Obecnie na rynku IT możemy znaleźć urządzenia korzystające z chipów pamięci NAND flash typu SLC, w których w jednej komórce pamięci można zapisać jeden bit danych oraz z chipów typu MLC w wersji, w której w jednej komórce mieszczą się dwa bity informacji. Od wiosny w produkcji są moduły MLC w wersji umożliwiającej zapis trzech bitów w jednej komórce pamięci, dotychczas nie znalazły one jednak zastosowania w produktach przeznaczonych na rynek konsumencki. Wygląda na to, że może się to za jakiś czas zmienić za sprawą SanDsika.



Nowe układy posiadają istotne zalety, którymi są przede wszystkim wysoka pojemność i stosunkowo niskie koszty produkcji. Nie są one jednak pozbawione wad, z którymi SanDisk musi się uporać, aby produkcja na masową skalę miała sens. Te wady to szybkość "3-bitowych" układów oraz ilość możliwych do wykonania operacji kasowania i ponownego zapisu komórek pamięci, która przekłada się na żywotność chipów. SanDisk najwyraźniej nie dysponuje jeszcze chipami typu 3bit MLC NAND flash, które są całkowicie pozbawione wspomnianych wad, ale prace badawcze poszły do przodu na tyle, że inżynierowie korporacji zaczynają już opracowywać dyski SSD korzystające z nowej technologii. W chwili obecnej chipy 3bit MLC są przez SanDiska produkowane w procesie technologicznym 56nm, jeszcze przed końcem roku ma rozpocząć się masowa produkcja tych układów w bardziej zaawansowanym 43nm procesie. Nie wiadomo, kiedy dokładnie możemy spodziewać się komercyjnych produktów wykorzystujących nowe moduły, na pewno jednak SanDisk będzie starał się stworzyć je jak najszybciej.