Promieniowanie emitowane przez telefony komórkowe pobudza kore mózgową w pobliżu słuchawki, lecz nie ma dowodów, że ma to szkodliwe działanie. Tak wynika z raportu opublikowanego w poniedziałek przez włoskich badaczy. Dr Paolo Rossini z szpitala Bonifratrów w Rzymie wraz z kolegami skorzystali z przezczaszkowej stymulacji magnetycznej (TMS), aby sprawdzić działanie mózgu podczas rozmowy prowadzonej przez telefon komórkowy. 15 młodych ochotników korzystało z telefonu pracujacego na częstotliwości 900 MHz przez 45 minut. U 12 z nich komórki znajdujące się w pobliżu aparatu, w części kory mózgowej odpowiedzialnej za procesy motoryczne, wykazywały pobudzenie w czasie używania telefonu, lecz po około godzinie wracały do normy.

Badacze podkreślają, że ich zamiarem nie było wykazywanie negatywnego wpływu telefonów komórkowych na mózg człowieka w ogóle, tylko potencjalny negatywny wpływ na ludzi z dolegliwościami związanymi z pobudzeniem komórek mózgowych, jak na przykład epilepsja.

Dotychczasowe badania dotyczące wpływu telefonów komórkowych na zdrowie nie dały jednoznacznych wyników. Szwedzcy badacze w zeszłym roku stwierdzili, że częste używanie telefonu komórkowego zwiększa ryzyko guza mózgu. Z kolei czterej japońscy operatorzy telefonii komórkowej nie znaleźli dowodów, że fale radiowe emitowane podczas rozmowy niszczą komórki mózgowe lub uszkadzają DNA.