Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Nie minęły 3 miesiące od premiery najnowszej konsoli Nintendo, a już pojawił się pierwszy modchip dedykowany Wii. Już pierwszy rzut okiem na płytkę pozwala stwierdzić, że chip wygląda bardzo profesjonalnie.
Instalacja CycloWiz jest banalna - wystarczy zalutować dziurki w modchipie! Zatem brak jest jakichkolwiek kabelków. CycloWiz można obejrzeć w serwisie Maxconsole.
CycloWiz umożliwia uruchamianie kopii gier oraz programów homebrew z GameCube'a oraz Wii. Warto zauważyć, iż gra musi być z tego samego regionu co konsola. W tej chwili nie ma możliwości, aby zagrać w importowaną grę dla Wii. W przypadku importów przeznaczonych dla GC konieczny jest tzw. swap, czyli podmiana płyty z wykorzystaniem Freeloadera.
O jakości CycloWiz najlepiej świadczy fakt, iż obsługuje on w pełni wszystkie gry dla GameCube'a - także te wielepłytowe czy wymagające streamingu audio.
Dodatkowo modchip posiada funkcję "stealth", czyli ma być całkowicie niewykrywalny! Jeśli jednak chcielibyśmy zostawić sobie możliwość wyłączenia CycloWiza, wystarczy, że dolutujemy 1 kabelek.
Do końca tygodnia CycloWiz ma się pojawić u sprzedawców detalicznych. Cena modchipa wyniesie ok. 45 USD/euro bez kosztów przesyłki.
Trzy tygodnie na stworzenie chipa tej klasy to naprawdę niezły wynik. Warto podkreślić, że Xbox 360 nadal nie został w pełni złamany (brak możliwości uruchamiania homebrew), mimo iż od jego premiery minęło już ponad 15 miesięcy. Twórcy 360-tki nie rzucali słów na wiatr mówiąc, iż tak solidnych zabezpieczeń hakerzy jeszcze nie widzieli...
Jak zwykle w takich sytuacjach, w najbliższych tygodniach można spodziewać się wzrostu sprzedaży konsoli Wii...
Rzeczywi?cie Xbox 360 ma mocarne zabezpieczenia. Z tego co pami?tam to zalali p?ytke jak?? nieusuwaln? ?ywic? ?eby uniemo?liwi? dost?p do uk?adw.
Jarson
- 1 February 2007, 03:18:40
Z?ami? i Xboxa, np. zaczn? zmywa? ?ywic? polskim spirytusem... Ale to, ?e ju? tyle czasu konsola si? opiera, to naprawd? ewenement. Wyrazy uznania dla twrcw.
Berion
- 1 February 2007, 10:01:40
Nie wiem czy takie znowu mocarne. GameCube-a z?amano dopiero jakie? dwa lata temu, a wi?c w sumie na sam koniec jego ?ycia. X360 "hakneli" po p? roku. Cho? hack nap?du to ?lepa uliczka i s?u?y niemal wy??cznie piractwu.
A co do kleju epoxydowego:
To nie jest problem. Hot Air Gun i si? kruszy. ?wietna jego jako?? LOL
Mzymon
- 1 February 2007, 11:05:25
@Berion to okre?lenie "mocarny" by?o ironiczne :)
Z pewno?ci? nie by? klei epoksydowy tylko jaka? ?ywica polimerowa z dodatkami na ktr? do tej pory nie wymy?lono rozpuszczalnika.
zbynia
- 1 February 2007, 17:25:12
dziwne ze na poczatku o popularnosci konsoli decyduja kozackie gry i ludzie ktorych na to stac
dopiero po roku dwoch o popularnosci decyduje piractwo.....
i to one trzyma to przy zyciu
no ale nie ma sie co dziwic - na pytanie ile zarabiamy w polsce jak powiedzialem 250 euro to uslyszalem pytanie czy jestesmy niewolnikami albo czy to moje kieszonkowe.......
Seth
- 1 February 2007, 22:59:44
Jak Microsoft chce sobie zalewac laminat to jego problem. Ju? widz? napraw? takiej konsoli :))
Ja nie mam nic do cen gier,etc (cho? mog?yby byc tansze)
Czepiam sie jedynie niezgodno?ci z polskim prawem.
Mam prawo wykona? kopi? na swoje potrzeby. A dopki mi si? to uniemo?liwia to b?de buntowa? ka?dego kogo mog?.
zbynia
- 2 February 2007, 09:49:20
chyba ze wpadna na genialny pomysl dawania dwoch plyt - jednej wlasnie kopii zapasowej.....
naprawiac tam nie ma co - od dawna mieli sie plytke i wstawia nowa.....
Jarson
- 4 February 2007, 17:06:16
W sumie to mo?e i rzeczywi?cie powinni?my mie? raczej pretensje o to, ?e to my za ma?o zarabiamy a nie o to, ?e to oni ka?? nam za du?o p?aci?. Na realia zachodnie cena 50€ za gr? to jeszcze ?aden wydatek... Nawet cena konsoli nie jest jeszcze taka straszna, wydatek jest w ko?cu jednorazowy. Tylko, ?e tam piractwo jest raczej wyrazem zach?anno?ci ludzi, a u nas wyrazem braku innych mo?liwo?ci.