Asus poinformował o swoich planach wprowadzenia na rynek w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku nowych modeli swojego netbooka Eee PC. Mają się w nich pojawić m. in. takie usprawnienia, jak panele z funkcjami dotykowymi, czy wykorzystanie jako systemu operacyjnego Windowsa 7 (to oczywiście po jego premierze).



Asus jest zadowolony z wyników sprzedaży obecnie znajdujących się na rynku 7, 9 i 10" modeli Eee PC (łącznie udało mu się sprzedać ok. 4 miliony sztuk). Kolejne modele mają przyczynić się do dalszego wzrostu zainteresowania tymi komputerami (które mają coraz większą konkurencję ze strony innych producentów netbooków). Jerry Shen, CEO Asusa tak wypowiadaa się o zastosowaniu w Eee PC funkcji multi-touch: "niektóre modele będą posiadały tę funkcję w przyszłym roku, ale nie wszystkie. Panele dotykowe mają swoje zalety, ale także pewne wady. Komputery w nie wyposażone są grubsze, a my chcemy w dalszym ciągu oferować także "cienkie" wersje netbooka". Wygląda na to, że w Eee PC zostanie w ogóle pominięty system operacyjny Windows Vista; XP ma zostać w przyszłości zastąpiony bezpośrednio przez windowsową "siódemkę". Tajwańska korporacja w dalszym ciągu zamierza produkować Eee PC w wersjach z monitorem nie większym niż 10". Mają one w dalszym ciągu być ultraprzenośnymi komputerami z długim okresem pracy na baterii, oferującymi szybki czas ładowania się systemu i zadowalającą wydajność. Może to świadczyć o tym, że Asus nie będzie wykorzystywał w nowych modelach nadchodzących dwurdzeniowych procesorów Atom, które bedą zużywać więcej energii niż obecne, jednordzeniowe układy. Ceny nowych modeli mają kształtować się w granicach od 250 do 700$ w zależności od wyposażenia. Dokładne specyfikacje poznamy na zbliżających się powoli (ale coraz większymi krokami!) styczniowych targach CES w Las Vegas. Powinniśmy tam zobaczyć również Eee Top - komputer typu all-in-one, którego cena ma wynieść ok. 50 - 100$.