Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Nick Anders (29 lat) i Doug Klinger (30), którzy posiadają pakiet nieograniczonej liczby wysłanych wiadomości, zdołali wysłać ponad 200,000 sms-ów w ciągu 30 dni, co było swoistym testem dla ich operatora.
W wyniku, jak to określiła firma T-mobile, nieporozumienia każdy z mężczyzn otrzymał rachunek sięgający 26,000 $. Zaskoczeni tym obrotem spraw sms-owicze podjęli próbę wyjaśnienia całej sprawy z operatorem, w wyniku czego firma postanowiła uznać warunki promocji i wysłała im standardowe rachunki w wysokości 30 $ dla każdego.
Głównym powodem napisania takiej ilości sms-ów, jak się okazało, była chęć ustanowienia rekordu Guinnesa za napisanie największej ilości wiadomości tekstowych w przeciągu 30 dni. Jeśli przyjrzymy się dokładniej liczbom, wychodzi na to, że Nick Anders i Doug Klinger musieli wysyłać 7000 wiadomości dziennie, co daje 4 wiadomości na minutę, każdej godziny, każdego dnia. Jak dotąd nie wiadomo, czy wiadomości były pisane w rzetelny sposób, lub czy nie napisano programu do ich wysyłania. W każdym bądź razie, organizacja, która zajmuje się weryfikacją rekordów Guinnesa bada sprawę.
Nie bardzo chce mi si? wierzy?, ?e "klepali" te smsy z klawiatury telefonu - nawet jednoznakowy SMS trzeba wys?a? "na piechot?" - numer trzeba wklepa?. :-P
Tak wi?c, jakkolwiek wynik zaiste imponuj?cy, uzyskany zosta? przy pomocy komputera/programu. ;-)
Jarson
- 25 April 2009, 22:22:32
Nie przepadam za wysy?anie sms-w, wi?c nie chcia?oby mi si?, ale sprawdzi?em z ciekawo?ci i wysy?aj?c jednoznakowe sms-y jeden po drugim, wychodzi ponad cztery na minut? i to bez szczeglnego spieszenia si? :)
Z jednej strony ci??ko mi sobie wyobrazi?, ?e go?cie wysy?ali sobie po 12 godzin dziennie (ta liczba rozk?ada si? w ko?cu na dwie osoby) esemesy - powiedzmy, ?e przy odrobinie wprawy tempo by?o wy?sze i mogli wygospodarowa? przerwy na obiad i siusiu ;)
Druga strona medalu jest taka, ?e ludzie cuda wyczyniaj?, ?eby dosta? si? do ksi?gi rekordw Guinnessa, wi?c mo?e ci dwaj panowie rzeczywi?cie zdobyli si? na ten wysi?ek? Za automat rekordu nikt im nie przyzna i musieli o tym wiedzie?...
joujoujou
- 26 April 2009, 00:24:54
Masz racj? - mogli.
Oryginalny news precyzuje, ?e wysy?ali te esy do siebie nawzajem ("have sent over 200,000 text messages in 30 days between one another").
Inna sprawa, ?e jeszcze jest potrzebny czas na kasowanie ich ze skrzynki odbiorczej, bo ta chyba nie jest nieograniczona?
No chyba, ?e o czym? nie wiem. ;-)
stig
- 26 April 2009, 08:54:47
A nikt nie pomyslal, ze oprocz siusiu i papu, musieli takze lulac? :) Zakladajac nawet, ze nie robili niczego innego -- nie pracowali, nie chodzili do szkoly (studiowali), nie spotykali sie z nikim, to jednak spac musieli. Zakladajac nawet, ze byli wyjatkowymi twardzielami z odpowiednio silna motywacja co do pobicia tego rekordu, to jednak te przynajmniej 5 godzin raz na dwie doby musieli "zmarnowac" na sen. Nawet jesli umowili sie, ze spia dokladnie w tych samych godzinach, to w stosunku miesiecznym jest to naprawde spora ilosc czasu w ktorym nie "pracowali". Czestotliwosc wysylania wiec -- rosnie w tych przeliczaniach.
Jarson
- 26 April 2009, 11:58:14
@joujoujou
W wielu SE limit ilo?ci esemesw stanowi wielko?? karty pami?ci. U znajomego 4 000 wiadomo?ci tekstowych zajmowa?o - ju? nie pami?tam dok?adnie - 2 lub 20 MB. Mo?e przy naprawd? du?ych ilo?ciach telefon zacz??by mie? problemy, ale wwczas wystarczy?oby opr?nianie skrzynki raz na dzie? :)
@stig
Ta ilo?? (4 SMS ka?dej minuty) dotyczy ich obu ??cznie, czyli ka?dy z nich musia? wys?a? "tylko" po?ow? z tego - czyli musia? wysy?a? 12h/dziennie po 4/min. Reszta zostawa?a na sen (powiedzmy 8 godzin) i inne czynno?ci (4 godziny). W mi?dzyczasie pewnie ?adowali telefony :D
Tipros
- 26 April 2009, 20:31:44
dawno temu za czasw Nokii 6210 napisanie sms o d?ugo?ci 130 znakw zajmowa?o minut?. Cz?sto sms zawieraj? cho?by "ok" i to s? sekundy. Dla takich maniakw by?a Nokia 5510 dawno temu, a teraz masa innych. Poza tym pisanie sms w Unicode to kilka wiadomo?ci zamiast jednej. Tak wi?c po prawdzie my?l?, ?e starczy?by 1sms na minut? przez jakie? 14-15h dziennie. Nudzi?o im si? i tyle. ?aden nie wiadomo jaki wynik... To du?o, nawet bardzo du?o, ale od granic mo?liwo?ci jest daleko.
