Japoński koncern Sanyo Electric poszedł w ślady Sony i zafundował swoim rodakom kolejny szok kulturowy. Kierownictwo Sony zostało niedawno powierzone obcokrajowcowi; nowym szefem Sanyo została kobieta. Szefem zarządu i dyrektorem generalnym Sanyo została 50-letnia Tomoyo Nonaka, była dziennikarka. Choć Nonaka współpracowała już z Sanyo jako zewnętrzny członek zarządu i pełniła podobne funkcje w browarach Asahi oraz telewizji Nippon Broadcasting System, tak naprawdę nie posiada doświadczenia w zarządzaniu firmą. W Japonii jest znana przede wszystkim jako osoba, której kariera w telewizji otwarła drogę do osiągnięcia silnej pozycji w kręgach wielkiego biznesu i polityki. Jak jednak stwierdził rzecznik prasowy Sanyo, sytuacja koncernu jest na tyle trudna, że potrzebne jest „nowe podejście”, które Nonaka ma wnieść do firmy. Wybór nowego prezesa jest jednak z japońskiej perspektywy szokujący. Pomimo kryzysu ekonomicznego, najwyższe funkcje w kluczowych dla gospodarki Kraju Kwitnącej Wiśni firmach piastują najczęściej osoby, które związały się z nimi od razu po studiach. Jak nietrudno się domyślić, do tej pory bez wyjątku byli to mężczyźni. Sanyo, podobnie jak wiele japońskich firm, boryka się ostatnio z kłopotami finansowymi. Rok finansowy zakończony 31 marca najprawdopodobniej przyniesie koncernowi rekordowe straty. Dodatkowo największa fabryka firmy - produkujący półprzewodniki zakład w Niigata - padła ofiarą trzęsienia ziemi z października ubiegłego roku. Straty oszacowano na 837 mln USD. Poczuwając się do odpowiedzialności za kryzys koncernu, aktualny prezes i dyrektor generalny Sanyo, Yukinori Kuwano, postanowił ustąpić ze stanowiska. Zastąpienie go przez Tomoyo Nonaka nie jest jedyną zmianą w zarządzie. Nowym prezesem i dyrektorem operacyjnym zostanie Toshimasa Iue, wnuk założyciela Sanyo, Toshio Iue.