Firma Active Media Products najwyraźniej jest zadowolona z wyników sprzedaży pen drive'a sygnowanego nazwiskiem prezydenta USA, postanowiła bowiem stworzyć drugą jego wersję. Nowy model jest czterokrotnie pojemniejszy od poprzednika, przy zachowaniu tych samych wymiarów, a prędkość transferu danych przy odczycie sięga 30 MB/s.



W pierwszym modelu producent zapisywał niemal godzinę przemówień Baracka Obamy, nowa wersja zawiera ponad dwukrotnie więcej materiałów, w tym m.in. zdjęcia prezydenta i Pierwszej Damy Stanów Zjednoczonych oraz przemówienia, zarówno w formacie mP3, jak i spisane, w formacie PDF. Urządzenie ma wymiary 40 x 14 x 5 mm, na obudowę naniesiony jest hologram przedstawiający twarz Baracka Obamy. Pamięć została wyceniona na 29,95$. No cóż, nie próbując się wgłębiać w zagadnienie, czy to wina tradycyjnej niechęci Polaków do polityków, czy może samych polityków, chce się jednak powiedzieć - szkoda, że polskie media muszą pisać o tego typu przejawach popularności rządzących w odległych krajach, a nie mogą podawać podobnych przykładów z "własnego podwórka" - bo tych próżno szukać...