close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



11 stycznia 2007

Komisja Europejska chce ograniczyć sprzedaż brutalnych gier

Maciej Ciepliński 19:29
Franco Frattini, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, komisarz ds. sprawiedliwości, wolności i równouprawnienia, chciałby stworzenia nowych regulacji prawnych dotyczących ograniczeń sprzedaży brutalnych gier. Zgodnie z intencjami inicjatora, nowe prawo miałoby obowiązywać na terytorium całej Unii Europejskiej, bez konieczności jego zaakceptowania przez poszczególne państwa członkowskie. W gestii krajów pozostanie wskazanie gier, na które zostaną nałożone ograniczenia w sprzedaży. Jak powiedział eurokomisarz, nie można decydować z Brukseli, które gry powinny być zakazane.
Celem nowych regulacji prawnych będzie stworzenie jednolitych reguł karania osób nielegalnie sprzedającyh gry nieletnim i tych, którzy nie sprawdzają tożsamości i wieku kupujących. Wśród proponowanych zmian znajdują się m.in. wyższe kary za sprzedawanie dzieciom gier przeznaczonych wyłącznie dla osób pełnoletnich. Przepisy te mają być gotowe w ciągu 6 miesięcy.

Źródło: gamesindustry.biz
<< Złote PlayStation Portable | | Aktualizacja DVDFab >>


Komentarze

lee99 - 11 January 2007, 19:49:50
I co to da? Gry i tak trafi? do osb ktre b?d? chcia?y w nie zagra?. A jak zaka?? sprzeda?y np. GTA to tylko pirackich wersji przyb?dzie taki fakt :D Jak kto? chce gra? w Rule of Rose czy podobnych to co kogo obchodzi niech ka?dy siebie pilnuje simple rulessss :D pozdro

Jarson - 11 January 2007, 22:04:45
Ostatnio uczestniczy?em w ciekawym wyk?adzie, podczas ktrego wyk?adowca dowodzi?, ?e wzrost agresji i przemocy u dzieci i m?odzie?y pod wp?ywem ogl?dania brutalnych filmw i grania w brutalne gry jest niczym nie udokumentowany, a jedynie kreowany na pewien stereotyp. Cz?owiek ten mia? mo?e racj?, ale nie uwzgl?dni? wielu wa?nych aspektw zagadnienia (nie musia? co prawda, bo nie o to bezpo?rednio wtedy chodzi?o, to by? dla niego jedynie przyk?ad odno?nie zupe?nie innej sprawy, ale mniejsza o to).

Nie ma co prawda bada? dowodz?cych prawdziwo?ci takiego stwierdzenia (co wi?cej, s? takie, ktre dowodz? jego nies?uszno?ci, ale przeprowadzone zosta?y w sposb tendencyjny wi?c nie opar?bym si? na nich). Ale to nie znaczy, ?e zdroworozs?dkowe my?lenie jest tu niewa?ne, a ono wskazuje, ?e je?li dziecko przesi?knie pewnymi tre?ciami, to mo?na spodziewa? si? w przysz?o?ci ich projekcji w realnej rzeczywisto?ci. Nie jest g?upim ludowe przys?owie "Czym skorupka przesi?knie za m?odu tym na staro?? tr?ci". I nie ma sensu mwi?, ?e gry i filmy sa pretekstem do usprawiedliwienia wzrostu agresji, ktre ma miejsce u m?odych ludzi. Te wyt?umaczenie nie pojawi?o si? po fakcie, zosta?o wcze?niej wydedukowane i spo?ecze?stwo by?o ostrzegane przed zgubnymi skutkami dost?pu m?odzie?y do takich tre?ci. Dzisiaj zbieramy ?niwo.

Jak napisa? lee99 - je?li kto? chce, to wszystko dostanie - papierosy, alkohol, narkotyki, gry rwnie? i to stosunkowo ?atwo. Tylko, czy wobec tego powinni?my da? sobie spokj i udost?pni? m?odzie?y to wszystko? Czy raczej powinni?my si? martwi?, ?e ten stan rzeczy zaszed? ju? tak daleko?

Zdaj? sobie spraw? z faktu, ?e czyta to masa m?odzie?y, m?odzie?y, z ktr? zdarza mi si? zreszt? gra? sieciowo w r?ne brutalne gry (i zazwyczaj wygrywa?, nie my?lcie sobie :P), nie pytam wsp?graczy, ile maj? lat, ale teraz, gdyby kto? zechcia? mnie skrytykowa?, niech mi najpierw napisze, czy da?by swojemu przysz?emu (albo ju? narodzonemu) dziecku lufk?... Zreszt?, ?eby by?o jasne - nie nazywam tu stricte brutaln? gry w ktrej fraguje si? boty, a r?ne chore gry opieraj?ce si? na fabule rodem z Postala i jemu podobnych. Te pierwsze udost?pni?bym bez problemu tak?e m?odzie?y (po 16-tym roku ?ycia)...

Sunna - 12 January 2007, 10:11:00
Debilny pomysl. Zakazmy brutalnych gier. A co z filmami ? Sa o wiele brutalniejsze i bardziej rzeczywiste. NAjwazniejsze jest wychowanie dziecka. Jesli rodzic nie przycisnie to te zakazy nic nie dazda.
TAk to jest jak sie szuka taniej sensacji.

avallash - 12 January 2007, 12:11:38
nie przemoc w telewizji, nie brutalne gry, a nuda i pod?rzanie za stereotypowym modelem szcz??cia jest przyczyn? eskalacji agresji w?rd obecnej m?odzie?y.

nie s?dz?, ?eby 'nasi?kni?cie' przemoc? z gier czy TV mia?o a? tak du?y wp?yw na m?odego cz?owieka, jak nasi?kni?cie przemoc? na w?asnym podwrku, lub we w?asnym domu.

Problem przemocy osiedlowej to prosty przyk?ad dodatniego sprz??enia zwrotnego - ty mi dowal, ja ci dowal? mocniej, ?eby ci? ukara?, ty mi dowalisz jeszcze mocniej, ?eby mnie ukara?, ja ci dowal? JESZCZE... rywalizacja i subkulturowy nakaz obrony w?asnego 'honoru' poprzez eskalacj? agresji odczutej na sobie wymusza kolejne akty agresji, rodzace tylko i wy??cznie inne akty agresji.

Przemoc w domu jest rwnie degeneruj?ca dla m?odego cz?owieka. Cz?sto rodzice, sfrustrowani niepowodzeniem zyciowym, bombardowani ideami 'sukcesu ?yciowego' w masmediach i stereotypach popkultury nie potrafi? sobie poradzi? z najpospolitszym i najnaturalniejszym stanem ?ycia - pospolito?ci?. Frustracja i poczucie pora?ki oraz bycia gorszym, niedozwolone w obecnym ?wiecie (bo ka?dy musi by? zwyci?zc? - tylko jak ka?dy jest zwyci?zc? to kto jest przegranym ??? ) mog? rodzi? agresj?, mog? powodowa? odizolowanie si? danej osoby od swojej rodziny (irracjonalnie s?dz?c, i? rodzina jest kotwic? uniemo?liwiaj?c? osi?gni?cie sukcesu). M?ody cz?owiek, otoczony w jednym miejscu jakie powinno by? dla niego bezpieczne i ciep?e, nie potrafi poradzi? sobie z tymi problemami, co generuje z?o??, frustracj? i potencjalnie agresj?.

W obecnym ?wiecie popkultury i 'american way of life' telewizja, komercyjne radia, kolorowa prasa mwi? nam kim mamy by? by by? szcz??liwymi. Mwi? jak mamy ?y? by by? sob?. Mwi? co jest dla nas dobre/interesuj?ce/pi?kne a co z?e/nudne/brzydkie. Mwi? kogo mamy kocha? a kogo nienawidzi?. Mwi? ?e mo?esz by? kim? tylko je?eli nale?ysz do wykreowanego przez nich ?wiata. mo?esz by? KIM? tylko je?eli jeste? przez nich akceptowany. Niewa?ne ?e w Idolu zrobi?e? z siebie debila - BY?E?W TELEWIZJI! jeste? 's?awny'... a prawda jest taka, ?e tylko nieliczni maj? szans? spe?ni? wymogi popularnego ?wiata i zosta? wch?oni?tymi w struktur? 'tych lepszych', natomiast ka?dy kto nie spe?nia tych warunkw automatcznie jest uznany za gorszego, niegodnego istnienia...

Je?eli uwie?y si? w stereotyp bycia 'cool', 'funky', 'jazzy' (czy jak tam w tym tygodniu MTV uzna?o ?e powinno si? okre?la? wszystko co dobre), to automatycznie skazuje si? na pod??anie za prawie niemo?liwym do osi?gni?cia idea?em. Brak akceptacji otoczenia, ktre pomimo nie spe?nienia tych samych wymogw, jest poniek?d zobligowane do szydzenia z takich samych, niespe?nionych osb, brak umiej?tno?ci bycia pospolitym rodzi gniew, frustracj?, ?al, osamotnienie.

Nie twierdz? ?e ?wiat brutalnych gire komputerowych jest dobrym miejscem ucieczki od problemw ?ycia codziennego. Ale nie przyjm? argumentw ?e s? odpowiedzialne za wzrost przemocy. Zanim w to uwierz?, chcia?bym zobaczy? jak gry komputerowe wp?yn? na zdrow?, siln?, niepodatn? na manipulacj? psychik? m?odego cz?owieka wychowanego w zdrowej (nie idealnej - jestem realist? i wiem ?e nie ma ?eczy idealnych) atmosferze rodzinnej, bez patologii, ?yj?cego w ?wiecie akceptuj?cym go. W ?wiecie ktry zapewni mo?liwo?? zdrowej, niedestruktywnej ucieczki od nudy, ktry pozwoli si? rozwija? indywidualno?ciom.

Je?eli na opisan?powyzej osob? gry wp?yn? negatywnie, je?eli zdrowy m?ody cz?owiek pod wp?ywem gier kupi bro? i zacznie strzela? na ulicy, to odszczekam wszystko co tu napisa?em. Ale do tego czasu jestem zdania ?e powinno si? szuka? przyczyn problemw, a nie prbowa? zamaskowa? symptomy, pozwalaj?c przyczynom generowa? coraz wi?ksze szkody pod zewn?trzn?warstw? pudru i ob?udy.

Pomimo ?e od kilku lat nie gram ju? w ?adne gry, uwa?am ?e jedynie najbrutalniejsze gry, zawieraj?ce superrealistyczn? przemoc i propaguj?ce przest?pstwa oraz opisane przezemnie stereotypy powinne mie? ograniczenia wiekowe.

zbynia - 12 January 2007, 17:07:53
ladnie napisane - zreszta jak ktos ze chce zobaczyc przemoc czy pornografie to wyjdzie na osiedle do klubu czy kliknie w necie w ktorym jedynym ograniczeniem jest - tak wchodze mam ukonczone 18 lat..........gra to tylko gra...a w telewizji bijatyki i strzelaniny leca w kazdych godzinach - co z tego ze nie ma krwi....

Jarson - 12 January 2007, 19:25:43
No bo to rzeczywi?cie zale?y od rodzicw, czy chc? dziecku pozwala? na odbir takich tre?ci czy nie. Chodzi jednak o to, ze je?li jest si? rodzicem i zabrania dziecku np. ogl?dania pornografii w domu, to niech to dziecko nie widzi nagich, albo perwersyjnie-prawie-nagich panienek na bilboardach reklamuj?cych oboj?tnie co... Je?li zabroni si? dziecku picia alkoholu, to niech nie tylko w domu ma do niego utrudniony (bo ca?kiem uniemo?liwi? si? nie da, to jasne) dost?p. To samo z grami. Je?li si? rodzic zdecyduje kupi? dziecku brutaln? gr? - no to co ja mog? na to? Ale niech to b?dzie decyzja rodzica a nie sprzedawcy...

zbynia - 12 January 2007, 23:24:47
kupi rodzic i da ciecku pograc - chyba ze bedzie gral po nocach albo zamykal sie przed dzieckiem......
tyczy sie to i piwa i papierosa.....
i reklam
iu goluych dup w gazetach
i wszystkiego innego

a najbardziej wypaczajace sa setki programow pokazujacych bogatych ich "wykwintne stroje" i balangi.....
a kierowane jest to do mlodych i bardzo mlodych ludzi niestety........

kretos - 13 January 2007, 10:07:55
@avallash
z tego co sie orientuje to w Nowym Jorku zakonczyl sie (chyba w tamtym roku) eksperyment psychologiczny dotyczacy wplywu telewizji na psychike, ktory trwal 25 lat. Badano korelacje pomiedzy iloscia godzin spedzanych przed telewizorem tygodniowo a pozniejszymi losami takich ludzi. Nie pamietam dokladnych wynikow ale WYKAZANO zwiazek pomiedzy iloscia tresci chlonietej z telewizji i pozniejszymi problemami z prawem. Milosnicy rozrywki telewizyjnej mieli 30% wiecej szans na wejscie z konflikt z prawem. Oczywiscie mozna sobie dywagowac tutaj, ze ci ktorzy spedzali czas przed telewizorem mieli rodzicow, ktorzy nie poswiecali im wystarczajaco duzo czasu itd. Natomiast kazdy chyba zauwazy prosty fakt, ze nie mozna sie taplac w blocie i pozostac czystym. Wszystko zostaje w naszej psychice i fakt, ze ogladamy film, w ktorym flaki lataja w powietrzu, nie spowoduje ze bedziemy rznac przechodniow, ale widzac np. wypadek bedziemy tym mniej poruszeni. Na drugim biegunie jest wiedza, ze czlowiek wczesniej czy pozniej musi zetknac sie z brutalnoscia swiata i ze dziecko trzeba do tego przyzwyczajac. Trzeba wiec wywazyc to wszystko, nie mam nic przeciwko takim regulacjom, chcialbym tylko, juz jako dorosly, pelnoletni, miec wybor co kupie...

Jarson - 13 January 2007, 23:20:38
@kretos
Mwi sie o tym eksperymencie, ?e nie daje wiarygodnych danych, bo 1. Wyniki mieszcz? si? w granicy b??du statystycznego (30%??) 2. Badano g?wnie ludzi z dzielnic ubogich, ktrzy i tak cz?sto wchodz? w konflikt z prawem. Ale ja uwa?am, ?e ekspryment jest OK, w ko?cu nie chodzi?o o to, czy kto? jest ubogi, tylko czy ubogim b?d?c robi co? z?ego, czy nie.

My?l?, ?e gdyby teraz zrobi? taki eksperyment wyniki by?yby jeszcze drastyczniejsze (dzi? nawet bajki pe?ne s? przemocy, kiedy? nie by?y). Zreszt?, tu naprawd? nie trzeba eksperymentw robionych przez naukowcw - Ka?dy ma oczy, wystarczy przyjrze? si? temu co si? dzi? dzieje i wystarczy...


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: