nic dziwnego ... rynek PC to chory rynek ...

ale pozostana legenda i firma ktora najbardziej zasluzyla sie dla rozwoju technologii informatycznych
drugi jest microsoft bo jakby nie patrzec dzieki niemu rowniez mamy komputery w domu

MS najpot??niejszcze, ale tylko dzi?ki Apple

Naj?mieszniejsze by?y pocz?tki. Kiedy Amiga wprowadzi?a Workbench, gdzie sterowa?o sie myszk? i ca?o?c odbywa?a si? w trybie graficznym, gdzie mieli?my "okienka" to MS opisa? to jako system bez przysz?o?ci i bij?cy w ?atwo?? kontroli przez uzytkownika. Jaki? czas p�?niej pojawi? si? Windows - nak?adka funkcjonuj?ca tak samo, no i okaza?o si? to rewolucyjne, najlepsze i najdogodniejsze dla uzytkownika ... no comments.

najsmieszniejsze ze wygrala technicznie najgorsza architektura oparta o najprymitywniejsza rodzina procesorow. Trzeba przyznac, ze niewyobrazalne ilosci pieniedzy wpompowane w rozwoj PCtow w ciagu ostatnich 15 lat przyniosly calkiem niezle efekty i przy okazji zjadly cala konkrencje (padla Motorola 68k, padla Alpha, wlasnie upada desktopowe PowerPC) - ale mozna zastanowic sie co by bylo gdyby rozwijano doskonalsza architekture Amigi lub Maca. Ja wciaz mam wrazenie ze windows to nakladka na tryb tekstowy i pod moim pulpitem w wysokiej rozdzielczosci czai sie PC XT. Wystarczy porownac jak dzialaja gry na PC i na konsolach. Albo multitasking na 20letniej Amidze500 i na wspolczesnych PCtach.
Od razu widac co zaczynalo jako kalkulator.

Byc moze mielybysmy dzis maly i cichy komputer domowy Amiga 6200 z bebechami XBoxa360 i w takiej tez cenie polowy porzadnej karty graficznej do PC (a w srodku 3 rdzeniowy PowerPC 3,2Ghz i szybki akcelerator z PS3.0, obsluga HDTV, i w zupelnosci wystarczajace do domowych zastosowan 0,5GB ramu, z czego AmigaOS6.0 zjadalby niewyobrazalne wrecz 32MB).

Latwosc rozbudowy PC to jego dziwna zaleta. Producenci dzieki temu bardzo czesto zmuszaja uzytkownikow do zrobienia upgrade a sredniej klasy karta graficzna kosztuje tyle co kompletny Xbox360. Nie lepiej byloby kupic raz na 3-4 lata caly komp za cene karty graficznej?

Moim zdaniem dzieki IBMowi i Microsoftowi w domach mamy nie komputery ale pradozerne-i-huczace-wiecznie-wymagajace-upgrade szafy do ktorych trzeba jeszcze dokupic drogi system operacyjny (Kazdy inny komputer ma lub mial system dolaczony od producenta). Wydaje mi sie ze tak naprawde ostatnie naprawde domowe komputery wymarly na poczatku lat 90tych. Dzis probuje sie do tego wrocic robiac pokraki zwane barebone. Ale to nie to samo.

sobrus dobry masz ostatni akapit - trudno sie z takim widzeniem sprawy nie zgodzic...

ale latwosc rozbudowy jest jednak zaleta ktora byla nawet na tych pierwszych komputerach domowych(moze nie wszystko bylo latwe ale rozbudowac sie dalo)

co do amigi i ich workbencha to nie byl pierwszy.......zapominacie o atari i tosie - to stad wywodzi sie amiga co bylo widac na kazdym kroku(klawiatura,mysz,stacja dyskietek,system okienkowy i procesor)

co do pradozernosci to wcale inaczej by nie bylo - czy mamy jakis proc ktory jest wydajny i nie zre pradu?via....ale gdzie wydajnosc....procki "mobilne"? no tu widac jakis postep ale czemu tylko w laptopach?
karty graficzne jednak tragedia pod tym wzgledem

Amiga nie dawala tego co PC - mozliwosci rozbudowy
choc byla relatywnie lepszym kompem
Apple tez i co? w Europie praktycznie go nie ma w prywatnych domach
tylko studia graficzne i wytwornie tv pracuja na macach, bo sa one po prostu duzo lepsze
a u nas PC i MS :(