13 wytwórni filmowych, wliczając Universal Studios i Disney'a, szuka możliwości zamknięcia serwisu The Pirate Bay. Strona wciąż działa, mimo kwietniowego wyroku wydanego na jej twórców przez szwedzki sąd, w którym stwierdzono naruszenie praw autorskich. Twórcy zostali skazani na rok więzienia i 3 miliony funtów grzywny. Sąd jednakże nie nakazał zamknięcia strony.
Wytwórnie wskazują, że TPB w dalszym ciągu pomaga internautom w nielegalnej wymianie plików objętych prawem autorskim, wliczając filmy, muzykę, programy telewizyjne i gry.
"Zgłosiliśmy protest przeciwko TPB, ponieważ nie zaprzestała swej działalności, mimo sądowego wyroku" powiedziała Monique Wadsted, prawnik reprezentujący wytwórnie filmowe.
Przyszłość TPB jest niepewna. Szwedzki koncern Global Gaming Factory X zaoferował twórcom 4.7 miliona funtów, a po przejęciu strony ma zamiar przekształcić ją w legalny serwis służący pobieraniu plików w sposób satysfakcjonujący zarówno właścicieli praw autorskich, jak i internautów.