Zazwyczaj praca pisana na kolanie nie jest zbyt wysokich lotów. To co się wydarzyło na konferencji w Japonii dowodzi, że ten sposób nie tylko nie daje zadawalających efektów, ale wręcz może być niebezpieczny. Czytelnik Inquirera, uczestniczący w konferencji w Japonii, na szczęście nie trzymał swojego laptopa na kolanach w momencie kiedy ten eksplodował.

Gaston, czytelnik Inquirera tak opisuje to co się stało: "Ta cholerna rzecz stanęła w płomieniach, kilkakrotnie eksplodując w ciągu ponad 5 minut." Gaston radzi wszystkim, którzy staną się świadkami takiego wydarzenia: "nie próbuj niczego bohaterskiego/głupiego. Po prostu trzymaj się z daleka, zachowaj dystans!"

"Tak miedzy nami była to maszyna Della" - wyjaśnia Gaston i dodaje - "Jest tylko kwestią czasu, aż taki wypadek zdarzy się w samolocie."

W tej chwili nie są znane jakiekolwiek bliższe szczegóły na temat modelu wybuchowej maszyny, jednak w zaistniałej sytuacji odradzamy pracę na kolanie z laptopem.