Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Na targach elektroniki Ceatec w pobliżu Tokio najwięksi potentaci sprzętu audiowizualnego, Sony, Panasonic i Toshiba, zaprezentowali najnowsze nagrywarki Blu-Ray i HD DVD. Jednocześnie zapowiedzieli też, iż dostępne będą wyłącznie w Japonii.
Szczególnie zdziwiło to oglądających z Ameryki. Sprawę wyjaśnił Keisuke Ohmori z Toshiby. W Japonii 80 do 90% zapotrzebowania na zestawy audio-video pokryć muszą nagrywarki – takie są wymagania konsumentów. Mało kto kupi tam po prostu odtwarzacz. W USA bardzo rozwinięta jest usługa TiVo (automatyczne nagrywanie programów wg. wcześniej ustalonych przez użytkownika kryteriów – np. tematyki, reżysera, słów kluczowych...), wiec zapotrzebowanie na nagrywarki BD czy HD DVD jest po prostu znikome.
i czytajac cos takiego uswiadamiamy sobie, ze my ciagle zyjemy w 20 wieku, a swiat pogalopowal do przodu
Noldor
- 5 October 2006, 15:13:24
Niestety za to trzeba "podzi?owa?" naszym kochanym rz?dz?cym dla ktrych wa?niejsza jest w?asna d*** i to ile mozna nakra?? ni? zrobienie czegokolwiek poza realizowaniem swoich obsesji.
Ciekaw jestem czy nasza g?owa pa?stwa i ca?a jej "?wita" w ogle umiej? obs?ugiwa? komputer.
Tipros
- 5 October 2006, 17:53:00
@Noldor
mwi?c o tych ludziach i u?ywaj?c s?owa komputer mam nadzieje, ?e nie masz na mysli nic wi?cej prcz liczyd?o ;-)
Noldor
- 7 October 2006, 10:10:26
@Tipros - tak? skrzynk? ktora stoi u niego na biurku i ma zawiera? wa?ne dane (pude?ko na kalendarzyk sporka? przy piwie z kolegami?).
A tak bardziej na serio - za czasw mojej obecno?cie w serwisie komputerowym mieli?my pana z polityki ktry robil awanture ?e mu sie komputer zepsu? (w ogle on jst wa?nym cz?owiekiem i to powinni?my mu wymieni? wszystko od razu na nowe a nie wysy?a? do serwisu firmowego) a potem jak komputer z?o?ylismy i odwie?li do niego to by? telefon z awantur? ?e komputer nie dial? - potem sie okazalo ?e wa?ny pan nie w??czy? sobie prze??cznika na zasilaczu ... ja nie dziwie si? ?e sytuacja jest jaka jest skoro mamy takich inteligentych ludzi na tak wa?nych stanowiskach ...
Jarson
- 27 October 2006, 00:32:41
W Polsce zapotrzebowanie si? znajdzie, a jak?e... Gorzej z mo?liwo?ci? realizacji po?rd przedstawicieli tzw. klasy ?redniej... Politycy jak zechc? to sobie kupi?.