprawiedliwy i nierealny do utrzymania na dluzsza mete. Dlaczego artysta moze czerpac profity ze swojego utworu przez kilkadziesiat lat? Wyobraz sobie ze stolarz zrobil Ci meble do kuchni i za kazdym razem jak siadasz z jakims go?ciem do sto?u to musisz wp?aci? na konto tego stolarza pewn? sumk?... Dlaczego fryzjer musi placic jezeli w zakladzie pusci muzyczke? Czy muzeum powinno placic tantiemy za kazdego ogladajacego obraz? Czy biblioteki powinny placic autorowi za kazda wypozyczona ksiazke? Zmierzamy w kierunku calkowitej paranoi jesli chodzi o prawa autorskie i patentowe. I nad tym nalezy sie zastanowic - jak ureguluje sie te kwestie w rozsadny sposob to piractwo stanie sie marginesem tego rynku. A obecny system prawny jest po prostu smieszny - piractwo jest karane wielokrotnie bardziej niz przestepstwa przez ktore cierpia ludzie. O tempora o mores...

torrentos - 25 June 2005, 13:44:14
@SMJ1989

I Ty si? publicznie przyznajesz kim b?dziesz ?

Je?eli tylko na tyle Ci? sta? (inteligencja policjantw jest szeroko znana) to prosz?, przyjmij moje najszczersze KONDOLENCJE....

P.S. RiP

terpilowski - 25 June 2005, 16:57:17
czuje sie porownany do politykow. prosze tego wiecej nie robic. to narusza moja godnosc. jestem obywatelem /nie politykiem/.

LeP - 25 June 2005, 17:20:38
@Zbigniewus
"Trzeba tylko pj?? na kompromis - legalna muzyka za darmo, ale z gorsz? jako?ci? d?wi?ku.... A jak uzbieram troch? kasy to kupi? kolejn? ORYGINALN? p?yt? z mojej gor?cej listy najlepszych albumw i b?d? rozkoszowa? si? wysok? jako?ci? d?wi?ku! "

Majorsi od lat obni?aj? jako?? masteringw jak i t?ocze?. Co ciekawe t?oczenia na rynek ameryka?ski s? z regu?y lepsze ni? w Europie ale to po wbrew pozorom du?o wi?kszy rynek wi?c im si? op?aca.
Co do jako?ci orygina?w to na rynku masowym s? problemy od d?u?szego czasu a o jako?? nagra? dbaj? niszowe wydawnictwa podczas gdu w studiach Universalu czy EMI tnie si? godziny pracy nad p?yt?. Potem wydaje to samo za wy?sz? cen? na SACD lub remaster/pakiety dla fanw itd robione przez np. Boba Ludviga ktry w przeciwie?stwie do dzisiejszych odpierdalaczy maswki potrafi dobrze zmiksowa? i masterowa? nagrania.

Zbigniewus - 25 June 2005, 18:15:13
@LeP
W pe?ni si? z Tob? zgadzam. Na szcz??cie nie interesuj? mnie p?ytki wydawane dla masowych odbiorcw, a r?nic? w jako?ci nagra? z du?ych i ma?ych wytwrni widz? (a w?a?ciwie s?ysz? ;-) ) wyra?nie. Radio internetowe traktuj? g?wnie jako ?rd?o informacji o tym co warto kupi? i jako ?rd?o muzyki, ktr? mog? pos?ucha? kiedy nie mog? sobie pozwoli? na zakup kolejnej p?yty...
A wiesz dlaczego molochy typu EMI, BMG itp. maj? gdzie? jako?? nagra?? Bo fani Britney Spears i hip-hopolo i tak nie widz? ?adnej r?nicy! W tych nagraniach nie ma ?adnych niuansw, ktrym warto by by?o si? przys?ucha?! Dlatego te? mo?na oszcz?dzi? na masteringu!

pietro_asp - 25 June 2005, 22:38:15
bla bla bla bla cena cena cena wiem ze sie powtarzam ale poki tego ktos u gory nie zrozumie to piractwo bedzie kwitlo az zajmnie 80-90 % rynku na calym swiecie

radonix - 25 June 2005, 22:38:16
Moja ma?a propozycja: do ka?dej p?yty sprzedawanej w kwocie powy?ej 50 z? mo?na by zamieszcza? drukowan? na kredowym papierze informacj?, np.: 'Jak z 1200 z? wyp?aty skubn?? rwnowarto?? 2 p?yt CD-Audio - tak, a?eby ?ona nie zauwa?y?a', albo: 'Poradnik - jak by? fanem muzyki i nie zdechn?? z g?odu...'

pazdzier - 26 June 2005, 01:34:08
@SMJ1989
PS2
Wiecie kim zostan? w przysz?o?ci - policjantem do walki z piractwem komputerowym i zapud?uj? ile wlezie piep******* piratw. Ale b?dzie fajnie... :]

Masz racje... pirat to najwiekszy przestepca!!! najlepiej z nim na krzeslo albo do komory. Co z tego ze jak dostalbys kose w plecy na ulicy to policja nic by nie zrobila, zawsze mozna sie pocieszyc ze byli zajeci rozpracowywaniem z?a tego swiata - piratow, ktorzy swoj? drog? s? bezcenni dla producentow.
30 z? za plyte powiadasz... hmmmmm... ciekawe. Ja jednak nie slucham hip shitu wiec podam Ci moj przyklad (jako fana Iron Maiden) - wydatki na muzyke JEDNEGO wykonawcy na rok 2002:
1) rock in rio III AUDIO - 99 z?
2) rock in rio DVD VIDEO -69 z? (na szczescie producent bil rekord sprzedazy wiec obnizyl cene koncertu)
3) Edward the great AUDIO
4) Eddie's Archive - kilkaset dolarow na e-bay
5) The Number OF The Beast DVD VIDEO - 89 z?

i prosze nie pisac czegos w stylu 'po co ci edward the great... przeciez to tylko skladanka the best of'. Pragne zaznaczyc ze My (mowie o ludziach sluchajacych ambitnej muzy a nie maswki) wspieramy ukochanych artystow i staramy sie kupic kazda plyte jaka wydadza by moc powiekszyc wspaniala plytoteke... no a poza tym nawet skladanka to nielada gratka dla fana ;)

jestem tylko ciekaw co ma zrobic osoba ktora jest rowniez fanem iron maiden ale np nie jest w stanie kupic sobie 'Eddie's Archive', bo nie oszukujmy sie, pack ten jest poza zasiegiem milionow Polakow. Czy taka osoba nie moze jej sobie zgrac ?

a co np jesli mam w domu 300 bootlegow iron maiden ??? czy to tez jest lamanie praw autorskich ? w 2003 roku dalem 90 z? za bilet na plyte w spodku, wiec mam chyba prawo do posiadania zapisu koncertu, zwlaszcza ze piosenki te i tak mam na oryginalnych lp...

niestety s? ludzie pokroju SMJ1989 dla ktorych kazda empetrojka to od razu pirat, a kazdy na tym forum to nagrywarke ma do jednego celu. Mam swoj zespol i kupe w?asnych rehearsali i dem na mp3 ciekawe czy to tez jest wg was nielegalne... w koncu zaden dystrybutor ani zwiazek artystow nie dostal od mojego grania z?otowki.

a na zakonczenie ciekawostka ze swiata przestepczego:) i swiadectwo naszej wspanialej, kochanej, dzielnej policji ktor? miejmy nadzieje zasil? ludzie pokroju SMJ1989 - trzy miesiace temu mialem wlamanie do zakladu pracy, skradziono sprzetu na parenascie tysiecy zlotych. Zlodzieje byli widac amatorami bo wg policji zostawili sporo sladow i odciskow palcow. Po tygodniu sledztwo umozono. Za to pare dni temu slyszalem fanastyczna wiadomosc ze zlapali jakiegos chlopaka co kupowal nielegalne gry :) Swietna rehabilitacja. W koncu u mnie ukradli tylko kilkanascie tysiakow w sprzecie, a chlopak okradal koncerny z MILIONOW, przec niego pracy nie maj? setki osob :)

Pewno odbierzesz SMJ1989 moja wypowiedz jako atak na swoja osobe, ale wybacz, uraziles mnie wypowiedzia: My?la?em, ?e na tym forum s? sami piraci. Skad Wiesz kto jest na tym forum ? A moze tu nikt nie piraci ? A moze Ty Piracisz i sie w ten sposob Podbudowywujesz? Nie oceniaj innych. Narzekasz na rzad, ale z tego co widze Ty Bylbys niewiele lepszy.

Psychik_ - 27 June 2005, 01:11:35
@pazdzier
"a co np jesli mam w domu 300 bootlegow iron maiden ??? czy to tez jest lamanie praw autorskich ? w 2003 roku dalem 90 z? za bilet na plyte w spodku, wiec mam chyba prawo do posiadania zapisu koncertu, zwlaszcza ze piosenki te i tak mam na oryginalnych lp..."

mysle, ze to jest lamanie prawa. to jakbys stwierdzil w pewnym momencie, ze skoro na zakup Windowsa 98 + jego serwisowanie wydales wiecej niz cena Windowsa XP, to mozesz legalnie spiracic XPka. zakup biletu na koncert nie upowaznia Cie do jego utrwalania.

z reszta tego co napisales - zgadzam sie.

Qlemans - 27 June 2005, 14:08:38
Fajnie - mentalno?? Polakw jest piraci? - bardziej chorego stwierdzenia nie s?ysza?em ,obecnie trendy jest by? legalny
, ale Frank Sinatra za 70 z? -1 cd to pewnie wydanie dla specjalnej troski kieszeni .Kto da? ci prawo opluwa? mj nard
SMJ 1989 .

SMJ1989 - 29 June 2005, 22:52:52
K u r w a. Widz?, ?y wszyscy na mnie naje?d?aj?. I tak nie zmieniam swojego zdania dotycz?cego piractwa na tym forum. Trzeba by? idiot?, aby si? nie domy?li? o co naprawd? chodzi w komentarzach cdrinfo.pl
Wszyscy (tak wszyscy, a co, kto? ma inne zdanie?) trzymacie si? wielk? "kup?" tak samo jak polscy politycy. Jeden popycha do swoich g?upawych pomys?w drugiego - jak baranki id?ce na rze? (hm... fajne porwnanie).
80% z was jest naprawd? ograniczona umys?owo. Od razu to wida? po waszych g?upich komentarzach:
"bla bla bla bla cena cena cena wiem ze sie powtarzam ale poki tego ktos u gory nie zrozumie to piractwo bedzie kwitlo az zajmnie 80-90 % rynku na calym swiecie" - to jest inteligentne, i nie popiera piractwa?

"I Ty si? publicznie przyznajesz kim b?dziesz ?
Je?eli tylko na tyle Ci? sta? (inteligencja policjantw jest szeroko znana) to prosz?, przyjmij moje najszczersze KONDOLENCJE.... " - to te?? Nie ka?dy "pa?a" jest obibokiem i inteligentem inaczej (tak na marginesie - co si? wszyscy przyp*** policji, a nie np. lekarzy, ktrzy zaszywaj? w bebechach husty?, albo takich, ktrzy odsy?aj? z kwitkiem a potem ich by?y pacjent umiera?)

Pozdrawiam.

"Piractwo gr?!" jak to kiedy? powiedzia? kto? na forum.


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: