Wygląda na ciekawą alternatywę archiwizowania dużej ilości danych w warunkach domowych. Według producenta oferuje nowe możliwości w dziedzinie bezpieczeństwa danych, zwane BeyondRAID - w odróżnieniu od dobrze znanego RAID dyski użyte do budowy archiwum mogą być zupełnie różnych rozmiarów, a mimo to (według zapewnień producenta) dane będą bezpieczniejsze niż na pojedynczym dysku.
Drobo może mieścić w sobie 4 dyski SATA. Jeśli jeden z nich zbliża się do kresu swej pojemności, Drobo sygnalizuje konieczność jego wymiany na większy, bez utraty danych oczywiście. Komunikuje się z użytkownikiem poprzez kolorowe diody LED na froncie obudowy - każda niebieska dioda u dołu to 10% zapełnienia przestrzeni dyskowej, zaś diody znajdujące się po prawej stronie obudowy sygnalizują kondycję konkretnego dysku - jeśli świeci na zielono, dysk ma się dobrze. Jeśli kolor zmieni się na żółty, oznacza to zbliżające się problemy, zaś czerwony kolor wskazuje na konieczność wymiany dysku - albo z powodu jego zapełnienia, albo z powodu spodziewanej rychłej awarii.
Urządzenie można kupić przez światową sieć dystrybutorów, ewentualnie w internetowym sklepie producenta. Niestety cena urządzenia bez dysków twardych to aż 399 dolarów. Drobo jest wyposażony w porty USB 2.0 oraz FireWire 800. Gigabitowy Ethernet kosztuje dodatkowe 199 dolarów w postaci zakupu dodatkowego urządzenia DroboShare.