Właśnie rusza w Polsce reforma paszportowa. Nowe mają być bezpieczne i niestety droższe. Podobne do tych, używanych np. w Wielkiej Brytanii. Sęk w tym, że paszporty Zjednoczonego Królestwa można, jak się okazuje, bardzo tanio podrobić. Lukas Grunwald, konsultant firmy zajmującej się zabezpieczeniami, używając sprzętu wartego 105 funtów, złamał zabezpieczenia paszportu w ciągu dwóch tygodni. Informacje o odciskach palców, wzorze siatkówki, kształcie twarzy i pozostałe dane można, jak się okazuje, skopiować na czysty chip i na tej podstawie przygotować fałszywy dokument z pełnymi danymi właściciela podróbki. Informacje zostały podane przez hakera w czasie konferencji Defcon w Las Vegas. Reforma paszportowa w Wielkiej Brytanii kosztowała 415 milionów funtów.