Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Szwedzki sąd we wtorek wydał pierwszy w kraju wyrok za piractwo internetowe, zasądzając 16 000 koron (2 000 $) grzywny za korzystanie z sieci wymiany plików w celu rozpowszechnienia filmu.
Andreas Bawer, lat 28, naruszył szwedzkie prawo autorskie przez udostępnienie w sieci szwedzkiego filmu. Wyrok został okrzykniety przez przemysł rozrywkowy jako pierwszy krok na drodze wymuszenia ściślejszego przestrzegania prawa w Szwecji. Henrik Ponten, rzecznik Antipiratbyran, nazwał nawet wyrok "wielkim krokiem naprzód".
Jednak przez pokazanie, że tego typu przestępstwo nie zasługuje na karę więzienia, ten precedens może dodać odwagi innym użytkownikom sieci w wymienianiu się plikami, ponieważ szwedzka policja poświęcić może niewiele środków na ściganie ich, a dodatkowo wyroki skazujące należą do rzadkości.
"... a dodatkowo wyroki skazuj?ce nale?? do rzadko?ci."
No bo szwecja to madry kraj i wiedza, ze po pierwsze w legalny sposob, nie da sie wlasciwie wysledzic pirata internetowego, a po drugie problem nie tkwi w dostepnosci piratow, a cenie oryginalow.
seksoteka
- 26 October 2005, 00:19:41
Pierwsza sprawa - ceny orygina?w, druga - jako?? prezentowana przez dzisiejsze kino, nie mwi? nawet o polskim, bo to jest DNO. Filmy ?ci?gam i b?d? ?ci?ga?, bo jak obejrz? takowy na telewizorku i spodoba mi si?, to go KUPI? na dvd. Faktem jest, i? na 10 filmw gra 3 s? warte uwagi. Jednak rozwj technologii spowodowa? to, i? wszystko jest oglnie i szybciej dost?pne ni? np. jeszcze 5 lat temu. Czy si? to komu? podoba czy nie, ?ci?ganie plikw z p2p czy czegokolwiek innego by?o, jest i b?dzie. A kary u nas nie b?d? dotkliwe, je?li w ogle b?dzi? wi?cej ni? "znikoma szkodliwo?? spo?eczna czynu". Panowie Producenci - s? wa?niejsze sprawy na tym ?wiecie ni? Wasze dochody. Powtarzaj?c moich pracodawcw: "jak si? nie podoba zawsze mo?na zmieni? firm? i bran??".
Yarsa
- 26 October 2005, 10:45:43
To nawet nie chodzi o cen? orgina?w. Po prostu wytwrnie tkwi? mentalnie w poprzednim wieku. Mi sie nie chce jecha? 5km do wypo?yczalni aby po?yczy? film i nast?pnego dnia drepat? z powrotem, aby go zwr?i?. Jakby istnia?a mo?liwo?? wypo?yczenia z netu filmu na 24h np. za 5z?, to my?l? ?e da?oby to wi?kszy efekt ni? 100 kampanii "antypirackich"
dzesio
- 26 October 2005, 11:07:38
tu dotykamy problemu przestarzalych kablowek. w cyfrowych telewizjach kablowych rzeczywiscie oglada sie to co chce i za to sie placi. niestety jestesmy technologicznie daleko w tyle. ja tez wolalbym usiasc przed telewizorem, wybrac sobie z menu film ktory dzisiaj obejrze i zaplacic te pare zl. rzadko ogladam film wiecej niz raz, bo rzadko ktory film zasluguje zeby go czesciej ogladac. po co kupowac albo nagrywac plyty jak i tak to pozniej lezy i sie kurzy. mam pelen karton jakichs starych filmow jeszcze na VHS i sam sie dziwie po co to nakupowalem. jedynie moje dziecko w kolko oglada garfielda.