close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



17 października 2008

Kto nam psuje muzykę?

Gregg 21:06
W ostatnim Przekroju ukazał się artykuł Bartka Chacińskiego dotyczący "trendów" w rejestracji muzyki pod tytułem "Wojna na hałas, czyli jak zepsuli nam muzykę". Od dwóch dekad fachowcy pracują nad coraz lepszym dźwiękiem. Z coraz gorszym skutkiem: ogłuszyli nas, zmęczyli muzyką, zniszczyli przyjemność słuchania radia i wielu płyt, w tym nowego albumu Metalliki.
Chodzi o powszechnie i bez umiaru stosowaną tak zwaną kompresję dynamiki, która sprawia, że cichsze dźwięki w nagraniu wydają się głośniejsze, a głośne pozostają - teoretycznie - bez zmian. Daje to efekt mocy, bliskości, żywości, ale spłaszcza dynamikę i prowadzi do pojawienia się cyfrowego przesterowania. Najbardziej oszukani mogą się poczuć właściciele drogiego sprzętu audio, ponieważ bardzo dokładnie słyszą miejsca wystąpienia przesterowań, a słuchany dłużej jednostajny łomot nie sprawia przyjemności, a wręcz męczy. Autor konkluduje, że problem leży po naszej stronie. Możemy iść przez miasto, złorzecząc na nową Metallicę jednostajnie łomoczącą w słuchawkach. Albo odmówić słuchania muzyki byle gdzie i byle jak. Słuchać mniej, za to dokładniej, wycinając w pień wszystko to, co i tak niegodne uwagi. Taka prywatna forma kompresji.
<< Nowe nagrywarki Blu-ray i DVD od Sony | | Amex przedstawia przenośną nagrywarkę Blu-ray >>


Komentarze

demek - 17 October 2008, 22:14:56
pocomaja sie meczyc i wydawac kase na specjalistow? ;)

highscreen - 18 October 2008, 10:07:11
pan Bartek Chaci?ski ma inne ucho jak ka?dy z nas ,wi?c nie powinien publicznie opisywa? swoich odczu? s?uchowych ,jak ju? to mg? zaatakowa? jak?? polsk? cha?tur? ,a nie Metalice

avallash - 18 October 2008, 10:25:44
aha... wszyscy powinni?my by? audiofilami s?uchaj?cymi Mozarta... szkoda s?w. P?yty s? nagrywane tak jak s? nagrywane, bo lepiej si? sprzedaj?. Ludzie lubi? ?omot, lubi? kiedy ka?dy zesp? brzmi tak samo, lubi? gitar?, bas i wokal obrobione ProTool'sami i podobnymi do tego efektami. Ba, s? ludzie lubi?cy s?ucha? poza dyskotekami techno?upank? klubow?. Nic na to nie da si? poradzi?, a wypada by? tolerancyjnym. Pozostaj? stare, nieremasterowane nagrania Floydw, Crimsonw, Coltrane'a nawet. A z ca?ej nowej Metallici podchodzi mi tylko Unforgiven III.

atreyu - 18 October 2008, 11:01:38
Przez "Loudness War" ja w zasadzie w ogle nie kupuj? ju? muzyki bo w domu na stacjonarnym sprz?cie audio nie idzie tego s?ucha?. Dobrze ?e mo?na czasami wy?owi? jak?? pere?k? dzi?ki nowym metodom masteringu p?yt typu XRCD czy K2HD, cho? oferta jest niestety mocno ograniczona. Nie zmienia to faktu ?e 95% p?yt nie nadaje si? obecnie do s?uchania na czymkolwiek innym poza przeno?nym odtwarzaczem (no i oczywi?cie po obowi?zkowym przekonwertowaniu do mp3 ;) )

Jarson - 18 October 2008, 12:37:28
Ech, co kto lubli...

Ja mg?bym od siebie doda? przyk?ad niektrych filmw - idzie cz?owiek do kina i od trzeciej sceny jakiego? filmu akcji ma feri? barw i d?wi?kw przypominaj?c? to, co niegdy? serwowano mu w kulminacyjnym momencie filmu... To znieczula na tego typu efekty. Nieco lepiej jest w domu przed telewizorem - mo?na go po prostu ?ciszy? :)

A wsp?czesna muzyka te? w wielu przypadkach tak wygl?da. I tu podam przyk?ad nie muzyki m?odzie?owej, a... powa?nej. By?em w zesz?ym roku na koncercie wsp?czesnego kompozytora (a nie podam nazwiska bo i po co...) i odnios?em to samo wra?enie, co przy filmach i muzyce - "kulminacyjny" moment utworu, ktry dla mnie ma efekt tylko jako kontrast do stonowanej reszty, zaczyna? si? po 5 sekundach utworu i ko?czy? razem z nim... No smutne troch?...

jball - 18 October 2008, 13:42:02
@highscreen
"pan Bartek Chaci?ski ma inne ucho jak ka?dy z nas..." dlaczego si? wypowiadasz w imi? kogo?? chyba ?e jeste? w wi?cej ni? jednej osobie to ok.

highscreen - 18 October 2008, 13:50:56
o co Ci chodzi cz?owieku ???? nie rozumiesz tekstu ,z tym uchem to jest to samo jak z gustami ludzi .Czy rozumiesz troch? o co mi chodzi?

highscreen - 18 October 2008, 14:19:36
Ja nigdy nie zastanawia?em si? nad tym "kto nam psuj? muzyk?" zawsze tak by?o ,?e jedna p?yta brzmia?a lepiej od drugiej w zale?no?ci od wytwrni .Jak ma kto? z tym problem to proponuj? s?ucha? to co si? lubi ,bo
jest mo?liwo?? ods?uchania np.albumu nim si? kupi.

demek - 18 October 2008, 14:36:19
ale gdzie?
- na sluchawkach klasy dousznych?
- na wiezy w sklepie za 500zl?
- w internecie w mp3 96kbit?

AresKomputer - 18 October 2008, 15:22:17
Po pierwsze skoro p?ac? za utwr to powinienem go dosta? w postaci jak najbardziej zbli?onej do orygina?u. T?umaczenie, ?e kompresuj? bo ludzie lubi? niema tutaj znaczenia. Kto b?dzie chcia? to sobie zmniejszy dynamik?. To analogiczne do zdj?cia. Tak jakby sprzedawa? z mniejsz? ilo?ci? kolorw, albo gry z mniejsz? ilo?ci? szczeg?w bo i tak wi?kszo?? niema sprz?tu. Gust tutaj niema nic do rzeczy.

joujoujou - 19 October 2008, 14:57:44
A co to jest "orygina?"? :-P

Jak Ci realizatro d?wi?ku sp?aszczy/podbije dynamik? na AudioCD, to w?a?nie to niestety jest orygina?.

Idea?em by?oby, gdyby ka?de wydawnictwo muzyczne mia?o mo?liwo?? stosowania indywidualnych ustawie?, by zadowoli? (prawie) ka?dego s?uchacza, ale to niestety marzenie ?ci?tej g?owy. ;-)

Subvoice - 21 October 2008, 06:52:27
To jest niestety paradoks - nowe, coraz pojemniejsze no?niki, techniki nagrywania d?wieku, kupa kasy wydawana na coraz nowszy sprz?t, potrafi?cy bez ma?a odda? dynamike trz?sienia ziemi i skompresowane jak audycja z kiepskiego radia p?yty za grub? kas?. Leciwy, dobrze zgrany CD potrafi lepiej zagra? na ?redniej klasy sprz?cie ni? nowe wynalazki. ?e gra g?o?niej? A nie wiedzia?em, ?e w nowym sprz?cie amputuja pokr?t?a g?o?no?ci... Jako?? techniczna obecnie wydawanych p?yty jest niestety ?enuj?ca.

asfanter - 4 November 2008, 15:26:08
Subvoice- kto? napisa? ciekawy tekst, a zaraz znajdzie si? niekompetentna osoba jak Ty i wszystko w ?eb. Gdzie Ty widzia?e? now? p?yt? SACD nagran? s?abiej jak kiepska, skompresowana do 16 bitw p?yta CD ? Ca?y tekst dotyczy? w?a?nie kiepskich 16 bitowych p?yt CD, ktre w?a?nie znikaja z rynku - patrz dzisiejszy post o natarciu p?yt BluRay. Swoj? drog? tu dopiero b?dziemy mieli wysok? jako?? d?wi?ku.


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: