Jak podaje najnowszy raport stowarzyszenia filmowego (MPA), reprezentującego największe hollywoodzkie studia filmowe, prawie 95 proc. wszystkich filmów sprzedawanych na rynku chińskim to kopie pirackie, a 40 proc. strat powodowanych jest przez nielegalne ściąganie ich z internetu.
Ale nawet całkowite zlikwidowanie piractwa nie sprawi, że amerykański przemysł filmowy odnotuje znaczny wzrost zysków. Rynek chiński jest bowiem dla Amerykanów szczególnie trudny, ponieważ jedynie około 20 procent filmów z zagranicy rocznie dopuszczanych jest tam przez cenzurę do wyświetlania.