Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie,
w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i
statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach
końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej
przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień
przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies
Angielski sąd skazał dwóch mężczyzn na zapłatę 1500 i 5000 funtów Stowarzyszeniu Brytyjskiego Przemysłu Fonograficznego (British Phonographic Industry) za udostępnienie tysięcy plików muzycznych w sieci.
Jest to pierwsza tego typu sprawa, która znalazła swój finał w brytyjskim sądzie i zakończyła się wyrokiem skazującym.
Dwaj mężczyźni, których nazwisk nie ujawniono i trzy inne osoby, również oskarżone w tej samej sprawie, które jednak dotąd nie zostały skazane, w sumie udostępnili 8 906 piosenek.
Brytyjski przemysł fonograficzny uważa, że internetowa wymiana muzyki jest głównym powodem utrzymującego się od 1999 roku spadku sprzedaży singli.
Pierwszy skazany, listonosz z Brighton, ojciec dwójki dzieci, bronił się twierdząc, iż nie wiedział, że udostępnianie plików muzycznych jest nielegalne, tym bardziej, że nie czerpał z tego procederu żadnych korzyści. Drugi z kolei twierdził, że BPI nie ma dowodów jego winy.
Prawnicy organizacji uznali wyrok za "olbrzymi krok naprzód" w walce przemysłu rozrywkowego z nielegalnym udostępnianiem plików.
Peter Jamieson, przewodniczący BPI uważa, że udostępniajacy pliki w sieci "kradną przyszłość artystów i wszystkich, którzy w nich zainwestowali".
Wydaje nam się, że przemysł rozrywkowy, toczący boje z własnymi klientami, zanim wykona jakieś "olbrzymie kroki naprzód" powinien dobrze sprawdzić, czy przypadkiem nie stoi nad przepaścią...
Caly czas do nich nie dociera, ze trzymaja karabin z niewlasciwej strony. Juz dawno nadszedl czas na zmiane podajscia do klienta, ale za duzo osob na tym zarabia i interes toczy sie dalej sila bezwladnosci. Ale do czasu... az ktos nacisnie spust.
Boatman
- 29 January 2006, 00:49:35
Utrzymuj?cy si? od 1999 roku spadek sprzeda?y singli? To dopiero strata! P?ytka z dwoma, gra czterema utworami, z ktrych wi?kszo?? to bezu?yteczne mixy tytu?owego utworu, za po?ow? ceny pe?nowymiarowegoo albumu, opakowana w niemal?e jednorazowe cienkie niewiadomoco z jednostronicow? a cz?sto nawet (o zgrozo!) jednostronn? ksi??eczk? dorobion? na kolanie na kilka minut przed puszczeniem na ta?m? produkcyjn? to przecie? by? wymarzony zarobek... A tu przychodzi taki internet i wydziera im ten ?atwy zarobek z ich spragnionych forsy ?ap. Czy ja gdzie? nie czyta?em, ?e kto? ju? zd??y? do?? naukowo potwierdzi?, ?e osoby s?uchaj?ce muzyki z sieci cz??ciej kupuj? p?yty od tych nie s?uchaj?cych? Co za banda kretynw siedzi za biurkami firm dystrybucyjnych, ?e tego faktu nie dostrzega? Czy mo?e mi to kto?, ktokolwiek, wyja?ni?? Bardzo dzi?kuj?.
zbynia
- 29 January 2006, 01:11:48
czas na internet...tu nuie ma co miec ale do ludzi...bo odkad weszla w uzycie kaseta to kazdy kopiuje...czy to z plyty czy w pewnym momencie z cd......pewnie to nie byl klopot.....teraz jest bo kopiuje troszke wiecej ludzi(coz wiecej sie urodzilo sprzet stal sie dostepniejszy)......ale o czym to swiadczy?ze mieli co najmniej 10 lat na dostosowanie soe do rynku wiec niech sie nie dziwia ze kazdy kradnie i kopiuje.....
grzes07
- 29 January 2006, 17:04:09
to nie piraci sa winni spadkowi sprzedazy plyt lecz po pierwsze drogie plyty i co tutaj owijac w bawelne dzisiejsza muza w 99% to typowy chlam ktora "zeruje" na latach 70 i 80
Szafran
- 29 January 2006, 18:52:42
@grzes07
ogolnie sie z toba zgadzam
kolejna rzecza jest to ze nie mam zamiaru kupowac albumu dla 1 czy 2 dobrych piosenek (nie oszukujmy sie - tyle zazwyczaj w miare dobrych utworow jest danej plytce a reszta to srednia kiszka dorzucona po to zeby byla plyta). lepiej sie to juz ma ze skladankami, lub tez wydaniami typu 'the best of'
eyeore
- 30 January 2006, 10:09:55
A mo?e ma?a podpowied? dla panw Z RIIA itp. organizacji:
A mo?e by tak zdelagalizowa? Internet?!
A ka?dego kto ko?ysta z Internetu na 25 lat do pierdla, za "posiadanie mo?liwo?ci udost?pnienia muzyki/filmu"!
Aaaaale kto wtedy kupi ich legalne p?yty....
malciak
- 30 January 2006, 12:31:45
Na ich zarobki to wcale nie du?o:) 5000 funtw dla Anglika to tak jak 5000 z? dla Polaka.