Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Australijski sąd federalny orzekł w poniedziałek , że KaZaA, popularny program służący wymianie plików, narusza prawa autorskie i dał jego dostawcom dwa miesiące na wprowadzenie zmian, uniemożliwiających użytkownikom dalsze uczestnictwo w piractwie muzycznym. Przemysł nagraniowy odtrąbił zwycięstwo, ponieważ implikacje decyzji sądu wykraczają poza granice Australii, gdzie ma swą siedzibę zarząd programu, ze względu na globalną naturę Internetu.
Sędzia federalny Murray Wilcox ustalił, że użytkownicy i dystrybutorzy programu KaZaA, na czele z Sharman Networks Ltd. nie podjęli żadnych działań w celu powstrzymania nielegalnej aktywności, poza ostrzeżeniem umieszczonym na stronie domowej, apelując tylko do użytkowników, aby nie dzielili się chronionymi prawem materiałami.
Sędzia uznał 6 z 10 oskarżonych, łącznie z Sharmanem, jego szefem z Sidney Nikki Hemmingiem, a także Altnet, partner Shermana, winnymi łamania prawa i zasądził pokrycie 90% kosztów sądowych poniesionych przez przemysł nagraniowy.
W krótkim oświadczeniu Sherman zapowiedział apelację, a KaZaA pozostanie dostępna. Stwierdził również, że nie widzi różnicy między oferowanym oprogramowaniem a magnetofonem albo kopiarką - KaZaA nie może kontrolować niezgodnych z prawem zachowań użytkowników.
"Poprosimy sąd, gdy przyjdzie pora na ustalenie szkód, by zwrócił uwagę na wartość skradzionej przez tych ludzi muzyki" - powiedział Michael Speck, rzecznik australijskiego przemysłu nagraniowego, o milionach użytkowników KaZyY, wymieniających się chronioną prawem autorskim muzyką.
News mocno przestarza?y. Czyta?em o tym ju? do?? dawno!
pietro_asp
- 26 September 2005, 00:08:39
No zobaczymy co im tym razem wyjdzie, ale prawda jest taka i dziwi mnie, ze jeszcze nikt nie zworcil na to uwagi, ze aby wiedziec co maja uzytkownicy na kompie to trzeba to sciagnac (lamiac prawo), albo sladzis jego polaczenie czyli defakto podsluchiwac bez nakazu (lamiac prawo). Tak wiec po pierwsze skad pozwy skoro wytworni i rozne organizacje nie lamia prawa, a jesli je lamia to niech same stana pod sadem i beda dwie pieczenie na jednym ogniu, tylko ze one wiecej straca. Bo ja sobie np. wymysle ze stracilem przez ich podsluch na laczy 5*10^99 USD i niech udowadniaja ze bylo inaczej.
MetalSlug
- 26 September 2005, 14:37:16
Jest wiele argumentw za kupowaniem legalnej muzyki. Wysoka jako?? (orygina? bez kompresji), wspieranie artysty (b?d? rzemie?lnika) ktrego muzyka si? nam podoba, oraz ?adna kolorowa ok?adka i hologram. Kontrolowanie internetu do nich nie nale?y. Sie? powinna by? wolna!
mroweczek
- 26 September 2005, 18:09:58
zeby sie i wiecznie szarpali i tak bedzie piractwo, to bardziej nalog niz lamanie prawa, popatrzec i pocieszyc jak mi sie sciaga szybciutko mimo ze czasem ma sie kase na plyte...
Caleb_88
- 26 September 2005, 20:15:09
@MetalSlug: ja akurat sciagam jedynie muzyke skompresowana bezstratnie, wiec jakosc pozostaje taka sama, jak w oryginale... wracajc do tematu to podoba mi sie postawa ludzi z kazyy, chociaz juz w zasadzie jej nie uzywam
Darth Jaden
- 26 September 2005, 20:18:46
Sherman ma racj?. Skoro tak si? czepiaj? twrcw, to dlaczego nie przyczepi? si? do HP czy Xeroxa, i? robi? drukarki laserowe czy kserokopiarki. To przecie? te? mo?e pos?u?y? do ?amania praw autorskich!
Idioci - s? jak w?? zjadaj?cy w?asny ogon. Oby tak dalej, przez w?asn? g?upot? i chciwo??, sami doprowadz? si? do unicestwienia (i dla dobra s?uchaczy).
zbynia
- 27 September 2005, 00:53:37
podobnie jak kaza prawa autorskie naruszaja wszyscy producenci nosnikow - poczawszy od kaset skonczywszy na twardych dyskach - producenci nagrywarek wszelkiej masci,producenci pamieci flash,producenci kserokopiarek,drukarek,aparatow fotograficznych,telefonow komorkowych w tym momencie rowniez,oprogramowania nawet takiego jak IE,outlook express(mailem tez mozna rozsylac mp3),windows(to pod nim dzialaja te programy),a takze wszyscy producenci komputerow(bo za ich pomoca to sie kradnie - komputerow oczywiscie) no i w najwiekszej mieze przyczynil sie do tego ibm publikujac specyfikacje peceta - gdyby nie to nie byloby dzis problemu
wiec jak widzicie paranoja w dodatku sprawy sadowe bez jakiej kolwiek szansy na powodzenie jak tak dalej glupio beda myslec
a juz jak kogos karac to sprawiedliwie - skad kaza mogla wiedziec ze skadinand bardzo pozyteczny i wygodny program przyczyni sie do takich rzeczy?
na uzytkownikow rady nie ma
a te tempe wytwornie niech same zadbaja o to by plyty nie pojawialy sie nielegalnie w sieci kilka tygodni przed premiera - ba czesto to nawet sami artysci wczesniej je sciagna z netu niz dostana od wydawcy.....
zbynia
- 27 September 2005, 00:55:43
aha trzeba pod jeden mur postawic jeszcze dostawcow internetu i wynalazcow tego cuda bo w koncu to tez przez nich
tak jak ze szlugami - wszyscy wiedza ze to zabija ale jaraja i jeszcze odszkodowanie chca...
nerevarine
- 27 September 2005, 12:45:18
ehhh.... ja w?a?nie jestem teraz natchniony i pisz? pozew przeciw Gerlachowi :P wczoraj si? zaci??em ich no?em i narazi?o mnie to na olbrzymie straty :P
generalnie g?upota - stwierdza? ?e twrca programu jest winny tego, i? u?ytkownicy wymieniaj? si? plikami chronionymi prawami autorskimi. mo?e maj? zrobi? program o wymiany danych, w ktrym nie mo?na b?dzie przesy?a? danych ??
rozpi...li? te ca?e RIAA i inne dziadostwo! ja mog? kupowa? muz? bezpo?rednio od artystw /tudzie? rzemie?lnikw/