close

Informacja dotycząca plików cookies

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych w naszym serwisie, w celu dostosowania ich do indywidualnych potrzeb każdego użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszych serwisów internetowych, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies


Nowe artykuły:
Więcej...
Nowe recenzje: RSS
Więcej...
Najnowsze pliki: RSS
Więcej...
Nowe biosy: RSS
Więcej...

 

Rozne

Najnowsze testy

Artykuły



02 lipca 2006

Nasi górą

Gregg 15:17
Tomasz Czajka zajął pierwsze miejsce w europejskim konkursie Google Code Jam, który odbył się w Dublinie, czwarty w tych zawodach był Paweł Parys. Obaj są wychowankami Uniwersytetu Warszawskiego. - Wygraliśmy też jako drużyna. To kolejny sukces wskazujący na to, że młoda polska informatyka jest na światowym topie - komentuje prof. Krzysztof Diks z UW. Tomasz Czajka jest od dłuższego czasu liderem najważniejszego na świecie rankingu programistycznego TOPCODER, kolejni Polacy są na 7. i 8. miejscu.
Źródło: Gazeta Wyborcza
<< Płyty Blu-ray x6 | | Piłeś? Nie jedź. Jedziesz? Nie gadaj >>


Komentarze

pietro_asp - 2 July 2006, 16:06:12
No i co z tego, ze sa na topie skoro jak sie tylko wyksztalca, to wyjada za granice, bo u nas nie ma zadnych perspektyw...

cerber1978 - 2 July 2006, 16:51:12
Gratulacje ...

Z grniczym pozdrowieniem MS.

Atlantis - 2 July 2006, 18:00:55
A potem jaki? kretyn w ministerstwie stwierdza, ?e kadra techniczna w naszym kraju topnieje i wprowadza obowi?zkow? matematyk? na maturze, jakby to mia?o pomc... Pomo?e... Obla? matur? sporemu procentowi licealistw...

Human - 2 July 2006, 19:30:49
sorry ale maja racje dla informatyka matma fiza to podstawa, bez tego ani rusz. pewnie dzis kazdy architekt itp odpali cad czy inny prog i on mu liczy obciazenie stropow itp. tylko kim taki czlowiek jest bez kompa to od razu go zwolnia bo sam nie potrafi nic, dzisiejsi poprostu studenci. gry az garsciami czerpia z matematyki i teraz zaczynaja tez z fizyki. wiec takiemu licealiscie co oblal matme powiedzialbym "z czym do ludzi", jak nie potrafi niech zostanie polonista, ja wole uzywac niemieckiego i angielskiego za granica niz robic za grosze wyslawiajac sie poprawnie. tak patrzac w przyszlosc to moze za 50 lat ten jezyk bedzie zapomniany a bedzie tylko dialektem jak np wiele jezykow w chinach, bo tu zjada sie wszyscy by wykupic nasz kraj a my wyjedziemy za praca zostawiajac PISiuary nie umyte i osrane. bo kto chce sie z takim gownem bawic

Atlantis - 2 July 2006, 20:57:56
Ale ja nie o tym mwi? - ja rozumiem, ?e matematyka jest bardzo wa?na w niektrych dziedzinach... Tylko widzisz... Niektrzy lduzie zwyczajnie nie maj? matematycznego umys?u, a znajomo?? funkcji wyk?adnicznej nie b?dzie im w zupe?no?ci potrzebna na kierunku, ktry chc? studiowa?. W?a?ciwie to nie trzeba by? geniuszem, ?eby zauwa?y?, ?e ludzie dziel? si? w?a?nie na takich, ktrzy my?l? liczbami i takich, ktrzy maj? raczej pami?? do faktw i idei.
Tak wi?c moim zdaniem obowi?zkowa matematyka to taki sam nonsens jak obowi?zkowa historia sztuki czy religia na maturze.

I z ca?? pewno?ci? nie pomo?e to zrekrutowa? nowej kadry technicznej z potencjalnych polonistw... Problem le?y gdzie indziej - nie chodzi o to, ?e mamy za du?o polonistw, tylko oni nie uciekali za granic? jak informatycy czy r?ni in?ynierowie, gdy by?o zapotrzebowanie na nich na zachodzie...

koalla145 - 2 July 2006, 22:55:34
Powiem, tak. Polacy s? narodem o niesasmowitych umiej?tno?ciach, niestety nikt w Polsce nie umie tego wykorzysts?. Dochodzimy do stopnia in?yniera, i ju? w tym momencie praca za granic? jest bardziej intersuj?ca ni? w Polsce. Rodacy, je?li macie jakie? do?wiadczenie, dobry "fach" w r?ku to uciekacjie st?d. Tu was czeka n?dza i bieda, emigrujcie Tam gdzie was docieni?.


Ze straszn? Polsk? zderzam si? Ja, Ja??dbek.

pepperman - 2 July 2006, 23:02:49
@Human

pepperman - 2 July 2006, 23:03:11
@Human

pepperman - 2 July 2006, 23:05:05
@Human
ciekawe jak chcialbys poprawne wyslawiac sie w obcych jezykach nie potrafiac nawet tego robic bez bledow w ojczystym, a matma jest niezbedna, owszem, ale juz wyzsza matematyka nie kazdemu

AntyPirat - 2 July 2006, 23:22:44
Matma jest niezb?dna. Hehehe... do czego? W praktyce musisz na codzie? tylko dodawa?/odejmowa?/mno?y?/dzieli?. To wszystko. Kto u?ywa na codzie? rachunku r?niczkowego, funkcji kwadratowej, funkcji liniowej itp. Chyba tylko w szko?ach to jest potrzebne. A dodam jeszcze, ?e mitem jest "matma i fizyka w informatyce to podstawa". A po co komu? papier zdanej matury z matematyki, je?eli si? wybiera na filologi??

Human - 3 July 2006, 01:26:59
nie mowie ze cala matma, zalezy co programista ma pisac, oczywiscie moze mu pomoc matematyk, fizyk, ale tworzac gry musisz znac chociazby wzory na obroty figur, perspektywe, potrafic uzyc funkcji sinus,cosinus, tworzac fizyke gry, prawa newton'a itp. a do do obowiazkowej matmy coz pisalem ja, a ciekawe po co mi obowiazkowy polski? wg mnie kazdy powinien moc wybrac se co chce. w kolejnym roku prym bedzie wiodla religia,patryjotyzm zamiast histori,socjopatia, weszpolanstwo i ustny z 10 przykazan

ziomal16 - 3 July 2006, 11:13:52
@Atlantis - 2 Lipca 2006, 20:57:56 -
"W?a?ciwie to nie trzeba by? geniuszem, ?eby zauwa?y?, ?e ludzie dziel? si? w?a?nie na takich, ktrzy my?l? liczbami i takich, ktrzy maj? raczej pami?? do faktw i idei."

zle mowisz. ludzie dziela sie na tych co potrafia logicznie myslec i rozwiazac jakies zadanie, i na tych ktorzy bezmyslnie wkuwaja fakty, daty i inne bzdury i nie potrafia potem tego wykorzystac w praktyce. i wlasnie tacy przewazaja wsrod "polonistow", "humanistow" czy jak ich tam jeszcze nazwiesz...

Atlantis - 3 July 2006, 11:47:55
@ziomal16

Teraz to Ty mopim zdaniem zwyczajne bzdury wygadujesz, bo wystarczy zobaczy? po ludziach z mojego by?ego LO - dzielili si? g?ownie na takich, ktrzy byli naprawd? dobrzy z takich przedmiotw jak polski, historia czy jezyki, ale matmy uczyli si? na si??, musieli uczy? si? tego "na si??" bo nie wchodzi?o im tak ?atwo jak przedmioty humanistyczne, a chocia? siedzieli nad podr?cznikiem do metematyki, fizyki czy chemii ca?y dzie?, to i tak wyniki by?y gorsze ni? w przypadku wspomnianych przedmiotw humanistycznych, gdzie wystaczy?o tylko, ?e uwa?ali na lekcji.
No i nie rb z "humanistw" kretynw, bo ja zna?em ludzi, ktrzy byli geniuszami pod tym wzgl?dem - genialna pami?? i rozumienie tematu, ale z matematyki byli marnymi uczniami. Sam znam to na w?asnym przyk?adzie.

Widz? te?, jak wypad?a matematyka na maturze rok temu - nie by?a obowi?zkowa, ale zna?em sporo osb, ktre wybra?y sobie j? jako przedmiot wiod?cy na maturze... My?leli, ?e sobie poradz?, byli dobrze, ale... OBLALI! Zreszt? dotyczy to sporej grupy osb z mojego otoczenia. Nie wyobra?am sobie co si? stanie, je?li teraz b?dzie musia? zdawa? og? maturzystw... Wniosek jest taki, ?e albo drastycznie spadnie poziom na maturze z matematyki, albo ogromne rzesze uczniw zwyczajnie zawal? sobie przez ni? egzamin, a po?rednio rwnie? inne... Pami?tam jakim wysi?kiem dla wszystkich troch? s?abiej znaj?cych matematyk? by?a nauka do wa?nego sprawdzianu. Brak wrodzonych predyspozycji trzeba by?o uzupe?ni? BARDZO ci??k? prac? - obawiam si?, ?e je?li chodzi o matur? ucierpi? na tym inne egzaminy.

Poza tym moim zdaniem na taki pomys? mg? w dzisiejszych czasach wpa?? tylko jaki? idiota. Nauka zawdzi?cza dzisiaj swj rozwj du?ej specjalizacji, a tutaj nied?ugo b?dzie trzeba zdawa? matur? ze wszystkiego! Obowi?zkowo! Przecie? to nie jest normalne i w przypadku wielu uczniw awykonalne... Mo?e tak naprawd? chodzi o zmniejszenie liczby ludzi ubiegj?cych si? o miejsca na wy?szych uczelniach? Nie wiem...

W ka?dym b?d? razie obowi?zkowa matematyka na maturze przyniesie wi?cej szkody ni? po?ytku, bo jest tak samo potrzebna komu? zdaj?cemu na filologi? czy histori?, jak wiedza o ta?cu na geografii. :P
Co nast?pne? Mo?e z trosk? o pewnien procent ch?tnych do nauki w seminarium wprowadz? obowi?zkow? matur? z religii? Przecie? te? mamy coraz mniej "powo?a?"...

Sunna - 3 July 2006, 12:13:43
Powinna byc matematyka na maturze. Chcoby w stopniu podstawowym, to nie ejst jakas zcarna magia i smiesza mnie tlumaczenia ze beda ja oblewac tony maturzystow. Jak sie nie beda uczyc to beda oblewac. Przeciez to nie sztuka tajemna.
Skoro nie ma obowiazkowejmatmy to dlaczego ja mam zdawac poslki obowiazkowo z jakiej manki ? Czy kazdy musi miec zdolnosc pisania wypracowan lub rozumienia/pamietania lektur ? Po co to komu ? Tak samo jak matematyka, wyksztalcony czlowiek musi to i tamto umiec.

Sunna - 3 July 2006, 12:14:15
Atlantis - najwiecej szkody to przynosi obowiazkowy poslki, po co mi polski na pwr ?

Sunna - 3 July 2006, 12:17:35
Atlantis - plytko myslisz, oj plytko.

Atlantis - 3 July 2006, 13:24:25
Polski obowi?zkowy jest potrzebny, bo potem mamy takich idiotw, wktrzy pisz? na forach "wzi???" albo mwi? "wesz?em" dla przyk?adu. Umiej?tno?? pos?ugiwania si? j?zykiem polskim jest podstaw? uczestnictwa w ?yciu spo?ecznym, PRAWID?OWA znajomo?? j?zyka polskiego, wys?awiania si? pozwala Ci nawi?za? kontakt z innym Polaakiem, tak samo jak znajomo?? j?zykw obcych pozwoli Ci komunikowa? si? z lud?mi za granic?.
A umiej?tno?? sensownego napisania czego? Ci te? pomo?e. Potrafi? szybko pisa? na klawiaturze, wi?c r?ni ludzie przynosili mi rozmaite teksty, nieraz pisma do urz?dw w celu przepisania. Musia?em nieraz naprawd? zacisn?? z?by, ?eby nie wybuchna? ?miechem nad tak? "polszczyznom", stara?em si? przeredagowa? jak to tylko by?o mo?liwe w ograniczonym zakresie czasu, ale Ci w urz?dzie pewnie te? mieli niez?y ubaw. Zreszt? kiedy? na usenecie wypowiada? si? kto? pracuj?cy w jakim? urz?dzie i podawa? przyk?ad, kiedy kto? napisa? "zggi?? dokument"... To tak w celu udzielenia odpowiedzi na twoje pytanie co do sensowno?ci obecno?ci j?zyka polskiego na egzaminie maturalnym.

Tak samo dobijaj? mnie wszelkie pomys?y odno?nie uproszczenia j?zyka polskiego, zw?aszcza ortografii...

Oczywi?cie - najlepiej by?oby, gdyby ?aden przedmiot nie musia? by? obowi?zkowy. :) Tyle tylko, ?e o ile polski ma ogromne znaczenie w ?yciu spo?ecznym (rwnie? fizyka czy matematyka - oni te? musz? si? prawid?owo wypowida?) to WY?SZA matematyka jest potrzebna jedynie cz?owiekowi, ktry wi??e z tym swoj? przysz?o??. Komu? o wykszta?ceniu humanistycznym wystarczy materia? z gimnazjum.

BTW wiesz mo?e co to jest matematyka z liceum w stopniu podstawowym? MATERIA? Z TRZECH LAT??? Nie wygaduj mi tutaj bzdur, bo to Ty naprawd? p?ytko my?lisz. Zdawa?em na maturze Rozszerzony j?zyk polski, histori?, geografi? i WOS, tylko j?zyk obcy wzi??em na podstawowym. NIE WYOBRA?AM SOBIE, ?ebym w nat?oku przedmaturalnej nauki, przygotowywania prezentacji na ustny polski musia? dodatkowo powtarza? ca?? matematyk? z liceum i rozwi?zywa? zadania, skoro nauka do g?upiego sprawdzianu w ci?gu tych trzech lat zajmowa?a mi tak du?o czasy. Naprawd? nie jeste? w stanie poj??, ?e s? ludzie, dla ktrych matematyka to czysta abstrakcja? Gdybym musia? zdawa? obowi?zkow? matematyk? na poziomie podstawowym w takim kszta?cie jak wtedy, nie mam z?udze?... Pewnie w tym roku podchodzi?bym do poprawy matury... Nie mwi?c ju? o tym, ?e ostra nauka, powtarzanie wzorw, rozwi?zywanie zada? itp. zaj??oby mi sporo cennego czasu, ktry wykorzysta?em na to, co by?o mi naprawd? potrzebne.
Tak wi?c Sunna - prosz?, daruj sobie swoj? ignorancj?, dobrze?

Widzia?em kiedy? w TV wywiad z jakim? pracownikiem ministerwstwa, ktry wprowadzenie obowi?zkowej matury z matematyki t?umaczy? w?a?nie brakiem kadry technicznej. Trzzeba by? kretynem, ?eby nie widzie? prawdziwej przyczyny - braku konkurencyjno?ci polskich pracodawcw w tej bran?y w porwnaniu z tym, co nasi naukowcy mog? osi?gn?? na zachodzie. I rekrutowanie "?rednich" in?ynirw z ludzi z powo?aniem humanistycznym nie jest najlepszym wyj?ciem, bo co z tego, ?e si? ich wyszkoli z pewnym truden, skoro po zrobieniu tytu?u u?wiadomi? sobie, ?e w tym kraju maj? marne perpektywy i wyjad? za granic??
Poza tym wkurza mnie ju? sam fakt traktowania m?odych ludzi jako ?rd?a zasobw, z ktrych mo?na zrobi? cokolwiek, je?li zastosuje si? odpowiedni? presj?...

para - 3 July 2006, 15:04:54
@Atlantis - wypowiadasz si? jak prawdziwy humanista, du?o pisania i niewiele z tego wynika. A czy nie wystarczy jakby? napisa?, ?e matematyka jest dla ciebie za trudna i dlatego nie chcesz, ?eby by?a na maturze. Przecie? to takie proste i nie trzeba dorabia? ?adnych teorii.
Z twojej wypowiedzi nie wynika, przynajmniej dla mnie czemu j?zyk polski ma by? obowi?zkowy na maturze, bo ?eby kto? si? jasno wypowiada?, to nie musi zaliczy? wszystkich epok literackich, tylko wystarczy ?eby zachowa? logik? i spjno?? w wypowiedzi, a tego NA PEWNO nie nauczy si? na lekcjach j?zyka polskiego.
Poza tym taki sam wywd mozna przeprowadzi? dla przedmiotw humanistycznych, nie b?d? mi potrzebne w ?yciu bo np. b?d? spawaczem, to po co wiedzie? kim by? Mickiewicz?

Human - 3 July 2006, 20:02:32
coz powiem tak z pisaniem, kogo obchodzi czy ktos napisze u czy . gorsza sprawa to juz liczenie, idziesz do sklepu, prad wysiadl np na calej ulicy i w sklepie gowno kupisz bo pani ma kase fiskalna i na zeszyt nie moze by pozniej wklepac bo nei potrafi liczyc przez podstawianie bo ja pare klientow wkurwilo bo mowia ze chce ich oszukac(inna sprawa czy moze chciala naprawde:P) ale nikt mi nie powie ze matmy sie wiecej nie uzywa niz polskiego i nie mowie o gadce, czytaniu ze zrozumieniem ale glupich dennych lekturach, przytocze przyklad chociazby kolegi czyli spawacza. na kiego hu.. mu w zyciu mickiewicz, za to musi przeczytac jaki gaz ma wiec 1 lub 2 litery, ile tlenu azotu argonu, ile pojemnosc butli ile w niej cisnienie ile tego zmieszac i na ile mu te butle starcza, ja dostalem 2 z polaka bo w temacie na maturze pomylil mi sie reymont z zeromskim kto pisal chlopow, temat wies na przelomie wiekow, zero bledow stylistycznych,zero ortograficznych i 3 oceny nizej za 3 razy zle nazwisko.
mam 29 lat i jak dotad pan tadeusz,lalka,chlopi przydaja mi sie jak chlopu sloma na dach. coz powiem tak konczac srednia powino nie byc wcale matur bo na co komus to, jak nie lezie na studia. powinny za to wrocic egzaminy i kazdy na swoim kierunku co wybierze np informe zdaje fize matme i anglik. bez zbednego polskiego i religi czy wychowania w giertyzmie

AntyPirat - 3 July 2006, 21:34:59
Jeszcze na marginesie dodam, ?e sam chodz? do liceum do klasy o profilu matematyczno-fizycznym i np. bilogi? mam tak?, jakbym si? na medycyn? wybiera?. Chemi? tak?e. Z j. polskiego babka nas ci?nie niemi?osiernie jakimi? referatami, wypracowaniami, analizo-interpretacjami jaki? bzdurnych tekstw... Po co mi to? Ale obowi?zkowa matura z matematyki to ju? przegi?cie (jestem ostatni rocznik, ktry si? nie ?apie na obowi?zkow?). Doda? trzeba, ?e je?eli matm? si? ju? zrozumie, i uczy si? regularnie to przygotowanie do matury to kwestia miesi?ca. Znowu matura z polskiego dla matematykw to g?upi pomys?. Dla mnie i wielu mi podobnych pisanie wypracowa? jest ?mudne, nudne i frustruj?ce.
W gruncie rzeczy nie licz? si? faktyczne umiej?tno?ci po maturze, lecz "papier".

pietro_asp - 4 July 2006, 00:57:39
@AntyPirat Widze ze w szkole masz dokladnie to samo pieklo jak ja. Na podstawowej biologii mam rzeczy, ktorych nie ma nawet w podreczniku rozszerzonym, a na polskim facetka jest wstanie wystawic 15 lufek na jednej lekcji...


Komentarze sa dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkownikow (jeżeli masz konto na forum wystarczy sie zalogowac). Jeżeli nie, zarejestruj się (rejestracja jest darmowa).
Nazwa użytkownika:
Hasło: